[Ola Olka]

Cytat:

Podałam mu Relanium całą tabletke....i czekam...tylko na co...

Tylko na jakąkolwiek poprawę - inaczej nie myśl... Trzymaj się...
Pozdrawiam serdecznie

[basik78]

Melduję iż rozpoczęliśmy 23 KURS chemioterapii .

Mieliśmy ciężkie dni-jeździliśmy po kardiologach by wykluczyć chorobę niedokrwienną serca i ostatecznie EKG wysiłkowe które wyszło z jakimiś uchyłkami nie potwierdziło podejrzeń.
Pani doktor sprawdziła rok wstecz EKG męża i okazało się że mąż miał już długi czas te uchyłki-nie wiem - nie znam się na tym-w każdym bądź razie znów była INNA Pani doktor.
Zastanawiam się w takim razie od czego te nagłe osłabienia,lecące ręce...?-może przedatakowe?ehhh ręce opadają.
Dziś robimy Tomografy klatki piersiowej by sprawdzić co się dzieje z płucami od ostatniego podania antybiotyku-TK kontrolne.
Czekamy

Ola Olka napisał/a:

na jakąkolwiek poprawę

[szczecha]

basik78, oby dziś był dobry dzień

[marzena66]

basik78 napisał/a:

-może przedatakowe?

Może tylko już jest mąż tak dobrze zabezpieczony lekami, że do pełnego ataku nie dochodzi. Nie wiem, nie znam się, gdybam.

pozdrawiam, buziaki.

[missy]

basik78,
Teraz była tylko tk klatki? A tk głowy kiedy? Od października to już 4 miesiące. Co na ten temat mówi onkolog?

[basik78]

missy, ostatnie TK głowy było 15.01.2019-piszą że jest stagnacja a kolejne jest zaplanowane na 1.04.2019.

[ Dodano: 2019-03-04, 23:06 ]
Dodaje cały opis TK głowy z dnia 15.01.


[ Dodano: 2019-03-05, 23:00 ]
Dziś byliśmy na Echo serca i lekarz przekazał meżowi że wyszło jak poprzednio...czyli dobrze i że wszystko jest w porządku.
Cieszę się...umiarkowanie...do wyniku z TK kontrolnego klatki piersiowej....
Pozdrawiam Was serdecznie

[missy]

basik78,
Tak sobie myślę, że jeśli tk nie pokazuje nic niepokojącego to być może te napady padaczkowe są powodowane przez jakieś jednak uszkodzenie tkanki mózgowej ( operacja i rth). Nie wiem.
Być może rezonans byłby dokładniejszym badaniem, ale z drugiej strony niekoniecznie musi być teraz konieczny. Jest leczenie podstawowe ( Zel.+ Cot.), jest leczenie objawowe ( Depakine, Relsed, itd.). I to zdecydowanie najważniejsze.

[basik78]

missy, -też tak zaczynam myśleć-w końcu mój kochany przeszedł bardzo ciężką operację i te naświetlania,nie wspomnę o ilości tabletek które codziennie przyjmuje-teraz wychodzą skutki uboczne-ręka dalej puchnie jak jest nie zawinięta-masaże robimy codziennie i gdyby NIE TY ... to byłaby katastrofa

Teraz czekamy na TK kontrolne klatki piersiowej-każdy tu wie co się czuje, czekając na tak ważne wyniki.

Mam jeszcze pytanie-bo Relanium Pani neurolog mówiła bym podawała tylko przez tydzień ale wiem że się tak nie odstawia-a ja daję dalej i nie umie zlikwidować tego Relanium bo się boję.
Tak se myślę że zacznę schodzić i będę podawać po 1/4 tabletki-czy to rozsądne?
Mąż jak usypia , codziennie ma takie triki jakby drgawkowe-szarpnięcia ręką ,a że zawsze jest do mnie przytulony jak naleśnik to czuję wszystko.
Dlatego boję się odstawić Relanium bo Pani powiedziała że jak po odstawieniu będzie atak to zwiększyć Tegretol a ja nie chcę go zwiększać...bo się boję tego leku i nie chcę kolejnych ataków:(
Co robić?

[marzena66]

basik78,

Relanium uzależnia mocno i dlatego pewnie lekarka mówi o odstawieniu ale według mnie zawsze lepiej tego typu leki odstawiać stopniowo zmniejszając dawki. Przez parę dni pół, później mniej i jeszcze mniej aż zejdziesz do zera. Organizm będzie przyzwyczajał się do tych zmniejszających dawek a nie od razu odcięcie i "obuchem w łeb", rozumiesz oczywiście o co chodzi.

Trzymajcie się moje dzieciaki.

[basik78]

marzena66, Marzenko jasne że rozumiem

marzena66 napisał/a:

o co chodzi.

.

[basik78]

Dziś w nocy kolejny stan przedatakowy.
Ciśnienie mężowi wzrosło na 159/96 a Puls 49-czuł ciężkie bicie serca-spowolnione.
Węże go jakieś po szyi atakowały...ech....
Były to parosekundowe szarpnięcia i potem przez chwilę drgawki.
Jeszcze przed drgawkami zdążyłam podać mężowi Relanium i do pełnego ataku nie doszło.
Zauważyłam że schodząc z Relanium jest chyba gorzej i na razie będę podawać całą tabletkę.
Już nie wiem czy mąż jest uzależniony od tego Relanium czy Ono jest bezpieczne i pomaga?

[szczecha]

basik78, czlowiek nigdy nie wie kiedy zrobi dobrze. Najlepiej chyba obserwować jak reaguje organizm. Bardzo to trudne, jeśli chodzi o naszych bliskich. Chcielibyśmy jak najlepiej i myślę Basiu, że działasz rozsądnie, bo jesteś zawsze na miejscu i widzisz co i jak....Jesteś nieoceniona

[Ola Olka]

basik78 napisał/a:

Już nie wiem czy mąż jest uzależniony od tego Relanium czy Ono jest bezpieczne i pomaga?

Relanium jest lekarstwem od którego można się uzależnić - niestety. Może warto by było zmienić tabletki na krople doustne? Szybciej działają po podaniu i można lepiej regulować dozowanie (odpowiednią ilością kropelek).
Pozdrawiam serdecznie

[basik78]

szczecha, tak...właśnie tak jak piszesz własna obserwacja to klucz do dobrego działania.
ps.nie wiedziałam że jest Relanium w kropelkach

Dziękuję jak zawsze za CIEPŁE SŁOWA i wsparcie które jest bezcenne

[basik78]

Dziś w nocy znów ciśnienie poszło w górę i było 160/99 puls 64.
Na noc jednak podałam przed spaniem mężowi całe Relanium i do drgawek nie doszło.
Nie wiem o co chodzi z tym skaczącym ciśnieniem?