Powiedz mu ze ksiądz przyjdzie z olejami świętymi czyli udzieli mu sakramentu nawet nic nie będzie musiał mówić ani robić że to dla ukojenia jego duszy, że chcesz mu pomóc .
Może podświadomie chce księdza .
[ Dodano: 2017-03-26, 09:28 ]
Lub zapal gromnicę.
[ Dodano: 2017-03-26, 09:33 ]
Moja mama też odpowiadała -nie!
,,Co ja mu powiem,,
w chwili kiedy wiedzieliśmy ze to już bo traciła kontakt z otoczeniem wpadała w uśpienie poprostu przywieżliśmy , po wyjściu księdza mama nagle sama usiadła , tak jak pisze Marzena śmierć to jedna wielka zagadka. I nam ziemskim nie uda się tego logicznie ogarnąć.
Jest coś co tatę tu trzyma i to bardzo mocno.
_________________ Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
bogdusiu,
Myślę jednak, że obserwacja córki opisująca reakcję Taty na wszelkie propozycje dotyczące przyjścia księdza jest w tym momencie najcenniejsza. Skoro odchodzący, wycieńczony człowiek znajduje siłę by jakoś wyrazić swoje zdanie w powyższej kwestii to odsunęłabym na bok swoje wyobrażenie jak to odchodzenie powinno się potoczyć. Osobiście ( w adekwatnej sytuacji) też czułabym większy spokój gdyby ta wizyta i wspólna modlitwa była możliwa, ale to nie o to chodzi...
Tata ma wszystkie sakramenty.
Otrzymał je jak leżał w szpitalu w Zakopanem. Ksiądz do niego przychodził po 2 razy na dzien i tak sobie gawędzili:).
Także Sakrament Namaszczenia chorych już ma, dlatego nie naciskam.
Każdy z Was ma rację w tej sprawie.
Pozdrawiam
_________________ Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje...
Każdy stara się Ci pomóc ale to Ty jesteś z tatą, Ty razem z mamą się Nim opiekujesz, Ty znasz tatę swojego najlepiej i to Ty decydujesz co zrobić a czego nie. Decydując wybierasz taką drogę żeby tacie było jak najlepiej i jak najłatwiej i o to tutaj chodzi. Rób to co tato chce, nic wbrew Jego woli bo później musimy z tym żyć i jest ciężko jak mamy jakieś wyrzuty sumienia.
Każdy ma swoje podejście do wiary i ma takie prawo, to nasze wybory i żadne nie są złe. Jeśli tato nie chce księdza to znaczy, że nie chce i absolutnie nie przyprowadzaj, nie denerwuj taty pytaniem o księdza. Jeśli będzie chciał sam poprosi jeśli nie to znaczy, że taka jest taty wola.
pozdrawiam ciepło Kasiu, jesteście dzielne kobietki razem z mamą.
Jak wejde niespodziewanie do pokoju to odwrócony jest w poprzek łóżka ( skąd tyle siły?) teraz wiem, ze w strone swojego obrazka z Komuni. Ma splecione palce, sam pewnie prosi o odejście.
Z 50 razy coś pisałam i kasowałam... Nie wiem co powiedzieć, nie znajduję żadnych słów...
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Missy masz absolutną rację nie chciałam nikogo urazić ani nic nikomu nakazać, jeśli tak zostało to odebrane to przepraszam.
Jest mi zniezmiernie przykro, że muszą przechodzić przez to wszysko w tak dramatyczny sposób.
Kasiu cały czas jestem myślami z Tobą i twoim tatą, wiesz że dla mnie jesteś wielka.
_________________ Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
[*][*][*] Niech odpoczywa w spokoju.
Jesteś wspaniałą córką i tatuś może być z Ciebie dumny.
Wiem jak to boli ( u mnie niebawem minie rok odkąd mamusia odeszła), ale możesz być pewna że w miejscu gdzie teraz jest tatuś jest spokojnie, bezpiecznie i nie ma miejsca na ból.
Nam pozostaje nauczyć się żyć bez nich.
Trzymaj się.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum