[aina]

DSS dziekuję bardzo za odpowiedz

Już zaczynałam panikować ale jak nie jest to nic onkologicznego to mogę spać spokojnie.

Pozdrawiam

[Myszka30]

aina, co u Ciebie, dawno się nie odzywałaś????

Pozdrawiam

[aina]

Witaj Myszka

Nie odzywałam sie bo bylam na wczasach. Ciężko napisać co u mnie... Byłam u psychologa ale chyba nie za bardzo mi to pomogło. Myślałam.... właśnie ja za dużo myślę i chyba w tym problem. Raz mam wielką ochotę by żyć a są dni w których modlę sie by szybko umrzeć.
2 wrzesnia mam miec zrobione usg. Ale ja nie chce, boje sie, po co mi to usg . Wiem jedno
chciałabym pomóc, jak nie tu to może w hospicjum tylko nie wiem jak sie do tego zabrać.
Dzięki za zainteresowanie ... to dla mnie dużo znaczy
Pozdrawiam Cie

[1966małgorzata]

aina.
Zrób prześwietlenie kręgosłupa. Ja też mam drętwienie rąk i nóg. Okazało się, że mam jakiś ucisk w części lędźwiowej. Czekam na rehabilitację. A jaj twoje bóle z pośladkiem? Też takie mam, ale u mnie to wina hemoroidów. Ty nic na ten temat nie piszesz, to może też ci promieniuje od kręgosłupa?
O hospicjum też myślałam, że chciałabym pracować jako wolnotariuszka. Nie wiem tylko czy dam radę psychicznie. Dwa miesiące temu wykryto u mnie skupisko mikrozwapnień w piersi. Nie wyglądało za ciekawie. Po usunięciu okazało się, że zmiana jest łagodna, ale właśnie wtedy zaczęłam myśleć o pomocy w hospicjum. Dojrzewam jeszcze do tego, ale chyba się zdecyduję. Na razie poszukałam na necie hospicjum w moim mieście. To już jakiś pierwszy krok. Pozdrawiam cię i nie obawiaj się usg. To przecież dla twojego dobra.

[Myszka30]

aina,

Ja też już wymiękam psychicznie. Od 8 miesięcy szukam pracy i choć jestem zapraszana na prawie każdą rozmowę kwalifikacyjną - to mnie nie chcą...
Jeszcze choroba mamy.... która ma wizytę kontrolną w 26 sierpnia...
Wyniki są takie sobie...
Ale i tak Kochana CZUJĘ, ŻE DAM RADĘ!!!!
I pamiętaj Ty też dasz, tylko musisz się przełamać, przetłumaczyć sobie...
I te USG .... jak po co??!!... dla Twojego spokoju... Będzie wszystko dobrze.

Psycholog... może jednak spróbuj do psychiatry - to lekarz, chyba lepiej Ci pomoże niż psycholog. Tak radziła DSS, pamiętasz, .... przeczytaj posty w swoim wątku...
I pamiętaj, że masz nas - zawsze możesz napisać, co Ci leży na sercu...
Ostatnio tak się bałaś i co z tego wyszło....?????? Twój spokój...!!!
A co do hospicjum, nie wiem... czy w takim stanie (chodzi mi o Twoje wątpliwości i lęki przed kolejnymi badaniami) jesteś gotowa na oglądanie nieraz czegoś gorszego...

Pozdrawiam i pisz częściej!!!!

[maxdata26]

A może praca w schronisku dla zwierząt? Potrzebują wolontariuszy do spacerów z psami. W domu dziecka też potrzebują wolontariuszy. Ewentualnie praca w świetlicy przy kościele lub ośrodku pomocy społecznej. Jest wiele osób, które potrzebują pomocy przez spędzanie czasu. Trzeba się otworzyć na innych i wyjść z domu. W domu za dużo się myśli i skupia na sobie. A może praca w zoo? Tam też potrzebują.

[aina]

1966małgorzata zaobserwowałam,że ręce mi drętwieją jak jestem na diecie, jak zaczynam jeść normalnie wszystko wraca do normy. Pośladek już w ogóle mnie nie boli. Wiesz najgorsze jest to, że jak już coś zaboli to ja już mam przygotowany czarny scenariusz. Do tego dochodzą dziwne sny i bach urlop zmarnowany. Bo na pewno jestem chora, na pewno to wznowa. I tak w kółko. Co do pomocy w hospicjum myślę, że chcę właśnie tam pomóc. Wiem, żę dam radę. Myślałam o tym zanim dowiedziałam się, że jestem chora. Jak moja teściowa leżałą na odziale opieki paliatywnej ( nie wiem czy dobrze napisałam jak coś to poprawcie) to pomagałam nie tylko jej ale także osobą które leżały w pokoju i tego potrzebowały. Niby niewielka pomoc a czułam się z tym dobrze.
Myszko kochana trzymam mocno kciuki na pewno znajdziesz pracę. Trzymam też kciukasy za twoja mamę bardzo mocno 26 będę trzymać z całych sił Pozdrawiam Cie i Twoją mamę
maxdata26

Pomagałam już w świetlicy przy kościele organizowaliśmy z proboszczem wyjazdy, święta, pomoc w lekcjach dla najbardziej potrzebujących, niestety zmienił się proboszcz a nowy uważa świetlicę za zbędną.

Pomagałam już bezdomnym i pomagam nadal na miarę swoich możliwości.
Teraz uważam, że chcę pomoc chorym.

[Aniaha]

Aina,
Chyba rozumiem Cie coraz lepiej, w sprawie obaw przed wznowa...
Tym bardziej ciesze sie, ze chcesz cos robic, pomagac, dzialac.
Pozdrawiam serdecznie

[Myszka30]

aina,
pszytulasek dla Ciebie

aina napisał/a:

Co do pomocy w hospicjum myślę, że chcę właśnie tam pomóc. Wiem, żę dam radę.

To dobrze, jeżeli czujesz się na siłach, aby pomagać innym.
Nie wiem co Ci napisać, żeby również pocieszyć, wesprzeć, pomóc...
Po prostu napiszę, że jestem i pisz jak będzie Ci źle, może nasze "wirtualne wsparcie" doda Ci sił, by pokonać lęki przed kolejnymi kontrolami...

Ściskam jeszcze raz...

[maxdata26]

Najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła z tym co chcesz robić. Sama czujesz jaką masz potrzebę serca. Na pewno Ci się uda. W przeciwieństwie do mnie próbowałaś już prac charytatywnych i wiesz co to znaczy. Trzymam kciuki! Co do zdrowia to obawy i myśli są naprawdę dołujące. Co się człowiek czymś zajmie to znowu się myśli. Łatwo się mówi, a gorzej robi.... Trzeba próbować i się wspierać. Pozdrawiam

[aina]

Kochani mam wielką prośbę skonczyły mi sie plastry wizytę kontrolną mam dopiero w połowie września. Bez plastrów czuję sie fatalnie, siostra dała mi plastry SYSTEM CONTI wczesniej miałam Oesclim. Czy taka zmiana mi nie zaszkodzi?

Pozdrawiam

[madziorek]

aina, z wypisem z CO na którym są przepisane lub uwzględnione jest leczenie plastrami Oesclim udajesz się do lekarza rodzinnego, który na podstawie karty zaleceń przedłuża lek tzn. wystawia receptę.
Postępowanie powyższe jest bezpieczniejsze, niż pożyczanie czyiś leków tym bardziej, że System Conti zawiera octan noretisteronu, którego to składnika brak w używanych przez Ciebie dotychczas plastrach Oesclim.
Pozdrawiam M,

aina, z wypisem z CO na którym są przepisane lub uwzględnione jest leczenie plastrami Oesclim udajesz się do lekarza rodzinnego, który na podstawie karty zaleceń przedłuża lek tzn. wystawia receptę.
Postępowanie powyższe jest bezpieczniejsze, niż pożyczanie czyiś leków tym bardziej, że System Conti zawiera octan noretisteronu, którego to składnika brak w używanych przez Ciebie dotychczas plastrach Oesclim.
Pozdrawiam M,

[aina]

Madziorek dziękuję bardzo za szybka odpowiedz

Pozdrawiam

[Myszka30]

aina, co tam u Ciebie? Jak Twoje plany dot. pomocy w hospicjum???

[aina]

Myszka

U mnie wszystko dobrze poza tym, że zbliża się termin kontroli i już się boję. Najbardziej chyba usg. Co do moich planów to będę musiałą poczekać aż się uporam ze sobą, może po kontroli jak będzie wszystko dobrze. Na pewno z nich nie zrezygnuje.

Pozdrawiam Cie gorąco