"Wizyty kontrolne powinny się odbywać co 3 miesiące przez pierwsze pół roku od zakończenia terapii, następnie co 6 miesięcy do 4. roku, a później raz w roku. Wizyta powinna obejmować: wywiad, badanie przedmiotowe, morfologię krwi z rozmazem, OB oraz badania biochemiczne. Badania obrazowe powinny być wykonywane tylko w przypadku wystąpienia objawów klinicznych sugerujących wznowę."
z zaleceń puo 2013 str. 9
http://www.onkologia.zale...ak_Hodgkina.pdf
Jeszcze: "U młodych pacjentów należy kontrolować stężenie hormonów płciowych. Chorzy, którzy byli poddani radioterapii szyi, wymagają oceny stężenia hormonu tyreotropowego (TSH, thyroid stimulating hormone) raz w roku przez przynajmniej 2 lata. Podczas wizyt kontrolnych należy zwracać uwagę na objawy związane z późną toksycznością terapii — choroby serca i płuc. Ponadto u pacjentów wyleczonych z HL istnieje większe ryzyko wystąpienia wtórnych nowotworów. Między innymi dlatego u osób napromienianych na śródpiersie powinno się wykonywać regularnie badania radiologiczne klatki piersiowej, a u kobiet także mammografię." z tychcże samych zaleceń puo 2013
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Z zaleceń ESMO (niestety, nie mam czasu tłumaczyć):
Cytat:
History, physical examination and laboratory analysis including full blood cell count, ESR and blood chemistry should be carried out every three months for the first half year, every 6 months until the fourth year and once per year thereafter [V, B].
Additional evaluation of thyroid function (thyroid-stimulating hormone) after irradiation of the neck at one, two and at least five years is recommended. Furthermore, testosterone and oestrogen levels should be monitored, particularly in younger patients who had intensive chemotherapy.
CT scans and previously pathologic radiographic tests must be carried out once to confirm the remission status. Thereafter, surveillance scans are not indicated unless clinical symptoms occur [IV, B] [1, 2].
Patients should be asked for symptoms indicating the existence of long-term toxicity, particularly of heart and lung.
Cancer screening should be conducted regularly due to the increased risk of haematological and solid secondary malignancies after HL treatment.
I z drugich zaleceń, NCCN:
http://www.nccn.org/profe...df/hodgkins.pdf
wynika generalnie, że:
- badanie PET-CT w ocenie późnej w celu wykrywania wznowy - nieprzydatne, zbyt duży odsetek fałszywych wyników,
- dopuszcza się jedno badanie TK w pierwszym roku po zakończeniu leczenia.
Ponadto u pacjentów wyleczonych z HL istnieje większe ryzyko wystąpienia wtórnych nowotworów.
Czy to dotyczy tylko HL? Czy po HL jakoś bardziej niż innych chłoniaków?
Co jest przyczyną: rodzaj chemii? Zniszczenie limfocytów pamięci immunologicznej? Czy jakieś mutacje wytwarzane przez HL?
Ogólnie po leczeniu onkologicznych (chemioterapia, radioterapia) zwiększa się ryzyko zachorowania na drugi nowotwór.
Tutaj taka praca: http://webcache.googleuse...l&ct=clnk&gl=pl
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
rodzynka !!Sorki, przepraszam Kobietko ,chyba zaślepiona swoją przygodą z nowotworem,nie zrozumiałam, nie zauważyłam,Twojej sytuacji,mąż chory i Ciebie dotyka to samo. ! Jessu!! to najgorszy scenariusz jaki ,może powstać!.B.przepraszam !,mam nadzieję,że leczenie jest ok i rezultaty są widoczne.Z całego serca proszę o wybaczenie.
Babinka, no jesteś zakręcona Musiałaś mnie z kims pomylić, bo na szczęście mój mąż jest zdrowy, a ja już trzeci rok w remisji (oby)
Dziękuję za wyjaśnienia związane z tymi badaniami. W praktyce wygląda to u mnie tak, że lekarz hematolog odhaczył mnie jako sukces (wyleczenie) i w zasadzie ostatni raz widziałam go rok po zakończeniu leczenia. Nie ma czasu na przyjmowanie takich osób jak ja. Z kolei lekarz rodzinny nawet na mnie nie spojrzy, bo przecież jestem pod opieką hematologa... Ostatni raz morfologię miałam zleconą w grudniu 2012 roku. Oczywiście sama sobie robię raz na rok badania, ale i tak przy diagnozie wszystkie wyniki (poza ob) miałam w normie, więc przy ewentualnej wznowie raczej nagle LDH nie skoczy mi do góry, bo zawsze był ok.
Po leczeniu mam trochę atrakcji, np. niedomykalność trzech zastawek, chorobę niedokrwienną serca (niewielki obszar), zaburzenia perfuzji, menopauza, mega insulinooporność itp. W lutym mam wizytę u endokrynologa, od czerwca czekałam. Ręce opadają...
rodzynko ,Kochana,miałam na mysli ,że mieliscie oboje wielkie Tarapaty( doszło, do mnie.że Twój maż był chory,a o Twojej chorobie,nie wiedziałam, nie zakontaktowałam ). Życzę wszystkiego dobrego.Zdrówka i wszelakiej pomyslności dla całej Rodzinki
Witaj rodzynko, mam pytanie na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Czy w okresie kiedy rozwijała się Twoja choroba miałaś problemy z apetytem?
Pytam dlatego, że mi się chce jeść cały czas. To znaczy nie opuścił mnie apetyt, a w literaturze znalazłam, że jest chudnięcie.
Pozdrawiam
Bognes, przepraszam, ale dopiero dzisiaj zobaczyłam Twoje pytanie. Ja byłam tym przypadkiem, ktory nie schudł ani grama, a co więcej, jak choroba się rozwijała i nie mogłam praktycznie wcale się ruszać (mega duszności), to przez prawie dwa lata przed diagnozą przytyłam z 15 kg
Dziś odebrałam wyniki kontrolnego tomografu w 4 lata po zakończeniu leczenia. I generalnie wznowy nie mam, zmiana resztkowa się delikatnie zmniejszyła, mam w klacie "tylko" 34x28x57 mm w porównaniu do 160 mm w momencie diagnozy. Więc jedno wielkie UF
ale
Zaniepokoiło mnie bardzo to, co zobaczyłam w opisie wątroby.
Cytuję: W porównaniu do badania poprzedniego ze stycznia 2016 r. wątroba aktualnie o obniżonym w sposób rozlany cieniowaniu miąższu (rzędu 35-40 j.H.) - poprzednie cieniowanie prawidłowe. Wątroba niepowiększona.
Pozostałe elementy w brzuchu mam ok - drogi żółciowe, woreczek, trzustka itp.
Miesiąc temu robiłam badania krwi, w tym pakiet wątrobowy - wszystkie parametry w idealnej normie (aspat, alat, ggtp, bilirubina).
Oczywiście przegrzebałam dr Google, co naprowadziło mnie na stłuszczenie wątroby.
A jakie jest Wasze zdanie? Czy mam bić na alarm? Pewnie dopiero po niedzieli poszukam jakiegoś hepatologa. Czy może szukać innego specjalisty? Co sądzicie?
[ Dodano: 2016-11-10, 22:12 ]
* poprzednie badanie było w styczniu 2015, pomyłka
wątroba aktualnie o obniżonym w sposób rozlany cieniowaniu miąższu
Mnie również takie określenie naprowadziło na stłuszczenie wątroby. Zazwyczaj lekarze piszą wprost o stłuszczeniu tu widocznie lekarz wyraził się bardziej precyzyjnie.
Czy miałaś wykonany lipidogram (oznaczenie cholesterolu LDL, HDL, trójglicerydów)?
Nie ma powodu do obaw, stłuszczenie wątroby jest powszechnie występujące. Dieta i ew. konsultacja hepatologa.
Co ciekawe, ostatni raz lipidogram robiłam jesienią 2015 roku. LDL miałam wtedy na poziomie 3,5, a trójglicerydy 0,6. Zdziwiło mnie, że w ciągu roku nastąpił taki wzrost.
Obecnie mam jeszcze OB na poziomie 20, CRP ok. 10. I jeden parametr w morfologii poza normą - MCH, nieznacznie podwyższony, co jak wyczytałam, może być związane z chorobami wątroby.
Muszę zacząć od diety. Dziękuję Wam, koszmarnie się dziś wystraszyłam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum