1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi zrazikowy
Autor Wiadomość
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #46  Wysłany: 2017-03-30, 17:12  


U mnie nic nie może być proste. Wycieli dwa wartownicze ujawniły się detektorem podczas operacji. Za to fish'a nadal nie ma. Co może być tego powodem, operacja była 21 lutego br.

Coraz częściej się zastanawiam nad mastektomią, z uwagi na zrazikowatego i ten jeden margines 03. Czy jeśli już jest radioterapia to prawdą jest że nie da się zrobić rekonstrukcji ?

Na wynik histopat węzłów też trzy tygodnie. Długo.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #47  Wysłany: 2017-03-30, 20:08  


Jeżeli jeszcze nie wyszłaś ze szpitala to idź do pracowni patologii i zapytaj o wynik FISH. To jest COI i różne cuda się tam dzieją. Ja nie miałam oznaczonego ER i Pr, chirurg zarzekał się że nie ma pojęcia dlaczego długo nie ma wyniku, a w pracowni dowiedziałam się że nie robią tego rutynowo tylko powinno być zlecenie od chirurga a on nie dał :) . Miej przy sobie wynik his-pat guza bo tam jest nr materiału i łatwiej szukać. Tam wszyscy są bardzo mili i wszystkiego można się dowiedzieć.

Nie sądzę żeby zrobiono Ci mastektomię.

Nie rozumiem tego pytania: Jeżeli jest rekonstrukcja to była mastektomia tzn że nie było radioterapii(w większości wypadków), jeżeli była operacja oszczędzająca to jest radioterapia, ale niepotrzebna rekonstrukcja.
_________________
sprzątnięta
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #48  Wysłany: 2017-04-03, 16:25  


Gaba niestety nie doczytałam w szpitalu - a szkoda !

No właśnie kombinowałam aby ew. zrobić mastektomię i nie mieć terapii, aczkolwiek boję się że teraz tego nie przeskoczę i będę miała radioterapię, więc się zastanawiam po jakim czasie można zrobić obustronną mastektomię.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #49  Wysłany: 2017-04-03, 21:37  


W sieci można znaleźć zdjęcia piersi po rekonstrukcji. Obejrzyj dokładnie swoje i później te po rekonstrukcji - może Ci przejdzie. Przyjmij do wiadomości jedną rzecz z jaką musi się pogodzić każda kobieta chorująca na raka: Nie można osiągnąć 100% pewności że nie będzie nawrotu choroby - cokolwiek by nie zrobić, zawsze te kilka procent ryzyka zostaje. Jeżeli kobiety mają mutację i ryzyko choroby 85-90% to takie profilaktyczne usunięcie jest uzasadnione bo redukuje ryzyko o 90% czyli do ok 8 %. Ale Twoje ryzyko obecne to jakieś 6-7% (jeżeli węzły czyste) i jest związane bardziej z utajonym na etapie diagnostyki rozsiewem niż z możliwością rozwoju raka w drugiej piersi. To o co chcesz walczyć?

To pojedź do tej pracowni po ten wynik bo status HER2 jest bardzo ważny. Przy Twoim pechu to może być dodatni a wtedy to ja bym radziła chemioterapię przed radioterapią.
_________________
sprzątnięta
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #50  Wysłany: 2017-04-12, 13:55  


Gaba, dzięki ale jednak już poczekam i odbiorę po razem z histopatem węzła. Nie myślałam, że to kiedyś napiszę - ale tym razem mi się nie spieszy. Moja wiedza na dzień dzisiejszy też niczego nie zmieni.

I mimo wszystko zawsze uważałam się za szczęściarę i dalej tak uważam ;)
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #51  Wysłany: 2017-04-12, 15:16  


Coś mi się zdaje że masz dół, więc spróbuj się podnieść. I przypomnij sobie że gdyby nie Twoja wiedza i chęć wyjaśnienia wszystkiego do końca, to teraz byś spokojnie czekała na kontrolę za 6 mies. a Twój raczek równie spokojnie by rósł. Wiedza zawsze się przydaje. Oczywiście możesz odebrać wynik razem z badaniem węzła, ale czy masz pewność że badanie FISH zostało zlecone? A tak w ogóle to: "Wesołych Świąt"
_________________
sprzątnięta
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #52  Wysłany: 2017-04-12, 17:29  


Dołu póki co na razie nie mam, ale dziękuję za kopa. Pojechałabym, aby leżę na od 2 tygodni, ponieważ kręgosłup ponownie zastrajkował, także mój spokój jest niejako "wymuszony" ;) Czasami myślę, że rak przy tym to pikuś :--:
Nie chcę przy tym nikogo urazić, ale kto miał dłuższe, bolesne przejścia z kręgosłupem ten zrozumie.

A na marginesie, tak normalnie wynik w pracowni dają ? Jak chciałam o histopat się wcześniej dowiedzieć to usłyszałam, że u lekarza i nikt nawet nie chciał sprawdzić, czy już są.

Wesołych i spokojnych Świąt również :)

[ Dodano: 2017-04-13, 13:22 ]
Po co się dzwoni, aby powiedzieć że wyniki we wtorek po świetach 8-) Trzeci raz oczekiwanie na wynik, można się uczyć cierpliwości ;)
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #53  Wysłany: 2017-04-18, 13:28  


Fish ujemny, węzły czyste. Jutro onkolog.

Mam pytanie co do zoladexu - czy są jakieś badania, które wskazują na skuteczność tych zastrzyków ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #54  Wysłany: 2017-04-18, 16:41  


joan41 napisał/a:
co do zoladexu

Substancją czynną jest goserelina, tutaj info. https://pl.wikipedia.org/wiki/Goserelina

Może ktoś podpowie z własnego doświadczenia więcej.

pozdrawiam
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #55  Wysłany: 2017-04-18, 16:47  


Dziękuję marzena :) Może ktoś dokopał się do jakiś publikacji badań co do skuteczności po 40 r.ż ponieważ całkiem odmienne opinie znajduję w internecie. Jako, że mam problemy z kręgosłupem nie chciałabym lecząc jednego do końca rozwalić drugie, więc zanim zdecyduję się na przyjmowanie chciałabym mieć pewność, że w moim przypadku korzyści przewyższają straty.

Nie wiem jeszcze czy zoladex zostanie mi zaproponowany, ale taka informacja dziś pojawiła się w mojej karcie ze znakiem zapytania i chciałabym być przygotowana do rozmowy z onkologiem.

Za wszelkie cenne rady bardzo dziękuję ::thnx::
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #56  Wysłany: 2017-04-19, 17:00  


To dostałam tamoxifen na 5 lat i radioterapię. Dostałam również zoladex na 2 lub 5 lat, jednakże na moją prośbę mamy wrócić do tematu na wizycie w czerwcu ponieważ ni jestem do końca przekonana do tego specyfiku i chciałabym zgłębić temat zanim zdecyduje się na jego przyjmowanie. Onkolog powiedział, że możemy włączyć go później, jest to podwójna ochrona, ale w moim przypadku nie jest to bezwzględne zalecenie.

Mam jeszcze jedno pytanie łączyłyście tamoxifen z radioterapią czy zaczęłyście jego stosowanie dopiero po zakończeniu radioterapii ? Są całkiem skrajne publikacje na ten temat,
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #57  Wysłany: 2017-04-19, 22:41  


http://www.google.pl/url?...yPQxhe-C3uhJAUw
Tu możesz poczytać o łączeniu radioterapii z hormonoterapia.
Pozdrawiam
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #58  Wysłany: 2017-04-20, 11:06  


gaba już wiem co było powodem braku fisha - miałaś rację ;) zlecono badanie 30 marca

Dzięki Monia za link, właśnie ten mi trochę w głowie namieszał ? ;-)

Dziewczyny mam nieznacznie podwyższony marker CA-125 - w listopadzie miałam cytologię (grupa I) oraz usg - wszystko było ok. Czy to może być kwestia pooperacyjna ?
 
karalajna 


Dołączyła: 20 Sie 2016
Posty: 110
Skąd: Łódź
Pomogła: 9 razy

 #59  Wysłany: 2017-04-20, 19:25  


Mój wynik ca 125, to od ponad półtora roku 49 U/ml, na co składa się fakt, iż choruję na sarkoidozę płuc, przewlekłe zapalenie przydatków oraz posiadam mięśniaka na macicy. Oznacza to, że jest bardzo wiele czynników, poza nowotworem, które wpływają na podwyższony poziom tego markera. Moja pani doktor ginekolog twierdzi, że prawidłową dolną granicą powinno być 65 U/ml, a nie jak się przyjmuje 35 U/ml. Nawet po kilku miesiącach antybiotyków, w tym przez jakiś czas podawanych dożylnie, nigdy mi marker ca 125 nie spadł poniżej 35 U/ml. Więc nieznaczne podwyższenie nie jest jeszcze powodem do obaw.
 
joan41 


Dołączyła: 17 Sty 2017
Posty: 97
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1 raz

 #60  Wysłany: 2017-04-20, 20:47  


karalajna bardzo dziękuję Ci za podzielenie się swoimi doświadczeniami w temacie, faktycznie na wynik tego markera mogą wpływać jeszcze kwestie przeróżnych zapaleń w tym w obszarze pokarmowym, ale bardziej mi się podoba zdaniem Twojej ginekolog, że prawidłowa granica jest za niska. ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group