1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
niepokojące objawy
Autor Wiadomość
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #121  Wysłany: 2015-09-11, 11:34  


Wczorajsza morfologia wyszła lepsza.
Wyniki znacznie się poprawiły.

Od wczoraj Mama zgłasza lęk przed uduszeniem się.
Mówi, że boi się zasnąć i w dzień też. Ma wrażenie, że się udusi i pokazuje, że w klatce ją dusi)

Moim zdaniem są to odczucia subiektywne.
Oddech ma normalny - nie jest płytki, ale mówi, że musi wkładać jakby wysiłek w ten oddech.


Już wcześniej też tak miała. Byliśmy wtedy u lekarza i powiedział, ze oddech jest ok.

Ponadto zmieniła się mamie twarz.
Jest taka wystraszona i jakby zła.
Rysuje się taka złość na twarzy.

Jeśli chodzi o morfologię to hemoglobina nadal jest 9 (12-16)
Płytki krwi się poprawiły są 340 (140-440)
Leukocyty natomiast są 16,601 (3,80-10) a były 1,302
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
Miri_A 


Dołączyła: 30 Kwi 2015
Posty: 48
Pomogła: 8 razy

 #122  Wysłany: 2015-09-12, 16:09  


Witaj!
Nie bagatelizuj odczuc Mamy zwiazanych z oddechem! Moze to nic groznego, ale lepiej dmuchac na zimne... Widzialam, ze Twoja Mamcia choruje tez na POCHP. To podstepne i straszne chorobsko objawia sie m.in. dusznosciami, to zas powoduje u chorych irracjonalny niepokoj i srach, co znajduje obraz w wyrazie twarzy Mamy.
Moja mama zglaszala podobne dolegliwosci - dziwny strach przed uduszeniem, ucisk w klatce piersiowej. Zignorowalam te sygnaly bo w mojej ocenie nic sie nie dzialo z mama.. Jej dolegliwosci oraz zmieniony wyraz twarzy /wystraszony i zly/ przypisywalam chorobie psychicznej.
Potem gdy wszystko sie uaktywnilo - rak, POCHP, niewydolnosc oddechowa...bylo juz za pozno.
POCHP u mojej mamy niemal z dnia na dzien "zdusila" w Mamie iskierke zycia nie pozwalajac na leczenie.
Oczywiscie u Was moze byc inaczej i zycze z calego serca aby to nie bylo nic powaznego, ale miej to na uwadze. Zwlaszcza jesli chodzi o podawanie lekow silniejszych przeciwbolowych.
W przypadku mojej mamy plastry p.bolowe uaktywnily lawine chorob.
Mechanizm dzialania wyjasnia Ci pewnie forumowi eksperci, ale faktem jest iz leki p.bolowe wplywaja na wydolnosc organizmu.
Powodzenia, trzymam za Ciebie i Mamcie kciuki od poczatku Twojej historii! Pozdrawiam!
Przepraszam, klawiatura mi odmawia posluszenstwa i nie mam polskich liter...
_________________
Miri_A
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #123  Wysłany: 2015-09-12, 16:39  


To co robic?
Obecnie Mama nie chce jechac na SOR czy gdzieś do przychodni.
Na poniedziałek mamy umówiona wizytę u internisty.
W środę tomograf kontrolny po TK.

Faktycznie gorzej jej się oddycha i wiecej kaszle.

Sam już nie wiem co robić.

[ Dodano: 2015-09-12, 17:39 ]
*tomograf kontrolny po chemii
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #124  Wysłany: 2015-09-12, 18:39  


Bonaj,
Podjedźcie na Izbę Przyjęć. Zmierzą Mamie saturację i będzie wiadomo, czy duszność jest subiektywna, czy obiektywna.
Może mieć zapalenie płuc, nie lekceważcie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #125  Wysłany: 2015-09-12, 19:09  


Jedziemy

[ Dodano: 2015-09-13, 10:49 ]
wypis z SOR

Oprócz duszności, która ustąpiła po inhalacjach w wynikach wyszła hemoglobina 8,5
Dwa dni temu hemoglobina była 9

dwa tygodnie temu spadła aż do 4,42




[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-09-13, 11:10 ]
Po raz kolejny proszę o zamieszczanie wyników badań bez danych pacjenta i lekarza.



SOR.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1487 raz(y) 347,16 KB

SOR2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1396 raz(y) 259,16 KB

 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #126  Wysłany: 2015-09-16, 17:01  


Wklejam wynik dzisiejszego TK

Czy dobrze rozumiem, że nastąpiła regresja guza i węzłów chłonnych, ale pojawiła się nowa podejrzana zmiana ?

Od około tygodnia mama ma silne lęki przed uduszeniem się.

Mimo lekarstw lęki nie ustępują.
W piątek idziemy do psychiatry, żeby ustawił leczenie przeciwlękowe.



Dzisiejsza morfologia


tk.kontrolne.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1122 raz(y) 550,88 KB

tk.kontrolne2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1231 raz(y) 284,3 KB

image.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1204 raz(y) 276,73 KB

 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #127  Wysłany: 2015-09-16, 20:39  


Bonaj, dobrze rozumiesz (z dokładnością do tego, że pojawiły się dwie niepewne zmiany). Problemem jest niestety to, że guz nacieka na naczynia krwionośne i coraz bardziej blokuje oskrzele. Morfologia nadal jest kiepska. Macie wyznaczony termin wizyty kontrolnej?
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #128  Wysłany: 2015-09-16, 20:47  


Z wynikiem TK mieliśmy udać się do radioterapeuty celem kwalifikacji do naświetlań .
Jutro pójdę do lekarza prowadzącego i pokaże TK.

Czyli te uczucia duszności mogą być obiektywne?
Czy w takim wypadku wchodzi w rachubę radioterapia?

Podsumowując badanie kontrolne jest lepiej czy gorzej niż było ?

Słowo regresja brzmi optymistycznie.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #129  Wysłany: 2015-09-16, 20:58  


Bonaj napisał/a:
Czyli te uczucia duszności mogą być obiektywne?
Tego nie można wykluczyć.
Bonaj napisał/a:
Czy w takim wypadku wchodzi w rachubę radioterapia?
To jest pytanie do radioterapeuty, natomiast naciekanie dużych naczyń jest przeciwwskazaniem. Dodatkowo, naciekanie żył jest w okolicy przedsionka serca.
Bonaj napisał/a:
Podsumowując badanie kontrolne jest lepiej czy gorzej niż było ?
Jest regresja wielkości zmiany, ale jednocześnie jest pogłębienie naciekania istotnych struktur.
Poczekajmy na wyniki konsultacji.
Pozdrawiam serdecznie.
 
powodz.dekady 


Dołączyła: 13 Sie 2015
Posty: 29

 #130  Wysłany: 2015-09-18, 20:58  


Jarek bardzo się cieszę, że nastąpiła regresja :) Oby tak dalej.
Teraz tylko czekać, aż krew wróci do normy.

Powodzenia w dalszej walce i trzymam za was kciuki :)
 
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #131  Wysłany: 2015-09-19, 16:09  


Od wczoraj mama jest w szpitalu.

Dzisiaj mówi, że dalej ją dusi.

Jest przerażona , że się w końcu udusi i nikt nie będzie umiał jej pomóc.

Ja powoli też już się zaczynam bać.
Jeśli duszności będą się nasilać i w końcu nie będzie mogła złapać oddechu czy można jakoś pacjenta znieczulić.
Przecież to będzie dramat jak będzie świadoma i będzie umierać przez uduszenie się.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
gosiat 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 161
Pomogła: 17 razy

 #132  Wysłany: 2015-09-19, 16:37  


Nie znam się do końca,ale czy w takich przypadkach nie podaje się tlenu?
_________________
Tatuś walczył 3 tygodnie - diagnoza DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby 05.12.2014r. - 26.12.2014r. (*)
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #133  Wysłany: 2015-09-19, 16:41  


Bonaj,
Ocena ostatniej TK jako bardzo częściowej regresji to jedno, a stan Mamy to drugie. Myślę, że sam wiesz, że trzeba leczyć człowieka a nie wyniki. Tak dotkliwe duszności trzeba zniwelować, czy w szpitalu coś podaja? Morfinę? Pytasz, co potem. O paliatywnej sedacji pisała kiedyś Madzia70. Spróbuję to odszukać.
Trzymaj się jakoś.
 
Dronka82 



Dołączyła: 04 Cze 2014
Posty: 477
Skąd: Gliwice
Pomogła: 89 razy

 #134  Wysłany: 2015-09-19, 18:18  


Bonaj, mam podobny problem. Lekarze powiedzieli, że w razie duszności tata dostanie tlen właśnie. I też się boi śmierci przez uduszenie. I też nie wiem co więcej mogę zrobić. Gdzie są granice cierpienia?
_________________
"Jes­teś duszą Wszechświata i duszy Wszechświatem!" (złotousty Tuwim)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #135  Wysłany: 2015-09-19, 18:37  


Bonaj,

A może porozmawiajcie z mamy lekarzem z Hospicjum (jesteście pod ich opieką?) może mamie przydałby się koncentrator tlenu, hospicja często wypożyczają.

Trzymaj się
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group