Reszka.78, dziękuję i również ściskam
marjas42, -wzruszyłaś mnie i to bardzo-ciepło mi się na sercu zrobiło
Niestety lekarze nie chcą zrobić przerwy-gdyby ją zrobili (tak mi powiedzieli), to
automatycznie jest koniec leczenia.
Wydaje mi się że leczenie Zelborafem i Cotelliciem będzie trwało dopóki K♥ daje radę..
Przeraża mnie to bo codziennie 18 tabletek trzeba zjeść-ja podając je mężowi mam od środka mdłości ale wiadomo że nie pokazuję tego.
Mój mężu kochany dzielny dzielnością, ale obolały.
Rano zanim się rozrusza to trochę mija.
Stawy mu łapie, chwiejne kolana, pobolewanie głowy...itd itd daje w kość. Ostatnio kręgosłup coraz bardziej dokucza.
Chodzi w pasie a do tego załatwiłam mu materac gryczany-może coś ulży
Trzymajcie się kochani-dziękuję za wsparcie -również o Was pamiętam
pamiętaj#zostań w domu#