1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płuca prawego - proszę o pomoc
Autor Wiadomość
Ulax 


Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 137
Pomogła: 3 razy

 #76  Wysłany: 2018-02-07, 09:26  


Chciałam o coś zapytać. Nie chodzi o tatkę a o mnie. Mam hashimoto. 3 m-ce temy miałam wizytę u endo i mówił o powiększonych węzłach szyjnych. Ale nie zwróciłam na to uwagi, byłam lekko podziębiona. Byłam wczoraj. Wyjątkowo długo robił usg i wspominał, że są powiększone i że trzeba to skontrolować. Tarczycowo ok, leczę się ponad 7 lat i ekscesów nie było.
Do rzeczy, jestem zdrowa jak koń więc to nie od tego. Gdzie się wybrać? do jakiego lekarza? do rodzinnego? Trzeba to skontrolować żeby później nie było płaczu.
Przepraszam, że w tym wątku ale noe chciałam zakładać nowego do jednego pytania.

[ Dodano: 2018-02-07, 09:28 ]
Ps. U taty na razie jako tako :-\ Czekamy na efekt radipterapii. W przyszłym tygodniu TK a 01.03 wizyta u radiologa.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #77  Wysłany: 2018-02-07, 15:35  


Ulax napisał/a:
do jakiego lekarza? do rodzinnego?

może być rodzinny na wstępie, jak będzie potrzeba zleci badania i da skierowanie do specjalisty jakiego będzie trzeba.
Ulax napisał/a:
U taty na razie jako tako

To po japońsku ;) , jako tako to lepiej brzmi niż źle więc nie najgorzej.

pozdrawiam
 
Ulax 


Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 137
Pomogła: 3 razy

 #78  Wysłany: 2018-02-15, 20:29  


Błagam pomóżcie.
Ma ktoś pomysł. J/w, tato jakoś się czuł. I nagle stał się bardzo słaby. Ale nie to jest najgorsze. Nogi odmówiły mu posłuszeństwa i lewa ręka. Ręka praktycznie bezwładna, nogi - coś przejdzie ale już 2x przewrócił się bezwładnie (wt, śr)
Naświetlenia mial 5x połową grudnia w ubiegły wtorek kontrast (TK brzucha), i w ten wtorek (TK płuc). Czy to może być przyczyna?? - mocz, morfologia, kreatynina w normie.

ps: są też dobre wiadomości brzuch - wszystko ok, płuca - guz się zmniejszył. Mogłyby być kolejne naświetlenia i walka ale co z tym bezwładnym ciałem :'(
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #79  Wysłany: 2018-02-15, 20:50  


Ulax,
Nie przejrzałam całego wątku - czy Tata miał badania obrazowe głowy w ostatnich miesiącach? Chyba trzeba to teraz sprawdzić ( głowę), jeśli przyczyną miałby być przerzut to potrzebne będzie szybkie działanie ( sterydy, może naświetlanie).
Trzymaj się, pozdrawiam. M.
 
k_r_y_s 


Dołączył: 06 Wrz 2017
Posty: 107
Pomógł: 5 razy

 #80  Wysłany: 2018-02-15, 22:52  


Moja mama ma dokładnie to samo, bezwładna lewa ręka jak by to nie była jej, po prostu wisi, problemy z równowagą i od niedzieli wychodzi z łóżka jak musi, jutro mam odbiór prześwietlenia stawu barkowego pod kontem przerzutu na kości, jeśli wszystko będzie ok w poniedziałek kolejna wizyta u neurologa, coś tam przepisał i jakieś leki antydepresyjne. W marcu TK głowy a w poniedziałek odbiór TK, klatki piersiowej. W kilka dni matka po prostu odjechała, dramat.
 
Ulax 


Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 137
Pomogła: 3 razy

 #81  Wysłany: 2018-02-16, 06:52  


Jezu, co Wy piszecie :'( Nie nie miał żadnych prześwietleń głowy.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #82  Wysłany: 2018-02-16, 08:20  


Ulax napisał/a:
Nie nie miał żadnych prześwietleń głowy.
Też uważam że trzeba to sprawdzić. Niestety ryzyko takich przerzutów istnieje a objawy są niepokojące.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
k_r_y_s 


Dołączył: 06 Wrz 2017
Posty: 107
Pomógł: 5 razy

 #83  Wysłany: 2018-02-16, 11:10  


Wynik RTG barku stwierdził lekkie zwapnienie, nie ma zmian wtórnych, więc kolejnym etapem będzie USG barku, musisz działać żeby wszystko wykluczyć a to ważne wyniki dla neurologa żeby mógł podjąć dalsze leczenie, bardzo ważna jest kopia leczenia onkologicznego, żeby neurolog wiedział co jest przyczyna niedowładu, aby nie przepisał leków które mogą tylko zaszkodzić.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #84  Wysłany: 2018-02-16, 17:55  


Ulax napisał/a:
Jezu, co Wy piszecie

Prawdę kochana.
Przerzuty raka płuca mogą występować w każdym narządzie i powodować odpowiednie objawy kliniczne. Najczęściej przerzuty lokalizują się w kościach, wątrobie, mózgu i nadnerczach.

pozdrawiam
 
Ulax 


Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 137
Pomogła: 3 razy

 #85  Wysłany: 2018-02-16, 20:44  


Tato jest w szpitalu. Szpital przepełniony, przenieśli go z płucnego na wewn, taką naszą umieralnie :'( Dziś było lepiej ale po tych rewelacjach z przenosinami znów sie zdenerwował i o mało nie upadł w toalecie. Wyniki dobre, tylko cukier wysoki i go zbijają. Jeśli nic nie zrobią w kierunku niedowładu myślę o zabraniu go do domu i prywatnej wizycie u neurologa.
Tato w szpitalu się po prostu kończy a teraz gdy w pewnym stopniu jest zależny od innych to w ogóle katastrofa. Niestety żadna pielęgniarka nie ruszy palcem, choćby podać butelkę.
Jestem wykończona, załamana. Nie wiem jak pomóc więcej. Od stycznia wróciłam do pracy po macierzyńskim, nie mogę odciążyć mamy tak jakbym chciała. Ona tez biedna ledwo zipie :-( Ehhh
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #86  Wysłany: 2018-02-16, 22:13  


Ulax,
A czy o tych objawach typu niedowłady, upadki taty lekarz wszystko wie?, domyślam się, że tak i skoro tato jest na wewnętrznym to trzeba powiedzieć lekarzowi żeby zrobili TK głowy, wezwali neurologa na konsultacje, przecież takie rzeczy się w szpitalu robi, nie rozumiem dlaczego masz to robić prywatnie.

pozdrawiam
 
Ulax 


Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 137
Pomogła: 3 razy

 #87  Wysłany: 2018-02-17, 07:06  


Przenieśli go wczoraj wieczór. Dziś weekend więc lekarz na dyżurze nic nie zleci ale w poniedziałek trzeba przeprowadzić jasną i rzeczową rozmowę z ordynatorem. Na płucnym ordynator wszystko wiedział. Zaraz po informacjach od Was chciałam z nim porozmawiać a propo tk, neurologa ale zbierał sie do wizyty a po juz udali suę na naradę gdzie przenieść tatę by zwolnić łóżko innemu choremu :-(
 
Ulax 


Dołączyła: 19 Sie 2017
Posty: 137
Pomogła: 3 razy

 #88  Wysłany: 2018-02-21, 19:28  


Chciałam zamieścić wynik z TK płuc jak zmniejszył się guz. Cieszyć i radować.
Byłam u Taty, poprosiła mnie doktor, Tato ma zajętą prawą półkulę, lewą i móżdżek
Nie wiem co pisać, muszę jechać do mamy, powiedzieć Jej, teraz jest z Tatą, pomaga mu jak co wieczór.
Zabrać jutro Go do domu? To jest wewnętezny, uregulowali cukier i myślą o wypisie w piątek. Chcę aby Tato miał godny konoec w domu. Wizytę u radiologa mamy 01.03. czy dotrwamy?? Na wewn i tak nic nie zrobią w tym kierunku. Co robić???
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #89  Wysłany: 2018-02-21, 19:47  


Masz rację, na wewnętrznym nic nie zrobią w sensie leczenia a opieki dobrej i tak nie bedzie bo to nie ich zadanie. Czy Tata dostał sterydy?
Znasz to na pewno z innych wątków - hospicjum domowe i Wasza najlepsza opieka w domu to jest teraz priorytet. Czyli skierowanie od lekarza ( wypisać może onkolog, lekarz z wewnętrznego, rodzinny) i zgłaszaj Tatę do HD.
Ściskam mocno, trzymaj się.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #90  Wysłany: 2018-02-21, 20:51  


Ulax,
Potwierdził się niestety ten gorszy scenariusz, przerzuty do OUN, przykro mi.
Ulax napisał/a:
Zabrać jutro Go do domu?

Jestem tego samego zdania co missy, zabrać do domu, załatwić jak najszybciej hospicjum, bywają kolejki więc trzeba szybko działać i leczyć tatę objawowo, kochać, rozpieszczać, być razem.

Życzę Wam dużo sił i mocno przytulam :tull:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group