Ale dlaczego odbieracie nam, osobom, które w prorocze sny nie wierzą, możliwość wyrażenia własnego zdania na ten temat i od razu czujecie się urażone itd.
Brak dociekania i prób udowodnienia naukowego tłumaczymy sobie metafizyką i dla wielu jest to wystarczające dla mnie natomiast nie. Sny traktuję jako reakcję mojego mózgu na stres, który wychodzi ze mnie w nocy i dobrze bo pewnie bym zwariował.
Wiadomym jest, że choroba bliskiej osoby wywołuje ogromny stres przez co i sny są inne, jaskrawsze bardziej do nas przemawiające ale to nie znaczy, że od razu są prorocze.
Ale oczywiście nie można powiedzieć czemuś "nie" bo od razu podnosi się larum jak to jedni wyśmiewają drugich.
A mi zależy żeby nad wszystkim co niby magiczne zastanowić się i najpierw postarać się wyciągnąć racjonalne wnioski.
Swego czasu oglądałem w TV jak ludzie modlili się do komina obitego blachą, na której pojawił się bodajże Jezus. Ludzie klęczeli w błocie z różańcem w dłoniach i się modlili i na nic było, że profesorowie akademiccy tłumaczyli, że to zwykłe odbarwienie blach na skutek wysokiej temperatury. Wszyscy teraz mamy w to uwierzyć bo inaczej będziemy tymi złymi, którzy się wyśmiewają z wiary ludzi. Tyle, że to już nie ma nic wspólnego z wiarą a zabobonami.
Zebra napisała:
Ewentualnie pozostaje spalenie nas na stosie...
Zebro już malutki stosik przygotowałam .
Oczywiście żartuję, i nie chcę aby to zostało traktowane jako wyśmianie, obśmianie itd. Bo tak nie jest.
A na symbolicznym stosiku chciałaby spalić to 'urażenie'
Wiara to jest wiara, jak samo słowo wskazuje. Jeśli byłyby dowody, to byłaby to nauka.
I tak jak napisał awilem, osoby, które nie wierzą w prorocze sny, też mają prawo wypowiedzieć swoje zdanie.
Jeśli jesteśmy czegoś pewni, mamy swoje przekonanie, którego chcemy bronić nawet gdy 'przysłowiowo' cały świat jest przeciwko nam to należy robić swoje - taka uwaga na marginesie.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Chciałam tylko dodać jedną rzecz ode mnie...
To nie tak. Nie chodziło mi o przekonywanie kogokolwiek do tego, czy wierzyć, czy nie wierzyć w sny. Napisałam swój post z głębi serca, bo od lat borykam sie z tym traumatycznym - przynajmniej dla mnie - doświadczeniem. I pomyślałam, że może ktoś mnie zrozumie, ktoś pomoże. Ktoś da radę, co z tym zrobić...I to nie chodzi o wiarę.
Pomyślałam, że podzielę się z Wami tym, jak sie czuję, jak mam się zachowywać.
Bagatelizować? Starałam się... ale przy chyba 5 osobie, ktora umarła w ciągu tygodnia od snu "panokciowego" ciężko mi przejść nad tym do porządku dziennego.
Nie wierzycie? Ja też nie dowierzam, ale tak się dzieje. Wiele bym dała, by tak się nie działo, by sniły mi się kwiatuszki, sloneczka i same cuda...albo nic.
Nikogo nie zmuszam do wiary w to. Rozumiem, że temat może śmieszyć i bawić.
Po prostu ciężko mi było i nadal jest z tym "brzemieniem", chciałam to z siebie najzwyczajniej w świecie wyrzucić, bo wierzycie - lub nie - to straszne psychiczne obciążenie:(
Oczekiwałam, że może ktoś mi doradzi, pomoże, wczuje się w moją sytuację...
Tylko tyle. I aż tyle.
"Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"
[ Dodano: 2011-11-04, 15:50 ]
To, że uznałam wątek za obśmiany nie oznacza, że czuję się urażona. Szkoda tylko, że z psychologii trafił do hyde parku, ale rozumiem, że w aktualnym wyrazie inaczej stać się nie mogło.
_________________ "Bywają rozłąki, które łączą trwale."
Tak, bo zbliżają się chłodne wieczory. Oprócz ciepełka ze stosiku, otulam Cię.
[ Dodano: 2011-11-04, 16:09 ]
Zebra napisał/a:
"Czucie i wiara silniej mówi do mnie
Niż mędrca szkiełko i oko.
U mnie jednak chyba nie ma aż tak, że czucie i wiara są silniejsze od 'nauki'. Jestem raczej 'racjonalna' z lekką nutą 'irracjonalności'
[ Dodano: 2011-11-04, 16:11 ]
Katarzynka36 napisał/a:
Oczekiwałam, że może ktoś mi doradzi, pomoże, wczuje się w moją sytuację...
Myślę, że jednak część osób na tym forum się 'wczuło w Twoją sytuację'. Ponieważ nie jesteś jedyną tu z takimi przekonaniami. Jednak oprócz tego są tacy, którzy nie mają takich przekonań.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
awilem, dziękuję za Twoją wypowiedz.
Tobie JustynaS1975, Zebra, Katarzynka36, również dziękuję.
Chciałabym odpowiedzieć na te zacytowane słowa:
awilem napisał/a:
Ale dlaczego odbieracie nam, osobom, które w prorocze sny nie wierzą, możliwość wyrażenia własnego zdania na ten temat i od razu czujecie się urażone itd.
awilem, to nie jest tak, że odbieramy Wam możliwość wyrażenia własnego słowa. Nie, nie o to chodzi. Każdy jak najbardziej ma do tego prawo. Czujemy się urażone po prostu dlatego, że ta wiara w sny niestety ale została w jakiś sposób "wyśmiana". Przynajmniej my to tak odczuliśmy
awilem napisał/a:
Ale oczywiście nie można powiedzieć czemuś "nie" bo od razu podnosi się larum jak to jedni wyśmiewają drugich.
awilem, oczywiście, że można czemuś powiedzieć "nie", bo przecież nie każdego wiara jest taka sama. Nie każdy spotkał się z tym trudnym do wytłumaczenia zjawiskiem. Ja też dość często mam sprzeczne zdania co do innych, wyrażam po prostu Swoje zdanie ale z niczyjego zdania w jakiś sposób się nie wyśmiewam. Staram się je albo zrozumieć albo też nie.
Chyba przyznasz mi rację, że po kilku opisach nikt nie wyraził Swojego zdania sprzecznego a jedynie sobie zakpił ? Chyba, że ja już nie potrafię czytać i rozumieć ?!
To tyle. Chcę jeszcze napisać, że dziękuję za troszkę zrozumienia to na prawdę wiele dla mnie i zapewne dla innych znaczy.
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
A moze zwyczajnie szanujmy siebie na wzajem ... nasze sny , nasze uczucia, poglady, i opinie.
Tyle ile ludzi , tyle roznych emocji , doswiadczen i zdan..
I mysle, ze to Forum powstalo i istnieje dzieki - zrozumieniu i szacunku jakie daje nam : Magda , Richelieu, Awilem , Absenteeism, Finlandia, Biofanka, Billyb, Jusi, Zufed, Poli , Aniaha i wszyscy przyjaciele oraz czlonkowie forum . Przeciez kazdy z nas jest tutaj bo szukal pomocy i wsparcia i Ci ludzie , Ci ktorzy tutaj sa - dwoja sie i troja by nam to dac.
I mysle, ze ostania rzecza jaka tu , na takim forum chcemy to , to by ktos czul sie urazony, wysmiany, pominiety .. Tylko musimy pamietac, ze kazdy z nas ma inny charakter i potrzeby , stad tez rozne opinie i rozny sposob w jaki je wyrazamy.
A ja.. a ja Was wszystkich uwielbiam i chcialabym, aby kazdy z Was znalazl zrozumienie, uczucia, slowa, gesty i pomoc takie jakie akurat potrzebuje i na jakie liczy.
Nie było to z mojej strony złośliwością, jedynie 'lekkomyślnością'. I na pewno nie chciałam tu kpić z Twojej wiary.
Justynko nie sądzę abyś popełniła jakąś złośliwośc ,skoro o snach to rozumię że każdy ma prawo wypowiadać się .....
Każdemu śni się co innego jednen ma sen proroczy inny erotyczny
Ponoć nie mamy wpływu na to.
Dobrze że mnie częsciej przytrafia się ta druga opcja ,czego zainteresowanym życzę.
Justynko nie sądzę abyś popełniła jakąś złośliwośc ,
Ja również tak nie sądzę aby cokolwiek zrobiła po złości !
cleo33 napisał/a:
Każdemu śni się co innego jednen ma sen proroczy inny erotyczny
Ponoć nie mamy wpływu na to.
tak, nie mamy wpływu na to ale zaznaczam o jakie konkretne sny Nam chodziło i o emocje z Nimi związane
iwka3219 napisał/a:
I mysle, ze ostania rzecza jaka tu , na takim forum chcemy to , to by ktos czul sie urazony, wysmiany, pominiety ..
pod tymi słowami po prostu podpiszę się i ja.
iwka3219 napisał/a:
I mysle, ze to Forum powstalo i istnieje dzieki - zrozumieniu i szacunku jakie daje nam : Magda , Richelieu, Awilem , Absenteeism, Finlandia, Biofanka, Billyb, Jusi, Zufed, Poli , Aniaha i wszyscy przyjaciele oraz czlonkowie forum .
W to nie wątpię ! I dziękuję tym wszystkim
iwka3219 napisał/a:
A moze zwyczajnie szanujmy siebie na wzajem ... nasze sny , nasze uczucia, poglady, i opinie.
dodam jeszcze (od siebie) i nie kpijmy sobie z czyjejś wiary, uczuć, poglądów i opini !
To co tu piszemy nie jest jakimś wymyślonym przez Nas zjawiskiem a zdarzeniami, które faktycznie miały i mają miejsca w Naszym życiu. Choć często to niezrozumiane (również i przez Nas) jednak dzieje się naprawdę i nic na to nie poradzimy
W Swoim imieniu dziękuję Wam bardzo mocno za tą wciągającą dyskusję. Moglibyśmy zapewne jeszcze długo tak pisać
Myślę, że wspólnymi siłami dobrnęliśmy do jakiegoś punktu zrozumienia
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Najfajniejsze sny to te... anestezjologiczne Nic sie co prawda konkretnego nie sni ale to uczucie... błogości...
Ci czarodzieje (anestezjolodzy, hehehe) potrafią dodać takie coś, po czym ..... hehehe, ma się ochotę zasnąć na nowo. Trudno to porównać do czegokolwiek. Czasami sobie myślę, że byłabym w stanie dąć się jescze raz pokroić, byleby trzeci raz TO przeżyć
Najfajniejsze sny to te... anestezjologiczne Nic sie co prawda konkretnego nie sni ale to uczucie... błogości...
Uczucie błogości nadchodzi błyskawicznie, a gdy wybudziłam się po narkozie to nigdy nie czułam się tak wyspana. Co prawda po 5 minut z powrotem zasnęłam.
[ Dodano: 2011-11-04, 21:18 ]
cleo33 napisał/a:
Aniaha napisał/a:
Czy ktoś wie o czym piszę?
Dokładnie dwa razy póki co miałam tę przyjemność
Ja też dwa razy.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Anelio
jesteś bardzo wrażliwą osobą. Wypowiedzi forumowiczów nie miały nic wspólnego z tym by Ciebie urazić.
Każdy interpretuje swoje sny na swój sposób albo nie przykłada (jak ja ) do tego wagi.
Więcej optymizmu,odrzuć podświadomość a na pewno powolutku poradzisz sobie ze wszystkim.
Pozdrawiam.
[ Dodano: 2011-11-04, 21:54 ]
aniaha ja 4 razy ,a ostatnia to taka szybkościowa (oni mnie ) błyskawicznie-potrzeba chwili i tak dłuuuuuugo śniłam.
Pani anestezjolog była bardzo miła.
Tak ładnie do mnie mówiła.
Tylko nie koniecznie usłyszałam ,że ciśnienie 50 na ileś tam i spada i zrobiłam odlot.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum