Haloperidol podaje się także w leczeniu wymiotów opornych na leczenie typowe i po leczeniu wymiotów popromiennych ale tak jak napisała jolapol leki te są stosowane jako przeciwlękowe. A mama dostawała już inne leki przeciwwymiotne np ondansetron ?
_________________ It just hits you. Out of nowhere.
And suddenly, the life you knew before is over.
Jeśli chodzi o leki przeciwwymiotne to wróciliśmy do metoklopramid w dawce 10 mg 3x dziennie a jeśli pomimo to pojawia się wymioty to zwiększamy dawkę do 20 mg. Przeciwbólowo nadal jesteśmy przy morfinie 10mg co 4 godziny, ale widzę, że przestaje to starczać. Czasami podaję ketonal 100mg.
Ostatnie wyniki z RM: (w czasie braachyterapii)
W porównaniu do badania z dnia 19.06.2012 RM nie uwidoczniono zmiany opisywanej w kikucie pochwy. Przestrzeń płynowa w okolicy naczyń biodrowych prawych obecnie zwiększyła się o ok. 10mm w każdym wymiarze. UKM obu nerek nieposzerzony. Wniosek: częściowa regresja.
zastosowane leczenie na oddziale brachyterapii:
Brachyterapia m. HDR (Ir-192), dawka całkowita 15Gy/izodoza obejmująca w 2 frakcjach
Nie mam już siły na te wymioty W tej chwili mama otrzymuje Haloperidol i metoclopramid podskórnie- to też jednak nie pomaga.
Jest coraz słabsza. Właściwie nic nie je. Już nie wiem, jak mamie pomóc...
Brak wypróżnień od 8 dni, przy lewatywie "wężyk" (nie wiem jak to nazwać) włożony i wyjęty z jelita pozostał czysty; brak jakiegokolwiek śladu kału. Ponadto wymioty.
Zaraz postaram się odpowiedzieć tylko przeczytam cały Twój wątek...
[ Dodano: 2012-09-14, 23:24 ]
Nie wiem, czy jelito nie jest częściowo blokowane przez nowotwór ?...
Istnieje mnóstwo powodów, które prowadzić mogą do zaparć. Jeżeli Mamusia przez 8 dni nie wypróżniała się, to trzeba szybko zgłosić lekarzowi.
Zaparcia mogą być wywołane również opioidem... Ale niech w tej sprawie wypowie się lekarz.
Mamusia jest poważnie chora, niewiele je, nie znamy etiologii objawów, dlatego postępować trzeba bardzo ostrożnie z lewatywami, nie stosować też silnych środków doustnych. najlepiej do wyjaśnienia przyczyny unikać lewatywy, czopków. Przede wszystkim trzeba wykluczyć mechaniczną niedrożność.
Zaraz postaram się odpowiedzieć tylko przeczytam cały Twój wątek...
[ Dodano: 2012-09-14, 23:24 ]
Nie wiem, czy jelito nie jest częściowo blokowane przez nowotwór ?...
Istnieje mnóstwo powodów, które prowadzić mogą do zaparć. Jeżeli Mamusia przez 8 dni nie wypróżniała się, to trzeba szybko zgłosić lekarzowi.
Zaparcia mogą być wywołane również opioidem... Ale niech w tej sprawie wypowie się lekarz.
Mamusia jest poważnie chora, niewiele je, nie znamy etiologii objawów, dlatego postępować trzeba bardzo ostrożnie z lewatywami, nie stosować też silnych środków doustnych. najlepiej do wyjaśnienia przyczyny unikać lewatywy, czopków. Przede wszystkim trzeba wykluczyć mechaniczną niedrożność.
Primum non nocere...
Ja to wszystko wiem..... ale jakie badanie? czy USG to wykaże? Pytam, bo chcemy zrobić badanie prywatnie. Nie mam siły na spychologię typu: " z tym do chirurga. u chirurga: z tym do radiologa. u radiologa: z tym do ginekologa...."
Ssisi2, moim skromnym zdaniem trzeba zacząć od chirurga. To on powinien pokierować diagnostyką. Owszem ciut może się procedura diagnostyczna przedłużyć ale warto skorzystać z pomocy fachowca.
Proszę nic nie róbcie na własną rękę. Każde badanie wymaga odpowiedniego przygotowania i celu... Decydując się na samodzielną diagnostykę możesz tylko niepotrzebnie dodatkowo zmęczyć Mamusię.
Jeśli stać Was na prywatną, domową wizytę wezwijcie do domu proktologa
Lekarz w warunkach domowych może zbadać per rectum, i wykonać test na przykład na krew utajoną itd.
A jednak wykonaliśmy RTG jamy brzusznej, co spotkało się z zadowoleniem lekarza z hospicjum domowego. Dzięki zdjęciu nie było problemu z przepisaniem odpowiednich leków. Samo badanie nie było dla mamy zbyt uciążliwe. Wiemy teraz, że nie ma niedrożności jelit; jesteśmy spokojniejsi.
Od trzech dni mama nie wymiotuje, zaczęła jeść i w końcu wypróżniła się. I humor też jej się poprawił!
Przyszedł czas na badania kontrolne; usg jamy brzusznej wykazało płyn wokół wątroby (rąbek szer. 3cm) oraz pięć zmian meta wokół blizny. Reszta narządów ok.
Co może oznaczać płyn wokół wątroby? Jakie może być postępowanie lekarzy w związku ze zmianami meta? Nie wytrzymam do piątku (wizyta u lekarza) więc może ktoś tu podpowie, co dalej?
Witaj ssisi2, hmmm... nie chcę Cię niepokoić ale zbieranie się płynu wokół wątroby oznacza najprawdopodobniej objaw rozpoczynającego się wodobrzusza. Pełnoobjawowe wodobrzusze jest poważnym symptomem w tym przypadku dekompensacji wątroby (niewydolności wątroby) ? Być może też są jeszcze inne przyczyny tego stanu rzeczy.... Objaw należy potraktować bardzo poważnie.
W postaci skąpej - początkowej wodobrzusza odstawienie soli z reguły wystarcza do cofnięcia się tego objawu. W przypadku nieskuteczności samego odstawienia soli stosuje się leki moczopędne aż po drenaż jamy brzusznej. Taki jest mniej więcej przebieg wodobrzusza i sposoby walki z nim...
Cytat:
Jakie może być postępowanie lekarzy w związku ze zmianami meta?
Będzie to uzależnione od wielkości i lokalizacji przerzutów, od ogólnego stanu zdrowia oraz dotychczasowych terapii.
Cytat:
Nie wytrzymam do piątku (wizyta u lekarza) więc może ktoś tu podpowie, co dalej?
Kochana ssisi2, piszę te słowa z wielkim bólem serca. Tak mi przykro, że nic pocieszającego na chwilę obecną nie ma..
Życzę Ci dużo sił - bo teraz chyba tego bardzo potrzebujesz. ściskam Was obie mocno i przytulam do serca...
Na podstawie USG lekarze podjęli decyzję o leczeniu objawowym,mimo, że lekarz prowadzący planował wycięcie zmian wokół blizny. Zaproponowali obserwowanie zmian i wizytę kontrolną za 3-4 miesiące. Zrobili to w bardzo brutalny sposób- a mama miała jeszcze nadzieję...
Czy to jest właściwe postępowanie? Czy nie powinno być zrobione badanie TK lub RM? A co ze sprawdzeniem czy nie są zajęte kości?
Mamy teraz czekać? A na co? Na mamy śmierć? Dlaczego nie zaproponowali jakiś naświetlań paliatywnych aby zmniejszyć ból? Czy to są właściwe procedury?
Zaproponowali obserwowanie zmian i wizytę kontrolną za 3-4 miesiące. [...]
Czy to jest właściwe postępowanie?
Moim zdaniem jest to bardzo odległy termin jak na tempo rozwoju choroby.
ssisi2 napisał/a:
Na podstawie USG lekarze podjęli decyzję o leczeniu objawowym,mimo, że lekarz prowadzący planował wycięcie zmian wokół blizny. [...]
Czy nie powinno być zrobione badanie TK lub RM?
Czy lekarz prowadzący uzasadnił, dlaczego odstąpiono od planowanego usunięcia tych zmian ?
Jeśli z powodu ich nieoperacyjności (np. wskutek progresji choroby), to samo badanie USG wydaje się być niewystarczające dla takiej decyzji, chyba, że np. wykazałoby bardzo masywne nacieki nowotworu.
Są to oczywiście tylko moje przypuszczenia, nie oparte na jakichkolwiek wynikach, których nie podajesz.
ssisi2 napisał/a:
A co ze sprawdzeniem czy nie są zajęte kości?
Jeśli doszło do znaczącej progresji choroby i zajęcia narządów i tkanek miękkich,
to ewentualne przerzuty do kości schodzą na plan dalszy, jako w mniejszym stopniu rzutujące na stan zdrowia.
ssisi2 napisał/a:
Dlaczego nie zaproponowali jakiś naświetlań paliatywnych aby zmniejszyć ból?
Ewentualne ograniczenie naświetlań może wynikać z dotychczas przyjętych dawek w radioterapii,
oraz od umiejscowienia bolesnych miejsc - odległości od okolic uprzednio naświetlanych.
W uzupełnieniu dodam, że jeśli nie jesteście zadowolone z dotychczasowej opieki lekarskiej to możecie rozważyć zmianę lekarza prowadzącego.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
No właśnie nie miała mama robionych innych badań! Tylko to ostatnie USG. Na jego podstawie lekarz prowadzący zaplanował operację. Była też pozytywna konsultacja u anestezjologa.
Ostateczną decyzję miała podjąć komisja (koordynator oddziału + radioterapeuta + chemioterapeuta). Decyzję podjął jednak tylko koordynator, nie zlecając żadnych innych badań.
[ Dodano: 2012-11-01, 22:51 ]
USG wykazało 5 zmian przy bliźnie w okolicy pępka. Wszystkie inne narządy bez meta. Morfologia zadowalająca- jak określił to anestezjolog.
Lekarza prowadzącego nie było w komisji.
Całą historię choroby opisywałam w tym wątku. nie było innych badań.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum