Autor |
Wiadomość |
Temat: A może zlocik u Gazdy? |
Aniaha
Odpowiedzi: 86
Wyświetleń: 50317
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2017-09-20, 21:00 Temat: A może zlocik u Gazdy? |
i ja, ja, ja ja. Też będę. |
Temat: Choruję i daję radę |
Aniaha
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6796
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-12-10, 22:45 Temat: Choruję i daję radę |
Kochani,
Podzielcie się proszę swoimi pozytywnymi doświadczeniami w kontakcie z psychologiem, psychiatrą, lekarzem, bliską osobą. Opiszcie co zrobił lub poradził Wasz psycholog, lekarz, coś co zadziałało i przyniosło Wam ulgę, pomogło w momencie w którym bardzo tego potrzebowaliście. Opiszcie Wasz "sposób" na raka.
Forum jest kopalnią wiedzy z zakresu onkologii, pielęgnacji chorych, wsparcia psychologicznego także. Niestety ten dział straszy. Straszą tytuły tematów, co jest z drugiej strony zrozumiałe, bo są to tematy zakładane przez ludzi cierpiących, na granicy załamania. W tych tematach znajdują się często opisy bardzo ciekawych sposobów radzenia sobie z psychicznym obciążeniem chorobą nowotworową. Zbierzmy je, każdy swoje i uporządkujmy.
UWAGA! Temat będę ostro moderować , jeśli nie będziecie przestrzegać poniższych ... "próśb"
Dostajecie możliwość jednorazowego wypowiedzenia się, bez prowadzenia dyskusji. Prosimy więc, aby posty były przemyślane i starannie zredagowane.
Temat dotyczy chorych. Zapraszamy do pisania także osoby wspierające, ale pamiętajmy - temat został powołany by pogłębić naszą wiedzę - jak pomóc chorym, nie ich bliskim (tym drugim poświęcimy podobny temat za kilka dni).
Dzielimy się tylko pozytywnymi doświadczeniami. Nie dlatego, że próbujemy kolorować rzeczywistość. Dlatego, że widzimy sens zebrania w jednym miejscu naszych pozytywnych doświadczeń.
Kto pierwszy? |
Temat: "Pomóżcie mi odejść" |
Aniaha
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8572
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-12-10, 21:55 Temat: "Pomóżcie mi odejść" |
saro,
Piszesz sara napisał/a: | nie biorę się za poleminkę. Ja jakby inny niuans w poście wyłapałam i on spowodował, że zareagowałam. |
Tak, zareagowałaś. Sarkazm jest bardzo mocno wyczuwalny w Twoim poście nr 4 (nie będę tu całego przywoływać).
I mam prośbę aby tematu nowej1504, nie zaśmiecać polemiką na temat co chciałaś albo nie chciałaś napisać. Proszę o więcej namysłu w przyszłości, ewentualne "wyjaśnienia" proszę kierować na PW. |
Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
Aniaha
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 7360
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-11-14, 15:18 Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
Miałam okazję zmagać się z chorobą nowotworową z dwóch perspektyw: osoby towarzyszącej, gdy jako nastolatka towarzyszyłam ojcu, samej chorej, przed czterema laty. Dziś uważam, że bardziej wyniszczająca, traumatyczna i zwyczajnie niszcząca moje życia była... ta pierwsza.
Przyznam się, że mnie już mdli od formy w jakiej "telewizje śniadaniowe" przedstawiają historie chorych na raka: jedno wielkie woow! Wdzięczna więc jestem mężowi Magdy Prokopowicz, że odbrązowił historię Magdy i swoją, mówiąc w którymś z wywiadów, że oni zwyczajnie darli koty, a powodem była także jej choroba. Pomyślałam wtedy, tak, teraz mi się zgadza, normalni ludzie jak ja i sąsiad. Ten artykuł to właśnie takie odbrazowienie bohaterów: chorego i wspierającego, strącenie z cokołu doskonałości i kop między ludzi z ich zwyczajnym życiem, potrzebami, uczuciami i emocjami. Dlatego nie rozumiem Twojego, saro, oburzenia.
Pozwól, że jeszcze raz odwołam się do własnych doświadczeń. Gdy dowiedziałam się o mojej chorobie, pomyślałam, że wolę zdechnąć teraz, już, za kilka tygodni, niż zafudnować moim dzieciom taką młodość, jaka była siostry i moim udziałem podczas czterech lat choroby mojego taty. I nikt nie może mi zarzucić, że byłam złą córką albo nie kochałam ojca. Po prostu nie można wymagać od nastolatek by schowały wszystkie swoje potrzeby emocjonalne, uczuciowe, a także (o zgrozo ) materialne i poświęciły wszystko ojcu, jak to robiła moja mama.
Gdy sama chorowałam, owszem, bywałam tyranem, a mąż ofiarą.
A kto nie bywał?
A psycholożka bynajmniej nie generalizuje, sama podkreśla że każdy przypadek jest indywidualny. Ona skupia się na tym co trudne, to krok dalej w pomocy psychologicznej i mówieniu na forum publicznym o przeżywaniu choroby nowotworowej. |
Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
Aniaha
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 7360
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-11-08, 22:38 Temat: Rozmowa z psychoonkolożką: Daj sobie prawo do słabości |
Justyno, wszyscy powinniśmy Ci podziękować za ten link, a sam artykuł winien stać się lekturą obowiązkową dla chorych i ich bliskich. Wiele problemów opisanych w wywiadzie, jęsli nawet nie większość z nich, to codzienność jaką tutaj, zwłaszcza w tym dziale, opisujecie. |
Temat: Rak szyjki macicy - późne powikłania po radioterapii |
Aniaha
Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 30760
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-10-26, 00:28 Temat: Rak szyjki macicy - późne powikłania po radioterapii |
Droga etienee,
Proponuję Ci, abyś w dziale "Nowotwory piersi i ginekologiczna" założyła swój temat i wedle zaleceń zawartych w regulaminie opisała historię choroby i wkleiła wypisy szpitalne i wyniki badań obrazowych oraz informacje i zalecenia jakie uzyskałaś podczas badań kontrolnych po zakończeniu leczenia.
Będzie to mały precedens na forum, nie przestrasz się proszę, że próbuję Cię "umieścić" w dziale z chorymi poddawanymi leczeniu podczas gdy Ty je już zakończyłaś, ale wydaje mi się, że to najlepsze wyjście. Pozwoli nam to na lepsze poznanie Twojej sytuacji, bo jak na razie to nic innego nie potrafię Ci poradzić poza tym, co napisałam w mojej pierwszej odpowiedzi.
Oczekujesz aby inne chore lub byłe chore opisały swoje problemy po naświetlaniach (co jest całkowicie oczywiste, sama dopytywałam się o to samo), musisz jednak pamiętać, że każdy guz, każdy rak, organizm każdej z nas są inne. Garść informacji znajdziesz właśnie w dziale "ginekologicznym". Zachęcam Cie do poszukiwań w starszych tematach nie odnawianych od kilku lub kilkunastu miesięcy.
pozdrawiam serdecznie |
Temat: Rak szyjki macicy - późne powikłania po radioterapii |
Aniaha
Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 30760
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-30, 16:37 Temat: Rak szyjki macicy - późne powikłania po radioterapii |
etienee, pozne powiklania po radioterapi bywaja paskudnie uciazliwe i w skrajnych przypadkach moga prowadzic do perforacji jelit; nie wolno ich zatem lekcewazyc. Aby zajac sie jakos problemem, trzeba jednak wykluczyc wznowe.
Koniecznie porozmawiaj o tym z lekarzem na najblizszych badaniach kontrolnych i po wykluczeniu najgorszego, pomysl o wizycie u gastrologa, najlepiej takiego majacego doswiadczenie z pacjentkami po naswietlaniu jamy brzusznej i/lub miednicy. |
Temat: Rak szyjki macicy |
Aniaha
Odpowiedzi: 187
Wyświetleń: 110665
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-27, 22:04 Temat: Rak szyjki macicy |
Kasiu,
To nie są wieści, które chciałabyś usłyszeć i na pewno potrzebujesz trochę czasu, by się z nimi oswoić. Pamiętaj, że masz tu nas obok
Najważniejsze teraz, to "zakotwiczyć" w jednym szpitalu, u jednego lekarza, który dobrze Cię poprowadzi i do którego będziesz miała zaufanie. I który będzie umiał rozmawiać. Rozumiem, że to będzie pani doktor, która badała Cię jako ostatnia? |
Temat: IV zlot forumowiczów Forum Onkologicznego DSS |
Aniaha
Odpowiedzi: 386
Wyświetleń: 105670
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2013-06-26, 09:23 Temat: IV zlot forumowiczów Forum Onkologicznego DSS |
A mi 6 - 8 września wybitnie pasuje!
|
Temat: Rak szyjki macicy |
Aniaha
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 13732
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-05-28, 15:12 Temat: Rak szyjki macicy |
wystraszona napisał/a: | Ale opiłam się tak jak balon |
|
Temat: uzdrowiona z raka płuc |
Aniaha
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 57136
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-03, 15:43 Temat: uzdrowiona z raka płuc |
Irina48 napisał/a: | nie wiem czy od tamtego czasu juz nie stosuje się zupełnie czegos innego mniej zatruwającego organizm |
stosuje czy nie stosuje?
Irina48 napisał/a: | Po chemii miałam radioterapie ( też tzw dużą) po pól roku od chemii przezemnie wywalczona, |
wywalczona chemioterapia czy radioterapia?
Irina48 napisał/a: | dla nich to były stracone pieniadze uważali ze jestem beznadziejnym przypadkiem nie do wyleczenia. Z persprktywy czasu wiem ,że to było nie potrzebne. |
co było niepotrzebne?
Irina48 napisał/a: | żyje mimo rokowań lekarzy |
kto żyje?
Po wyjaśnieniu w/w niedomówień i ponownym zapoznaniu się z regulaminem, prosimy o załączenie opisów badań obrazowych sprzed i po leczeniu. |
Temat: Rak szyjki macicy |
Aniaha
Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 13732
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-03-28, 00:57 Temat: Rak szyjki macicy |
wystraszona,
może Cię to uspokoi; mój marker zachowywał się dokładnie tak samo - jeden wynik lekko powyżej normy, później powrót do normy.
Mój lekarz wyjaśnił mi, że minimalne przekroczenie normy w wynikach zwykle nie jest spowodowane realnym wzrostem wartości markera, ale np. "zagęszczeniem krwi" gdy się mało piło wody poprzedniego dnia. Ale by mieć pewność zleca się powtorzenie badania po dwóch miesiącach. |
Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
Aniaha
Odpowiedzi: 192
Wyświetleń: 59593
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2013-03-20, 10:43 Temat: emocje -piszcie o nich, to bardzo ważne! |
Postarajmy się nie mylić emocji z emocjonalnym przelewaniem wszystkich odczuć na forum. Mamy prawo do ich odczuwania, ale dzielenie się nimi na lewo i prawo może innych po prostu ranić.
I będzie ranić. Jestem przekonana, że chory z remsją całkowitą rzadko będzie dobrym towarzyszem dla chorego leczonego paliatywnie. Zbyt radośnie ćwierka.
Jak zawsze lepsze wstrzemięźliwość i taktowny umiar.
|
Temat: Rak szyjki macicy |
Aniaha
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 6196
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-03-19, 01:01 Temat: Rak szyjki macicy |
Mówiąc o skutkach ubocznych terapii lekarze zapewne mieli na myśli ból, który mama odczuwa. Pozostałe objawy jak opuchnięty brzuch i mała ilość moczu na pewno nimi nie są i jak napisała Ci DumSpiro-Spero, DumSpiro-Spero napisał/a: | sprawa jest bardzo pilna, w zasadzie opisywane przez Ciebie objawy są wskazaniem do szukania pomocy w szpitalu. |
Teraz, jutro, a nie za tydzień podczas wizyty kontrolnej. |
Temat: Test płynem Lugola jodonegatywny |
Aniaha
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 22807
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-03-01, 22:01 Temat: Test płynem Lugola jodonegatywny |
mufaso83,
Wybudzenia śródoperacyjne zdarzają się wcale nie tak rzadko. Wśród moich znajomych funkcjonuje anegdota - budzi się! Budzi się! - to koleżanka zapamiętała ze swojej operacji.
Ja miałam pobierane wycinki z szyjki macicy chyba bez znieczulenia; nie pamiętam dokładnie czy lekarka podala coś domiejscowo czy powiedziała, że szyjka macicy nie jest unerwiona, w każdym razie poza bólem kregosłupa spowodowanym niewygodną pozycją, nie czułam dosłownie nic. Wszystko odbyło się podczas wizyty ginekologicznej.
Bez względu na to, jaki będzie ciąg dalszy Twojej historii, a życzę Ci, by leczenie nie było potrzebne, powinnaś w jakiś sposób uporać się ze swoim strachem, a szukanie informacji na własną rękę w internecie raczej Ci w tym nie pomoże. Ponieważ jest to problem dość nietypowy, nie liczyłabym na pomoc podczas standardowej wizyty przy okazji konsultacji ginekologicznej; na Twoim miejscu umówiłabym się prywatnie uprzedzając wcześniej, co jest przedmiotem wizyty. |
|