Ja też miałam opisany rtg płuc 'płuca prawidłowe dla wieku pacjenta" jak chciałam iść na skargę do kierownika to się dowiedziałam że to właśnie kierownik tak opisał. To były badania kontrolne do pracy więc wzięłam mój stary wynik (pół strony opisu) i pokazałam oba w kadrach - zmienili przychodnię do badań kontrolnych.
Ale tak na serio to ja kiedyś widziałam jak to robił radiolog, wkładał 6 zdjęć na ekrany i zaraz je zbierał i odkładał na kupkę, od czasu do czasu 1 lub 2 zostawiał i pisał opis. Do tych na kupce miał pieczątkę "obraz płuc i serca prawidłowy". Teraz to pewnie trochę inaczej wygląda bo zdjęcia są cyfrowe i oglądają na ekranie ale to nadal rzut oka i opis w najlepszym wypadku tylko tego co jest ewidentnie nieprawidłowe.
Janek1,
Bo te zdjęcia RTG to czasami o pomstę do nieba wołają, coś jest a nic na zdjęciach nie widać albo radiolog nie widzi, ja tam osobiście temu badaniu nie ufam do końca. Cos tam powinno być w Twoim wypadku opisane a nie, że wszystko dobrze.
Kochani powiedzcie jak długo może trwać badanie 12.12.2018 r. rozpoznano u mnie raka, płaskonabłonkowego bazaloidnego, po szybko wykonanych badaniach obrazowych i stwierdzeniu guzków na płucach, skierowano mnie 15.01.2019 na weryfikację histopatologiczną guza, 18.02.2019. wykonano wycięcia guzków do dzisiejszego dnia nie ma wyników, miła pani kazała pytać w po niedzieli, jaka jest szansa na to, że poddadzą mnie normalnemu leczeniu, guz co prawda w jamie ustnej się nie wiele powiększył, ale czy nie robi gdzie dalej spustoszenia, czy nie będzie za późno, po operacji wycięcia guzków czuje się dobrze, rany zagojone, zdjęcie kontrolne klatki dziś dałem do weryfikacji zobaczymy co powie inny radiolog, tylko ten wynik, pozdrawiam
Janek1,
Oczekiwanie na wynik histopatologiczny trwa ok. 3 tygodni - tyle czasu trwają barwienia i badanie preparatu. Czasem trochę dłużej - jeśli trzeba wykonać dodatkowe badania.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Mam takie pytanie, czy gdy wycięto mi guzki z płuca, które poddano weryfikacji, czyli praktycznie w płucach nie ma zmian, mam uważać, że nie będzie podejmowane leczenie płuc, tylko zajmą się zatrzonowcowcem ? Jestem na ten temat zielony. Już nie wiem co mam myśleć, ponad 30 lat walczyłem z ziarnicą chodziłem na hematologię i tyle, teraz na starość mi się takie draństwo przyplątało ja sie nie umiem poruszać po tych lekarzach nie wiem gdzie i do kogo iść, gdzie zaciągnąć jakiej rady, czerpie wiedzę z tego forum i nie dziwcie się, że zadaję może głupie pytania, ale ja mam jak na razie tylko Was, pozdrawiam
No to jeszcze raz. W wyniku badania guzka może być:
1. brak komórek nowotworowych - to wtedy powrót do poprzedniej jednostki i leczenie guza jamy ustnej.
2. obecne utkanie raka wskazujące na przerzut z raka jamy ustnej - wtedy znowu powrót do poprzedniej jednostki i leczenie raka jamy ustnej z przerzutami czyli raczej nie operacja i radioterapia ale chemioterapia.
3. rak płuca niezależny od raka w jamie ustnej - też powrót, rozszerzone konsylium ocena który rak jest bardziej niebezpieczny i propozycje leczenia może być ich kilka to zależy od rodzaju raka płuc.
Jak widać wszystko zależy od wyniku który otrzymasz. Moim zdaniem bardziej prawdopodobne są warianty 1 lub 2, ale nigdy nic nie wiadomo.
Bez wyniku badania tego guzka nic się nie da ruszyć.
czerpie wiedzę z tego forum i nie dziwcie się, że zadaję może głupie pytania, ale ja mam jak na razie tylko Was
Żadne pytanie nie jest głupie i zadawaj chłopaku tyle pytań ile chcesz, tak żebyś był świadomy, żebyś był przygotowany na każdą ewentualność, nawet rozmowa z lekarzem jak więcej wiesz jest łatwiejsza.
A tak na marginesie czekania na wynik hist.pat, my z mężem czekaliśmy na nasz wynik ponad 6 długich tygodni, czyli jak widzisz bywa czasami różnie, trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo bez tego wyniku nie ruszysz z miejsca.
Kochani rozszyfrujcie to.OPIS MAKROSKOPOWY
1/Fragment miąższu 7x3.5x2 cm z guzem o największych wymiarach 2,5x1. 5x2. Najmniejsza odległość do granicy odcięcia zaopatrzonej szwami metalowymi 1 cm (a+c)
2/guzek płata środkowego- miąższ 4,5x3x1 cm z guzkiem o wym 0,4x0,4x o,9 cm(d+e). odległość od granicy zaopatrzonej szwami metalowymi 0,4 cm
3/wycinki z opłucnej ściennej (f)
rozpoznanie Ad.1/2/3 Rak gruczołowy płaskonabłonkowy (Adenosquamous carcinoma)
Nowotwór o większościowym utkaniu gruczołowym, wariant zrazikowy wydzielający śluz (mucykarmin+)
Nowotwór nacieka opłucną ścienną (PL3) oraz stwierdza się cechy angioinwazji (V1LO) i obecność wolnych komórek nowotworowych w pęcherzykach płucnych (STAS+)
Martwica zajmuje ok.40% utkania guza.
Obecne rozproszone nacieki limfocytarne i włóknienie podścieliska nowotworu.
Drugie mniejsze ognisko zbudowane z komponenty gruczołowej.
Utkanie 1 odczynowego węzła chłonnego.
Wykonano badanie mutacji genu EGFR w egzonach 18,19,20,21 testem IDYLLA EGFR MutationTest (CE-IVD)
Wynik badania: Nie wykryto mutacji w badanym zakresie.
Preparat wysłano na badanie rearanżacji genu ALK (FISH ) ROS1.
Co to dla nie oznacza.
[ Dodano: 2019-03-13, 08:53 ]
Jest jeszcze taka tabelka i przy każdym pisze nie wykryto mutacjii.
Janek1 no niestety nie jest to za dobry wynik. W pobranej próbce stwierdzono komórki raka gruczołowego z naciekami na opłucną i naczynia krwionośne (angioinwazja).
Martwica komórek guza może spowodować uwolnienie do krwioobiegu zawartych w nim jonów i produktów przemiany materii co niestety też nie jest korzystne dla organizmu.
Janek1 napisał/a:
Wynik badania: Nie wykryto mutacji w badanym zakresie.
Brak mutacji oznacza że nie jest bedzie zastosowane leczenie celowane czyli ukierunkowane molekularnie.
Co na to teraz lekarze? Jakie zaproponowali leczenie?
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
jak dostane to pojadę, czyli w/g Ciebie marne szanse mam na wyjście z tego ?
Nic o szansach nie mogę powiedzieć - trzeba odczekać jaka będzie odpowiedź na leczenie - które teraz ci zaproponują lekarze. Jest to jednak gorszy z wariantów niż ten Nr 1 (żadnych komórek rakowych) o którym pisała gaba i na który mieliśmy nadzieję. Przykro mi.
Pozdrawaim serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Janek1,
ASC ( adenosqamous carcinoma) jest rzadką formą raka. Może się pojawić w płucach, w innych narządach, może też rozwijać się w obrębie głowy i szyi.
Nie mam pojęcia czy można już teraz jednoznacznie wykluczyć brak związku między rakiem jamy ustnej a tym znalezionym w płucach. Wiem, że raka pierwszego określono jako wariant bazaloidalny SCC ( squamous carcinoma - także rzadki) - niemniej badania porównawcze obu nowotworów byłyby chyba wskazane. Trudno jakoś przyjąć za oczywisty fakt, że masz równocześnie dwie rzadkie i agresywne formy raka zwłaszcza, że obydwie są ( przynajmniej częściowo) płaskonabłonkowe. Chociaż niestety takie współistnienie się zdarza.
Na pewno konsylium musi to wszystko przeanalizować - pierwszy rak był diagnozowany na podstawie biopsji, tak? Może potrzebny jest większy wycinek, żeby sprawdzić wszystkie cechy nowotworu.
Pierwszym, gdy pobierali wycinek pani, która to robiła to coś mówiła do asystentki, że chyba powinno to wystarczyć.
[ Dodano: 2019-03-13, 14:58 ]
Czy ja dobrze rozumiem te guzy mi tymi zmianami powycinali, ostatnio zdjęcie (kontrowersyjne) było przeglądane dokładnie i żadnych nacieków zmian tam nie było widać, to dalej tam siedzi ?
Janek1,
Nie do końca rozumiem o co pytasz, trochę niejasne to Twoje pytanie. Czy chodzi Ci o aktualny stan płuc?
Rtg w ogóle nie jest dokładnym badaniem do oceny płuc z nowotworem złośliwym. Ten rentgen był zapewne wykonany, żeby stwierdzić czy nie ma żadnych pooperacyjnych powikłań typu np.odma albo zbierający się płyn.
Komórki raka są niestety obecne w klatce piersiowej bo wcześniej opisywano już, że naciek dotyczy jednego z żeber a w wyniku histpat po usunięciu guzków napisano, że zajęta jest opłucna ścienna i stwierdzono także angioinwazję czyli obecność komórek nowotworowych w naczyniach krwionośnych.
Bardzo mi przykro, ogólnie wyglada to na zaawansowany nowotwór - nie umiem Ci powiedzieć jednak czy jest to rak jamy ustnej z przerzutami czy dwa odrębne. W PET napisano, że wygląda to na ten pierwszy wariant.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum