Wczoraj to byłem jeszcze pod wpływem emocji i małym szoku. Spodziewałem się, że mój lekarz wspomni o radioterapii
Wczoraj były niezłe jaja
Lekarz mówi mi po kolei w punktach(zresztą zapisanych na kartce), :dzisiaj umówi Pan wizytę u konsultanta, ustali termin u okulisty, ustali termin gastroskopii i przyjdzie mnie poinformować mnie o tych terminach. Ja zacząłem kręcić oczami patrząc na te punkty.
Lekarz - Rozumie Pan to?
Ja - Rozumię, ale nie mogę ogarnąć
No i dzisiaj spokojniej. Zrobiłem badanie oczu - OK
Jutro konsultant i gastroskopia. I 2 tygodnie wolnego
Jeszcze będę miał czas się wycofać. Radio ma być jakaś punktowa, może jutro się dowiem
Jutro będzie jeszcze spokojniej, i każdy następny dzień spokojniejszy
. Kurczę, ale mi wyszło
na końcu "święty spokój"