Autor |
Wiadomość |
Temat: INTERPRETACJA |
siostra radke
Odpowiedzi: 78
Wyświetleń: 25948
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-18, 10:18 Temat: INTERPRETACJA |
Kasiu moja mama też chorowała na raka drobnokomórkowego. W chwili obecnej to osłabienie może być spowodowane przez wiele czynników i badania obrazowe dadzą myślę jakąś odpowiedź.
Ponieważ moja mama miała właśnie problemy z osłabionymi mięśniami nóg a potem także i rąk chciałabym zwrócić uwagę ze przyczyny można też upatrywać w zespole charakterystycznym dla tego rodzaju raka a który jest często pomijany przez lekarzy. Moja mama oprócz wizyt u onkologów i leczenia nowotworu korzystała z pomocy neurologa i dzięki prawidłowemu wsparciu (lekom) mięśnie kończyn były silniejsze.
" Zespół Lamberta-Eatona w większości przypadków (około 85 proc.) jest pochodzenia nowotworowego, a tym samym jest zaliczany do zespołów paranowotworowych. Zespół Lamberta-Eatona najczęściej (50 proc. chorych) wiąże się z rakiem drobnokomórkowym płuc. Może być związany (choć rzadziej) także z rakiem sutka, żołądka, okrężnicy, gruczołu krokowego, pęcherza moczowego, nerek lub pęcherzyka żółciowego."
http://www.poradnikzdrowi...enie_39178.html
Myślę więc ,że przy okazji wizyty u onkologa można by się zapytać czy w Waszym przypadku istnieje możliwość że to właśnie to. |
Temat: rak niedrobnokomórkowy |
siostra radke
Odpowiedzi: 166
Wyświetleń: 54628
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-05-02, 21:31 Temat: rak niedrobnokomórkowy |
Tessa.....trudna noc przed Toba i nie wiadomo ile jeszcze takich nocy bedzie. Nie jestes sama. Tez o Was myślę i trzymam kciuki za tatusia........aby nie cierpial.......dobrze ze duzo spi...nie czuje bolu i strachu .Pamietam o Was w modlitwie. Trzymaj sie dzielna corko ! |
Temat: rak płuca lewego mojej mamy |
siostra radke
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 20848
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-04-22, 16:42 Temat: rak płuca lewego mojej mamy |
Zgadzam sie z poprzednikami zabranie mamy do domu to dobra decyzja szczególnie jesli taka byla mamy wola.
Nie umiem wyrokowac czy to napewno zmiany w glowie ale objawy na to wskazują.
Radioterapia w tym przypadku jedynie moglaby spowolnic rozwój choroby ale byc moze mama otrzymala juz maksymalna dawke promieniowania......no i trzeba tez uszanowac jej wole ze chce reszte czasu jaki jej pozostal spędzić w domu a nie w szpitalach gdzie i tak nie ma dla niejratunku .
Moja mamusia odeszla od nas 2 tyg temu. Walczyla z drobnokomorkowym rakiem pluc z przerzutami do OUN. Dzieki naswietlaniu dostalismy ponad pół roku czasu.....ale potem zmiany w głowie pojawily sie ponownie i nawet nie zdążyliśmy na kolejne naswietlania.
Wiele razy czytalam.na tym forum o naglym pogorszeniu ale widzac dobry stan mamy nie wierzylam ze u nas potoczy sie tak szybko. Wystarczylo kilka dni.....mama zaczela gorzej chodzic, mówić, odmawiala jedzenia bo pojawily sie wymioty. Przez trzy ostatnie noce nie mogla spać. Pojawil sie ból. .....nie umiala go zlokalizowac mowiac ze boli cale cialo. Pomoglo hospicjum podajac plaster. Odeszla w domu, spokojnie, bez bolu.....trzymana przez mojego brata za rękę. .......poprostu zasnela.
Jesli Twoja mama postanowila ze chce pozostac w domu...zrobcie wszystko aby zapewnic jej spokoj, wasza bliskosc. Bądźcie w kontakcie z hospicjum.....jesli traficie na tak wspanialych ludzi jak my trafilismy....nie pozwola mamie czuc bolu czy strachu. |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-23, 01:51 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
Domina nie jestem lekarzem aby ocenic czy za ten " spadek formy" moze byc odpowiedzialna zmiana dawkowania leku.... ale z obserwacjo mojej mamy wiem ze podczas chemioterapii czesto zdarzaja sie niespodziewane oslabienia. Twoja mamusia dzielnie znosi chemię i oby tak pozostalo. U nas tez tak bylo i oprocz kilkudniowych mdlosci na nic sie nie skarzyla i byla aktywna. Dlatego niezlym zaskoczeniem bylo jak nagle okolo 10 dni po II cyklu opadla z sil i przez okolo tydzien wiekszosc czasu spedzila w lozku. Nie chciala jesc i pic ....stad zawolalismy lekarza rodzinnego ktory uznal ze przy chemioterapii tak sie zdarza. Przez ta sytuacje przyspieszylam zalatwianie hospicjum i potem juz wiedzialam ze mama jest monitorowana na biezaco. To oslabienie dopadlo ja podczas chemioterapii tylko raz i właściwie samo minęło. ...czytalam gdzies ze okolo 10 dnia spada poziom "czegos" ( sorki nie pamietam czy chodzilo o leukocyty czy inny parametr).
Życzę aby mamusia sza kilka dni zatanczyla na slubie corki i bawila sie z Wami do samego rana. Pozdrawiam |
Temat: Czy to guz Pancoasta? |
siostra radke
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 14122
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-17, 22:51 Temat: Czy to guz Pancoasta? |
Zgadzam sie z Krzychuxp. U nas poczatki " diagnozy" tez byly trudne. Mama muala problemy z chodzeniem i okropne bóle barku. Lekarz rodzinny przez prawie pol roku leczyl mame na zapalenie stawów, powiklania pogrypowe i inne bzdury ( przez 3 miesiace przepisal chyba z 3 antybiotyki).. Poszlismy do innego który dal skierowanie na oddzial neurologiczny. Po przyjeździe do szpitala okazalo sie ze mamy zapisac się i termin oczekiwania minimum kilka tygodni. Wymoglam od lekarza z sor wykonanie Rtg pluc mowiac ze mama jest długoletnią palaczka i przeszla ostatnio zapalenie pluc. Tlumaczyl ze to nie jest nagly wypadek i trzeba czekać. Wiec zaczelam tlumaczyc ze nagly bo msma ma zachwiania rownowagi. Zrobili rtg a ze okazaloo sie iz cos ram jest ....jeszcze na sorze zlecili tk glowy i natychmiast mamie go zrobili. Po nim trafilismy na oddzial neurologiczny gdzie zrobiono dalsza diagnostykę.
Oczywiście życzę z calego serca aby Wasze podejrzenia okazaly się bezpodstawne a wyniki wykluczyly sprawy nowotwotowe...Uwazam jednak ze tak jak wspomnial jeden z uczestnikow tego forum w tak waznych sprawach ( bo dotyczących zdrowia a nawet życia naszych najbliższych) trzeba pchać sie drzwiami i oknami.....I nie neguje tutaj lekarzy, szpitali czy ogólnie sluzby zdrowia.....bo wiem ze Ci ludzie robia co w ich mocy......ale taka smutna prawda ze to "cholerstwo " atakuje coraz czesciej.
Jesli macie mozliwosc moze warto spróbować skonsultowac sie jeszcze z jakims lekarzem prywatnie.
Probujcie do skutku....ja do dzis mam do siebie pretensje ze nie "wymusilam" u mamy wcześniej diagnostyki....stracilismy kilka miesięcy. ...tak cennych w tej chorobie. |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-04, 12:13 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
Łezka czytam Twoj watek i mocno kibicuje
Domina mysle ze lekarze dobieraja leki indywidualnie do stanu i wieku pacjenta i nie ma tu wytycznych. Moja brala Dexametazon 1mg 1-0-1 od czerwca ( diagnozy) do sierpnia ( naswietlan glowy).....potem tak jak piszesz brala inny steryd Metypred 16mg 1-0-0 bez przerwy az do stycznia ( moze steryd ktory ma dzialanie przeciwzapalne m.in ma zapobiegac infekcją podczas chemioterapii. ). Teraz bierze jedynie Depakine chromo 300 0-0-1 i dodatkowo codziennie zastrzyk przeciwzajrzepowy w brzuch.
Pozdrawiam |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-03, 11:20 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
domina moja mama nie bierze Dexametazonu....brała go na samym początku ale okazało się że zmiana w głowie byłą malutka, nie dawała żadnych objawów a przede wszystkim nie było obrzęku. W sumie obecnie przyjmuje jedynie Depakine chrono - lek przeciwpadaczkowy który też jej zapisali w związku z pierwotnymi zmianami w głowie ( muszę zapytać onkolog czy nadal ma kontynuować).
Ponieważ u nas już od początku diagnostyki oprócz guza w płucu była stwierdzona zmiana w głowie przy każdym tk robią jej diagnostykę płuc, brzucha i głowy. Wiem że po naświetlaniach musi minąć jakiś czas aby wykonać pierwszy tk...nie pamiętam dokładnie ale u nas chyba tomograf był robiony około miesiąca zakończonych naświetlaniach głowy.
Pozdrawiam |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-02, 20:55 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
Domina u mojej mamy ten smak utrzymywal sie okolo tygodnia...choc problem z apetytem trwal dluzej.
Glowa jest czysta od 6 miesiecy, stabiluzacja na plucach utrzymuje sie od od konca listopada 2015.
10.03 mamy tomograf kontrolny i umieram ze strachu o wynik......choc wlasciwie poki co nie ma niepokojacych objawów.
Mimo ze mama nadal pali !!!! :( :( :( kaszel minął. Jest w pelni samodzielna i gdyby nie zespol LEMS ktory oslabia troszke miesnie glownie nog robilaby wszystko co zdrowa osoba. Niestety apetyt nadal ma slaby i nie przybiera na wadze. Sporadycznie po zjedzeniu czegos ciezszego zdarzają sie jej wymioty.
Pozdawiam i trzymam kciuki za Twoja dzielna mamusie |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-29, 13:08 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
domina z tego co ja wiem, to liczba naświetlań głowy nie jest określona liczbowo ale ilością przyjętego napromieniowania ( tzn jest określona maksymalna liczba promieniowania jaka jest w miarę bezpieczna)...ale nie jestem lekarzem i myślę że wkrótce wypowie się ktoś kompetentny. Moja mamusia otrzymała 5 naświetlań ale Pani dr mówiła jej ze niektórzy mają tych naświetlań kilkanaście ( stad istotna dawka promieni a nie ich ilość).
Naświetlanie klatki piersiowej nie jest standardowo stosowane w rozsianej postaci raka drobnokomórkowego. Jak przeglądniesz historie choroby mojej mamusi znajdziesz link i wyjaśnienie w którym "dobra duszyczka" tego forum majkelek podpowiada można je zastosować. Ogólnie aby lekarze pomyśleli o takiej możliwości nie powinno być przerzutów odległych i stabilizacja w obrębie klatki piersiowej ( przynajmniej tak powiedziała nasza pani onkolog) ......U nas radioterapia mózgowia dała bardzo dobrą odpowiedź co spowodowała całkowite " zniknięcie" zmian w płcie czołowym, a chemioterapia zakończyła się znacznym zmniejszeniem ( po II cyklach) i następnie uzyskaną stabilizacją po IV cyklach.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-26, 00:02 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
Domina myślę ze na to pytanie najlepiej odpowie lekarz onkolog ktory prowadzi mamę. U mojej mamy byly IV cykle chemii po których byl wykonany tk ( chyba 2-3 tyg po ostatniej chemii ale u Was mysle moze byc troszke pozniej ze wzgledu na obecne naswietlania ). W naszym przypadku robia tk glowy, brzucha i glowy....wyszla stabilizacja. Pani doktor mówiła ze można by podac jeszcze 2 cykle chemii ( z tego co mi wiadomo chemia I rzutu to IV-VI cykli )....ale mama miala juz dość. Ja zapytalam o możliwość wlaczenia naswietlan płuc i dostalismy skierowanie na konsultacje w sprawie naswietlan. Niestety mimo usulnych staran nue udalo sie wczesniej zalatwic i naswietlania pluc mialy miejsce dopiero 1, 5 mies po zakończeniu chemii ( bylo 5 dni naswietlan klatki). I to wszystko.
U nas obecnje stabilizacja ( oby trwala jak najdluzej !). Jestesmy nadal pod opieką swojej pani onkolog ale juz nie na oddziale a w poradni przyszpitalnej. Niebawem mijaja 3 miesiace od ostatniego tk i mamy wyznaczony termin badan. Pozostaje oczekiwać na wyniki i liczyc na dalsza stabilizacje. Z tego co mi wiadomo to teraz pozostaje obserwacja i tk co 3 miesiące.
Moja mama dodatkowo jest pod opieką HD wiec kazde problemy , dolegliwości czy brak recept ustalamy juz z lekarzem z hospicjum. Pielegniarka jest u mamy 2 razy w tyg ( sprawdza cisnienie itd) a lekarz co 2 tyg ( bada i obsluchuje).
Moja mama ma świadomość ze to cholerstwo moze wrócić ale cieszy sie ze jest uspione i zbiera sily do ewentualnej dalszej walki ( w przypadku tego raka lekarze proponuja II rzut chemii).
Pozdrawiam |
Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
siostra radke
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 28645
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-21, 18:34 Temat: Pomocy mamusia walczy z DRP |
Witaj , Moja mamusia walczy juz od ponad roku ( pierwsze objawy)...diagnoza : czerwiec 2015 drobnokomorkowy rak pluca z przerzutem do OUN. U nas zaczeli od naswietlan glowy - 5 dni po czym zmiany znikly i tak jest naszczescie do dnia dzisiejszego. Po naswietlaniach glowy mama miala IV cykle chemioterapii a po okolo miesiacu 5 naswietlan klatki piersiowej. Teraz trwa stabilizacja i oby jak najdluzej bo moja mamusia również nie ma świadomość ze leczenie paliatywne z reguły nie wyleczy jej. Ona walczy bo chce pokonac dziada.
Nie patrz na statystyki na tej grupie jest dziewczyna ktorej dzielny tatus walczy już ponad 5 lat mimo rozsianej postaci i i zmian w glowie.
Trzymam kciuki za Was |
Temat: Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje . |
siostra radke
Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 59245
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-08, 14:50 Temat: Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje . |
bogdusia moja mama ma przepisany Mestinon 60mg i dodatkowo Amantix 100 mg ( to chyba z racji tego ze po chemii bardzo drżały jej dłonie). W jej przypadku zaczęło się od "słabych nóg"ale potem doszło też osłabienie rąk i inne objawy , stąd poleciłam poczytać o tym zespole, bo niekoniecznie u Was musi być to samo. |
Temat: asia333 - komentarze |
siostra radke
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 10372
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2016-02-07, 10:32 Temat: asia333 - komentarze |
Trzymam kciuki !!!! Wiem co czujesz...my 15.02 wizyta u onkolog i chyba troszke sie ciesze ze tylko wizyta bez tk narazie. |
Temat: Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje . |
siostra radke
Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 59245
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-04, 23:57 Temat: Guz płuca prawego D38.1 Proszę o informacje . |
Moja mama tez walczy z drobnokomorkowym rakiem pluc i w naszym przypadku "ciężkości" nog byla pierwszym objawem ktory skierowal nas o pomoc do lekarzy. Mama trafila na oddzial neurologiczny aby lekarze mogli odszukac przyczyne slabych nóg. Ponieważ bardzo schudla i duzo palila postanowiono zrobic rtg klatki a potem juz potoczylo sie szybko tk klatki i głowy. Poniewaz wyszly zmiany w glowie lekarze uznali to za przyczynę slabych nóg i skupiono sue na leczeniu raka. Zmiany w glowie znikly po naswietlaniach a slabe nogi i ciezki chód pozostal. Poniewaz doszlo do tego ze mama musiala uzywac balkonika zaczelismy dalej szukac przyczyny i to wlasnie na tym forum ktos wspomnial o zespolach paranowotworowych konkretnie miastenicznym. Trafilismy prywatnie do nautologa ktory kiedy uslyszal ze mama choruje na drobnokomorkowego raka przyjal ze przyczyna bedzie zapewnie zespol miasteniczny lems. Przepisal leki i wlasciwie nie zlecil żadnych badan gdyz mama byla wtedy w trakcie chemioterapii. Jego diagnoza i leki ktore przepisal okazaly sie na tyle trafne ze mama przynajmniej po domu porusza sie w muare swobodnie a balkonik poszedl w odstawke.
Nie chce nic sugerowac bo nie jestem lekarzem ale moze warto skonsultowac stan mamy z neurologiem szczegolnie ze ten zespół wtstepuje wlasnie przy tym raku. Polecam tez poczytac w internecie o zespole lems aby sprawdzic czy mama ma wlasnie takie objawy.
Pozdrawiam i życzę stalej stabilizacji choroby U nas to samo.......wiec oby to trwalo bardzo dlugo. |
Temat: okropna niepewnosc |
siostra radke
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28438
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-29, 18:49 Temat: okropna niepewnosc |
Migaweczko mysle ze to odpowiednie postepowanie. Moja mama wycinek miala pobierany na oddziale pulmonologicznym. Dopoki nie bedzie pelne rozpoznanie bedzoe mowa o guzie pluca...u nas tez tak bylo choc lekarze juz po tomografie byli niemal pewni ze to rak.
Na oddziale onkologicznym prowadzi sie leczenie konkretnego nowotworu. Nie spotkalam sie z przypadkiem by oddzial ten prowadził diagnostyke - tam trafiaja juz pacjenci z konkretnym rozpoznaniem celem podania okreslonej chemii.
Mysle ze termin dobry....u nas w Poznaniu tez czekalismy okolo 3 tyg. Potrzeba Wam teraz sporo cierpliwość bo czasem diagnostyka trwa kilka tyg ale jest niezbedna aby podjac wlasciwe leczenie.
Pozdrawiam |
|