Ale ja właśnie chodzę do szpitala gdzie jest poradnia chorób sutka. I wszyscy przyjmujący lekarze to chirurdzy onkolodzy, którzy się specjalizują w tej dziedzinie. Nie chodzę do przychodni, do ogólnego onkologa. Piszesz, że szkoda czasu na biopsję. Radiolog (też z tego szpitala) powiedziała, że podczas biopsji mammotomicznej usuwa się takie małe zmiany z marginesem. Sama już nie wiem. Dowiedziałam się tylko tyle, że zmiana prawdopodobnie do usunięcia i do całkowitego wyleczenia. Ale niestety muszę jeszcze czekać trzy tygodnie na biopsję i później jeszcze tydzień na wynik .