Dr z przychodni wystawił drugie skierowanie na inny oddział. Jutro to załatwią na chirurgii. Tam normalni mili lekarze.
Pierwszy raz spotkaliśmy się z takim przedmiotowym traktowaniem człowieka przez lekarza. Inni lekarze chcieli pomóc, ale się bali tego ordynatora. To nie pierwszy wybryk tego typa. Nawet nie zobaczył dokumentacji medycznej. Nic. Jaki przykład dla młodych lekarzy?
[ Dodano: 2018-01-11, 12:21 ]
Dziękuję za info.
[ Dodano: 2018-01-12, 10:16 ]
U nas słabiutko. Tata ledwo się ubrał, mama pomagała. Zawieźli go na krew, ale jest bardzo słaby i bez sił. My odbierzemy wynik biopsji z guza wątroby, bo podejrzewam, że i tak nic z tym nie da się zrobić
Podróż do Warszawy to kawał drogi i najpierw trzeba zapytać czy jest sens go męczyć i ciągać po szpitalach. Choroba postępuje bardzo agresywnie.