Witajcie, mili moi.
Czuję się coraz lepiej i lepiej. Podejrzewam, że jednak ta akupresura czyli refleksologia mi pomogła. Ale...
Ale miałam w poniedziałek trzecie, ponadnormatywne naświetlanie paliatywne nogi. I w wypisie, co później doczytałam jest w zaleceniach - pielęgnacja skóry naświetlanej nogi. Lekarz nic nie mówił. On w ogóle uważa mnie za osobę wybitnie oświecona, bo wie, że mam Was. Zresztą przy klatce piersiowej nie miałam jakoś żadnych problemów.
Skora na nodze jest mocno przesuszona, taka rybia łuska, w kolorze jasno szarym. Podobnie miałam na plecach, po 5 tyg. naświetlań, wtedy samo przeszło. Trochę swędzi, podejrzewam, że będzie gorzej. Zaczęłam smarować doradzonym w aptece balsamem: Xerialine fluide Corps (mocznik, kwas mlekowy, glicerol - w technologii ciekłych kryształów - cokolwiek to znaczy)
Czy jeszcze coś, o czym powinnam wiedzieć?
Dodaję, że jako stary żeglarz morski skórę mam mocno wygarbowana w soli także i niespecjalnie wrażliwą na cokolwiek.
Kochani, ja naprawdę czuję się OK. Jutro idę sobie do kina (pierwszy raz od pół roku) - na Parnassusa.
[ Dodano: 2010-01-30, 20:13 ]
Kochani, jak ja lubie, jak do mnie zaglądacie. Dziękuję.