8 wrzesnia będę miała pobierane węzły. Po badaniu his-pat zapadną dalsze decyzje. Profesor przygotowuje mnie do przeszczepu od dawcy, niestety nie mam rodzeństwa więc będą szukać w bankach szpiku.
Dopadł mnie półpasiec. Boli, piecze, kłuje itp.
Heviran 800 pięć razy na dzień i mazidło do smarowania.
Eh....
[ Dodano: 2014-08-28, 15:28 ]
Bardzo boli mnie głowa. Czy to efekt półpaśca czy może już jakies powiklania? Mam też niewielką gorączkę tak w granicach 37,6-38.
Żeby tylko nie było powikań typu zapalenie opon mózgowych
[ Dodano: 2014-08-28, 15:30 ]
Dopadła mnie panika i czarnowidztwo.
Miałaś napromieniane te okolice? Bo w wyniku Twojego ostatniego PETa było napisane, że miałaś RTH na obręb węzłów jamy brzusznej?
Masz jakieś objawy "tarczycowe"? TSH jest podniesione, trzeba zobaczyć, jakie masz hormony tarczycy, czyli FT3 i FT4 (wolna trijodotyronina, tyroksyna). No i wykluczenie choroby Hashimoto (przeciwciała anty-TPO, ew. anty-Tg), ewentualnie USG tarczycy i na tej podstawie podjąć jakąś decyzję... Ew. jeszcze zastanowić się nad tym, czy Twoje nadnercza dobrze się czują Przy intensywnej chemii i jakichś sterydach w tych protokołach to czasem występuje samodzielnie, a czasem towarzyszy niedoczynności tarczycy.
Czy coś w sprawie Twojego leczenia ruszyło?
Z powodu półpaśca zabieg wycięcia wezkla przesunięto na 16.09.
Maiałm naświetlaną szyję i nadobojcza w 2008 r przy pierwszym rzucie choroby po 8 cyklach ABVD, która nie pomogła.
Z objawów tarczycowych to jedynie ostatnio ciągle mi zimno.
Wdniu dzisiejszym zgłosilam się w CO w celu przyjęcia na oddział do wycięcia węzła chłonnego. W badaniu lekarka stwierdzila, że nie wygląda jej to na węzeł ale na raka piersi z powodu umiejscowienia owego węzła na granicy piersi a praktycznie juz na mięśniu piersiowym. Zostalam skierowana na mammografie . Jutro biopsja gruboigłowa. Lekarka wzięła mnie tez na USG i współnie z obecną tam lekarką stwierdziły, że zmiana nie wygląda ja konklomerat węzłów tylko naciek raka piersi.
Dwa raki na raz. To sporo za dużo jak na mnie. Jestem totalnie załamana i rozbita.
Nie mam już siły.
Biopsja grubą igłą zrobiona. Nawet nie bolało bo było znieczulenie miejscowe.Teraz zaczyna boleć bo znieczulenie puściło. Pobrano cztery wycinki. Chcialam wrócić do pracy ale lekarka nie pozwoliła. Więc siedze w domu i jestem totalnie psychicznie rozbita.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum