Mało mnie tu bo zaglądam tylko z pracy póki co.
Jeszcze nei wiem jak zamieszcza się wyniki/zdjęcia/scany.
Może za chwilę sama do tego dojdę.
Mama jest palaczką - mocno ograniczyła po diagnozie, ale ... ja nie mam sumienia się złościć że popala :(.
Nie mamy skierowania do hospicjum.
Póki co mama czuje się całkiem "nieźle" jeśli to tak można nazwać.
Gdyby nie ból funkcjonowałaby nadal bez diagnozy
Nie ma apetytu.
Wczoraj ją odebrałam po pierwszej dawce chemii - na moją sugestię dostała megalię, ale niepożądane objawy są ekhm pesymistyczne - szybsze rośnięcie guza i zakrzepowość żył z możliwą zatorowością - w kwietniu mama miała zakrep w tętnicy.
Generalnie jeszcze się nie otrząsnęliśmy po pierwszym szoku z diagnozą.
Dziękuję za pomoc wszystkim - i każdemu z osobna, nicków jeszcze nei pamiętam dlatego tak grupowo piszę.
[ Dodano: 2015-09-23, 11:34 ]
Wypisy
[ Dodano: 2015-09-23, 11:44 ]
I nie wiem dlaczego podano karboplatynę - tzn tak zadecydował onkolog na konsultacji z lek prowadzącą.
A co to oznacza? Te nazwy mi nic nie mówią.
Zrobiłam sobie zdjęcia etykiet kroplówek z chemią ale poza nazwami glukozą, solą i kwasem solnym to nic nie wiem.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: majkelek: 2015-09-23, 12:41 ]
Prosimy o usuwanie danych osobowych wszystkich lekarzy.