AgaM,
To pewnie drobiazg, ale przy problemach z układem pokarmowym odpuść sobie na razie ten sok z jabłek, wzdęcia mogą być wynikiem sporej fermentacji - sok jabłkowy jest akurat pod tym względem bardzo "skuteczny". Generalnie wszystkie soki owocowe mają dużo cukrów i warto je ograniczyć w przypadku wzdęć.
AgaM, dziękuję za informację o warsztatach simontonowskich, już książka Simontona dużo mi dała, warsztaty na pewno pomogą jeszcze bardziej.
Co do problemów z wzdęciem, podobnie jak missy wydaje mi się, że sok jabłkowy nie jest tutaj wskazany.
Lęk towarzyszy nam chyba wszystkim w tej chorobie, a zwłaszcza przed TK i jej wynikiem. Ja przyjmuję Pregabalin, moja psychiatra uważa, że lęk należy niwelować, nawet farmakologicznie, jeśli samemu nie jest się czasem w stanie.
Życzę Ci przede wszystkim spokoju i dobrych myśli. Bardzo mocno Ci kibicuję, jeśli chodzi o Nivolumab. On naprawdę działa. Ja niestety wypadłam z leczenia, ale Ty dziewczyno jesteś silna i dasz radę. Tylko nie lekceważ żadnych niepokojących objawów. Lepiej działać szybko niż liczyć, że samo przejdzie. Mocno przytulam
AgaM czekamy na dobre wieści z piątkowego TK.
Tak se myślę czy możesz pić rano na czczo siemię lniane( gotowane ziarna przez 15 minut) i ostudzone pić.
Życzę Ci kochana wszystkiego dobrego i mocno mocno
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Siemię piję codziennie, pomimo to mam problem z wypróżnianiem. Od poniedziałku byłam w ubikacji tylko po zarzyciu leków bisacodyl gsk i dulsebis (przeczyszczające: czopek i tabletka doustna)W dodatku po zarzyciu tych leków zaczęły się wymioty. Lekarz mówił że tak może być, zalecił picie dużej ilości wody ok 2l. W piątek odstawiłam leki i do dziś się nie wyproznila.... Coś nie jest tak w przewodzie pokarmowym. Mam wzdęcie brzucha. Jutro będę dzwoniła do COI. Ściskam Was serdecznie i jestem z Wami.
AgaM, tak se myślę.....a sok z kiszonych ogórków albo kiszonej kapusty,albo śliwki suszone-5szt zalac w szklance w ciepłej wodzie na noc a rano wypić .
Te siemie możesz spróbować odstawić na 3 dni.
Z tego co wiem to raz za kiedy trzeba zrobić przerwę.
Ja mężowi dodatkowo kisze buraki .
Nie jedz ryżu i ziemniaków.
Życzę Ci by cokolwiek zadziałało i dużo sił do dalszej walki.
Przytulam mocno
Dziękuję za wszystko.
Otrzymałam juz wyniki z TK. W skrócie lek nie zadziałał. Mam nowe przerzuty do mózgu oraz nowe do jelit i to jest prawdopodobna przyczyna wymiotów i problemów pokarmowych. Dzis bedą dzwonić z COI odnośnie dalszego leczenia..... prawdę mówiąc jestem załamana, staramy się trzymać blisko z rodziną. Nie wiem czy będzie jeszcze czas na cokolwiek. Stoję chyba na skraju urwiska.....
Nie wiem co powiedzieć......
Strasznie mi przykro, nie trać nadziei, może jest jeszcze jakaś ścieżka leczenia.
Wysyłam same pozytywne mysli~trzymaj się kochana.
AgaM, nie pisałam w Twoim wątku, ponieważ nic mądrego nie byłam w stanie w nim wnieść w związku z Twoimi przerzutami. Ale czytam i mocno kibicuję. Tak jak napisała basik78, stoisz na skraju urwiska, ale jeszcze nic nie jest przesądzone..Na pewno będzie dalsze leczenie, może bardziej skuteczne. Najważniejsze żebyś się nie poddawała dziadowi, w końcu przy leczeniu Nivo były początkowo bardzo dobre efekty. A przede wszystkim masz rodzinę, która Cię wspiera. Dasz radę. Pozdrawiam serdecznie, jesteśmy tutaj z Tobą
AgaM, ja też mimo, że nie piszę to całym serduchem Cię wspieram. Bądź silna jak do tej pory, nie poddawaj się. Masz jeszcze inne opcje leczenia. Głowa do góry, jesteśmy z Tobą😘❤️
Na jutro wezwali mnie do Warszawy. Bede miala naswietlanie kosci i zmian leku na Ipilimumab. Nie wiem co z przerzutami do glowy tam bez Gamma Knife sie chyba nie obedzie... Czy dostanę jeszcze szanse niewiem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum