[marcelina007]

no właśnie nie było żadnego wniosku.

Bardzo dziękuje missy.
POZDRAWIAM

[marcelina007]

Witam. Mam takie troche glupie pytanie. Jak wzykle nie moze sie obejsc u mnie bez zadnej paniki. Jakies 3 tyg temu zaczelo mnie bolec pod posladkiem jakby kosc kulszowa. Ok staralam sie to lekcewazyc ale po 3 tygodniach moje nerwy puscily i postanowilam sie udac do specjalisty. Wizyta jutro ale troche nieplanowanie dostalam okres. I tu to glupie pytanie czy mozna zdjecie rtg robic podczas miesiaczki?

I

[ Dodano: 2016-12-05, 15:11 ]
Czy zdjecie rtg miednicy trzeba bez bielizny robic ? A czy tampon nie zasloni obrazu? Glupie to troche ale nie chce zmarnowac tej wizyty bo to prywatna wizyta.

[madzia1]

Spokojnie możesz robić rtg podczas miesiączki. Nawet z tamponem. Mówi Ci to technik rtg

[marcelina007]

Bardzo dziekuje za odpowiedz

[marcelina007]

Czy moze ktos m8 wyjasnic opis rtg czy mam sie czym martwic?

[Martyś]

Marcelina a robiłas wcześniej RTG tej okolicy?
Jest do czego porównać?
Czy na sierowaniu była informacja, że jesteś pacjentem "poczerniakowym"

Po opisie dla mnie laika nie ma tam niczego złego.
Ale może wypowie się ktoś bardziej kompetentny.

pozdrawiam gorąco.

[missy]

marcelina007,
Pótora roku temu miałaś MRI podudzi i była tam wskazówka, aby wykonać badanie kontrolne - czy lekarz w ogóle się do tego nie odniósł? Bo widzę, że sama wybrałaś się na rtg. A skoro miałaś już rezonans to lepiej byłoby kontrolować tę okolicę przy pomocy tego badania.
A co z wizytą w W-wie i dookreśleniem ostatecznym rodzaju zmiany?

[marcelina007]

To z tamtego roku to wyjasniona sprawa. Pokazalam wyniki rezonansu w CO i zrobili powtorny rezonans po 4 miesiacach ktory wykazal zmiany lagodne.Tamto dotyczylo zmian w prawej kosci udowej na tej stronie co byl czerniak.

To rtg dotyczylo lewej strony pod posladkiem. We wtorek ide jeszcze na usg tych okolic a potem do lekarza.

[ Dodano: 2016-12-09, 10:16 ]
A jezel chodzi o wizyte w warszawie to do Profesora sie nie wybralam bo napisal ze jak sie nic nie dzieje to zebym chodzila do swojego CO na wizyty kontrolne.

A co do ostatecznej diagnozy to zostalo przy "melanoma spitzoid" . Pani Profesor kontaktowala sie ze mna telefonicznie a wyniki mialam odebrac .... ale troche mi nie po drodze

[ Dodano: 2016-12-09, 10:17 ]
Jak odwiedze kiedys Warszawe to odbiore i bloczki tez.

[ Dodano: 2016-12-09, 10:21 ]
Pewno bym z tym bolem nie panikowala ale pare dni temu w wiadomosciach wypowiadal sie Profesor Rutkowski i opowiadal o tym jak pacjetowi wstawiali sztuczne biodro bo bylo zajete przez nowotwor i ostrzegal zeby nie lekcewazyc bolow kosci ..... i to spowodowalo ze nastepnego dnia pobieglam do lekarza.

[Martyś]

Marcelina i co wyjaśnił Ci ktoś dokładnie opis RTG?
Co wyszło na usg?

[marcelina007]

Lekarz mnie uspokojil ze to nic złego ale ten opis mam pokazać jeszcze onkologowi na kontroli. Natomiast na usg mi wyszlo ze mam jakis przyczep naciagniety i troche stanu zapalnego. Ortopeda zaproponował jakąs "fale uderzeniową" ale boje sie w takie rzeczy bawić. Jednym slowem wyjasnila sie przyczyna bolu.....ale nic za darmo teraz musze znoscic skutki stresu i meczyc sie z napadem nerwicy ehhhh

[ Dodano: 2016-12-14, 08:58 ]
Ide tez dzis wyviagnac szwy bo 2 tygodnie temu wycielam cos dziwnego na biodrze wlasnie na tej stronie co byl bol (wiadomo co poswiadomosc szeptała) i moze bedzie wynik. Wrzucam fote moze ktos powie czy to groznie wyglada.

[ Dodano: 2016-12-14, 09:01 ]
...

[marzena66]

marcelina007 napisał/a:

.ale lekow sie boje brac

Antydepresanty nie uzależniają, nie czynią jakiś strasznych spustoszeń, najgorsze są leki benzodiazepiny, te bardzo szybko uzależniają i z nimi należy być ostrożnym.

Uważam, że w takim kiepskim stanie psychicznym a masz prawo mieć nerwicowo/depresyjne stany warto wspomóc się lekami, to dla Twojego dobra, wyciszy Twój organizm.

pozdrawiam

[marcelina007]

Szwy sciagniete ale wynikow jeszcze nie ma. Nie chce lekow bo boje sie ze albo nie zadzialaja albo nie bede mogla juz bez nich zyc.

...ale nerwica i stres juz coraz bardziej wyniszczaja moj organizm, wiec juz chyba dlugo sie bronic nie bede.

[marzena66]

marcelina007 napisał/a:

Nie chce lekow bo boje sie ze albo nie zadzialaja albo nie bede mogla juz bez nich zyc

Bez leków z grupy pochodnych benzodiazepiny jakbyś sobie łykała to nawet na pewno nie mogłabyś po czasie bez nich żyć ale po typowych antydepresantach należący do grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny SSRI zapewniam, że można brać bardzo długo i przerwać branie i nic się złego nie stanie, oczywiście jak większość leków lepiej odstawiać stopniowo.

Nie namawiam absolutnie na leki ale Marcelino po co się mordować a nerwica/depresja/lęki potrafią bardzo sponiewierać człowieka, decyzja należy do Ciebie.

pozdrawiam ciepło.

[karalajna]

Na takie wyciszenie przed snem dobry i zupełnie bezpieczny jest lek o nazwie hydroxyzinum. Lek został stworzony jako antyalergiczny (stąd nie uzależnia), ale okazało się, że ma również właściwości uspakajające i lekko nasenne. Działa w ten sposób, że masz wrażenie, że Twój problem nie jest żadnym problemem i wszystko jest cool . Ale działa tylko przez pewien czas, więc trzeba brać przed snem i zasypiasz. W ciągu dnia można również brać pramolan, tani i nieszkodliwy dla zdrowia. Przeciwdepresyjny i nieuzależniający jest również deprexolet. Niestety wszystko jest na receptę, więc i tak trzeba udać się chociażby do lekarza I kontaktu. Wszystko będzie dobrze Pozdrawiam serdecznie.

[Ola Olka]

marcelina007 przyłaczam się do tego co napisała marzena66. Sama brałam lek z grupy inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny SSRI i mi bardzo w trudnych czasach pomógł. Mogłam się wyciszyć, normalnie spać.
A z odstawieniem też nie było problemu tyleż trzeba to zrobić stopniowo.
Hydrokzyzyna jest moim zdaniem trochę za słaba.

Serdecznie pozdrawiam