1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny
Autor Wiadomość
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #1  Wysłany: 2011-10-14, 11:57  Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny


Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się => w tym wątku <=

Na wstępie dodam , że od 6 lat należę do poradni genetycznej ze względu na występowanie nowotworów w rodzinie.
Babcia ze strony taty i jej siostry zmarły na raka piersi w wieku ok 40 lat,
moja mama zachorowała na raka piersi w wieku 48 lat (rak przewodowy inwazyjny, G3),
mamy brat zmarł na raka płuc ,
a jego córka w wieku 34 lat zachorowała na nowotwór piersi jest w trakcie chemioterapii (carcinoma ductale invasivum G3, pT2, ).
Gen BRCA -1 nie jest u mnie uszkodzony.

mam 32 lata.

przy badaniu piersi w lipcu wykryłam niewielką zmianę - z opisu usg; zmiana hypoechogenna 6 mm (węzeł chłonny z zatartą zatoką?)
nie wykazano charakterystycznego spectrum w badaniu PD - zalecane PCI.

rozpoznanie cytologiczne: fragmenty tkanki tłuszczowej oraz nieliczne limfocyty.
Lekarz kazał przyjść za miesiąc do kontroli.
Po dwóch tygodniach wyczułam druga zmianę więc wróciłam na usg.
Ponieważ obraz był niespecyficzny lekarz zlecił mammografię - niestety i tu obraz niespecyficzny.

opis z usg i mammografii: nie stwierdzam mikrozwapnień.
Obie zmiany mają charakter zmian litych o niejednorodnej echogeniczności, dobrze unaczynionych.
w sąsiedztwie kilka zmienionych wtórnie węzłów chłonnych wewnątrzpiersiowych o sr do 4 mm, podobne węzły chłonne w obrębie dołu pachowego .
w obrębie górno zewnętrznej cwiartki kilka drobnych 2-3 mm ognisk hypoechogennych o strukturze podobnej do dostępnych klinicznie zmian.
obraz usg podejrzany, wymaga różnicowania pomiędzy rozrostem neo a nietypowo przebiegającym stanem zapalnym.
Zalecenie pilnego wykonania tomografii NMR przed wdrożeniem procedur inwazyjnych. ( to było ok 20 września)

zrobiłam jeszcze badania krwi , łącznie z OB, AlAT, AspAT, CRP.
Wszystkie badania są w normie, morfologia również.
Trochę podwyższone było CRP ale robiłam to badanie w trakcie przeziębienia więc to by tłumaczyło nieznaczne podwyzszenie.

Rezonans miałam 4 dni temu:
Badanie MR piersi wykonane w sekwencjach T1, STIR i z programem dyfuzyjnym z oceną wzmocnienia kontrastowego.
Badanie wykonane w trybie pilnym - poza cyklem.
W piersi prawej na godz 9 widoczne jest 7 mm policykliczne ognisko ulegające wzmocnieniu kontrastowemu typ II plateau
z hipointensywnymi przegrodami ku tyłowi około 1 cm i przyklatkowo od niego podobna morfologicznie zmiana sr 1 cm z hipointensywnymi przegrodami ,
w otoczeniu tej zmiany widoczny nieregularny obszar wzmocnienia kontrastowego,
który w obszarze przyklatkowym wykazuje krzywą wzmocnienia typu III - podejrzenie zmiany rozrostowej,
w rzucie ogona Spencea widoczne są liczne ogniska niespecyficznego wzmocnienia kontrastowego.
w prawym dole pachowym widoczny okrągły intensywie wzmacniający się węzeł chłonny ś do 9 mm.
w piersi lewej zmian ogniskowych ani obszarów wzmocnienia kontrastowego nie stwierdza się.
wnioski: pierś prawa BIRADS 4c - podejrzenie procesu rozrostowego,
obraz MR moze odpowiadać phyllodes piersi prawej z podejrzeniem o proces złośliwy.


następnego dnia po rezonansie byłam umówiona z chirurgiem onkologiem.
Najpierw zlecił badanie usg w celu sprawdzenia wielkości zmian.

opis z usg: w piersi prawej KGZ zmiany lite hypoechogenne 10 mm, 5 mm , 5 mm oraz kilka mniejszych rozproszonych.
W badaniu CD dobrze unaczynione.
W porównaniu do badania poprzedniego powiększyły się.
w prawym dole pachowym kilka hypoechogennych węzłów chłonnych do 12 mm.
DG ca mammae dex susp. do różnicowania.

Kolejne zlecone badanie to biopsja gruboigłowa z węzła chłonnego. - badanie wykonane na cito wynik powinien być za kilka dni.

Chirurg onkolog powiedział że raczej mam do czynienia z rakiem. Biopsja ma dać odpowiedz na pytanie jakiego typu.
Co do leczenia jeśli potwierdzą się przypuszczenia najpierw zleci chemioterapię, leczenie operacyjne w póżniejszym etapie.
Lekarz mówił jeszcze, że w przypadku gdyby jednak biopsja nie dała wyniku wtedy zostanie usunięta zmiana z tym pobliskim węzłem.
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji tych opisów.
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #2  Wysłany: 2011-10-14, 12:47  


No ale chirurg onkolog zinterpretował wszystko i przedstawił Ci perspektywy leczenia. Sprecyzuj może jaką masz wątpliwość, bo tak ogólnie to nie ma nic do dodania. W Twoim wieku obraz z mammografii jest niemiarodajny, bardziej wiarygodne jest usg. Witaj na forum, odpowiedź na Swoje wątpliwości na pewno otrzymasz. Ja jako źle doświadczona wszystkim nowym doradzam rzetelne sprawdzenie czy mają do czynienia z dobrym specjalistą, a osobom młodym dodatkowo żeby bardzo pilnowały szybkiego leczenia.
Ps. Gdzie zrobiłaś MR? Radiolog rozważa phyllodes to rzadkość.
_________________
sprzątnięta
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #3  Wysłany: 2011-10-14, 12:50  


Akos, witaj na forum.

BIRADS 4C oznacza wysokie prawdopodobieństwo złośliwości zmiany (więcej np. w tym opracowaniu).
Podejrzenie to wyraził lekarz pisząc "DG ca mammae dex susp." = diagnoza: podejrzenie raka piersi prawej.
Zaznaczył, że wymaga to jeszcze różnicowania, czyli wyeliminowania możliwych innych dających podobne objawy rozpoznań.

W tym celu została wykonana biopsja gruboigłowa (BAG).
Materiał pobrany zostanie przebadany histopatologicznie i będzie to najbardziej miarodajny wynik.
W przypadku nie wykazania komórek nowotworowych zostanie usunięty i przebadany cały guz wraz z węzłem,
co jest postępowaniem bardzo bezpiecznym, nie dającym możliwości pozostawienia nie wykrytego i nie leczonego ogniska nowotworowego.

Jeśli po BAG okaże się, że jest to rak, wówczas zostanie wdrożone leczenie, które lekarz już Ci przedstawił:
chemioterapia przedoperacyjna, następnie operacyjne usunięcie guza i dalsze leczenie.
W takim przypadku w uzupełnieniu polecam Ci przeczytanie tego posta oraz całego wątku, którego dotyczy.

Aby powiedzieć coś więcej, konieczna jest znajomość histopatologii materiału guza.

Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #4  Wysłany: 2011-10-14, 13:05  


MR robiłam w Poznaniu w szpitalu na ul Długiej.
Dalczego phyllodes to rzadkość?
właściwie narazie wiem tylko tyle co powiedział mi onkolog czyli jak dla mnie dość niewiele. Nie było zbytnio czasu na pytania bo biegłam na biopsję .zresztą też niebardzo wiedziałam o co zapytać bo byłam w lekkim szoku.
muszę chyba dojść do siebie . spotkam się z nim w przyszłym tygodniu jak już będą wyniki i jakoś przygotuję listę pytań. Wiem że jest bardzo dobrym konkretnym lekarzem. Diagnozował też moją kuzynkę. Więc muszę mu zaufać.
miałam chyba nadzieję że usłyszę że to nie musi oznaczać najgorszego... :|
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #5  Wysłany: 2011-10-14, 13:13  


akos6 napisał/a:
miałam chyba nadzieję że usłyszę że to nie musi oznaczać najgorszego... :|

Bo nie musi.
Nawet jeśli okaże się złośliwe, to wcale nie musi być źle, szanse na powodzenie leczenia naprawdę mogą być bardzo duże.

Oczywiście bardzo dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że taka diagnoza przewartościowuje nasze życie i bardzo je zmienia.
Ale to naprawdę nie oznacza od razu najgorszego.
Naprawdę nie masz powodów do braku nadziei. :uhm!:

:tull:
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #6  Wysłany: 2011-10-14, 13:21  


Dziękuję za to rozjaśnienie. Mam jeszcze pytanie o leczenie przedoperacyjne. W jakim celu może być zastosowane w moim przypadku? tego lekarz mi nie wyjasnił jeszcze.

i mam jeszcze jedną sprawę. Po biopsji gruboigłowej ( 3 wkłucia) mam małe problemy z oddychaniem. Po samej biopsji robilo mi się duszno, słabo i przy głębszym wdechu czułam okropny ucisk z prawej strony. myślałam że to stres no i sam zabieg mało przyjemny... ale dzisiaj dalej czuję taki jakby ucisk przy głębszym wdechu. I ciągnie się to w sumie od obojczyka i po stronie pleców na klatce piersiowej kończąc. Czy to z powodu naruszenia jakiegos nerwu ? Czy mam coś z tym robić czy samo przejdzie?

[ Dodano: 2011-10-14, 14:30 ]
Richelieu napisał/a:
akos6 napisał/a:
miałam chyba nadzieję że usłyszę że to nie musi oznaczać najgorszego... :|

Bo nie musi.
Nawet jeśli okaże się złośliwe, to wcale nie musi być źle, szanse na powodzenie leczenia naprawdę mogą być bardzo duże.

Oczywiście bardzo dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że taka diagnoza przewartościowuje nasze życie i bardzo je zmienia.
Ale to naprawdę nie oznacza od razu najgorszego.
Naprawdę nie masz powodów do braku nadziei. :uhm!:

:tull:

Nadzieję mam. Troszkę rozczarował mnie działający system w leczeniu. Dbam o siebie robię badania, nie bez powodu należę do poradni genetycznej. i wydawało mi się że jeśli coś będzie nie tak to przecież szybko to zostanie wykryte co zwiększy szansę na leczenie. A tu okazuje się że na wszystko trzeba czekać. na każde badanie termin. Rezonas nawet musiałam wymusić bo Pani nie chciała mi go zrobić tłumacząc że nie jestem w odpowiednim dniu cyklu. i kazała przyjść za koleje 3 tygodnie.... Na operację też czeka się 1.5 miesiąca... a czas jest w tym leczeniu najważniejszy...
A co do badania genu BRCA-2- muszę faktycznie zrobić. Mam 2 córeczki więc to dla ich dobra...
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #7  Wysłany: 2011-10-14, 13:31  


akos6 napisał/a:
Mam jeszcze pytanie o leczenie przedoperacyjne. W jakim celu może być zastosowane w moim przypadku? tego lekarz mi nie wyjasnił jeszcze.

Jest o tym mowa w linkowanym przeze mnie poście i podanym tam odnośniku do opracowania prof. M. Krzakowskiego.
A na bardziej szczegółowe pytania - w odniesieniu do Twojej sytuacji, której my tutaj na forum nie znamy - powinien odpowiedzieć Twój lekarz.
Generalnie CTH przedoperacyjną raczej zleca się w przypadkach stadiów bardziej zaawansowanych, ale nie jest to regułą.
I tym bardziej nie powinnaś z tego wyciągać wniosku, że w Twoim przypadku lekarz podejrzewa stadium zaawansowane.
Obecnie zaawansowania choroby nie znamy, a na podstawie Twoich opisów można przypuszczać, że nie musi być bardzo wysokie.

Jeśli te objawy po biopsji nie ustąpią w ciągu kilku dni po jej wykonaniu, powinnaś zgłosić to lekarzowi.
Np. przy okazji kiedy będziesz konsultować odebrane wyniki biopsji, co powinnaś uczynić bez zbędnego czekania, kiedy tylko je otrzymasz.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #8  Wysłany: 2011-10-14, 15:24  


Dziękuję za odpowiedz. Wyniki powinny być w przyszłym tygodniu, będę jeszcze miała wyniki markerów 15.3. i na pewno od razu skonsultuję je z chirurgiem onkologiem... i zobaczymy co dalej....
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #9  Wysłany: 2011-10-14, 19:27  


Phyllodes jest nowotworem rzadkim (tak się klasyfikuje te które stanowią poniżej 1%), zauważ że użyłam słowa nowotwór, bo on może być złośliwy (rak) lub nie. Jeżeli ta diagnoza się potwierdzi (tylko badanie histopatologiczne daje pewność) to jeszcze masz szanse na "nie raka".
Mimo że Twoje guzki są małe to jest ich parę, zmienione są węzły i trzeba to wszystko opanować, po to właśnie jest chemia. Po chemii najczęściej guzy pierwotne się zmniejszają a w węzłach zmiany zanikają, łatwiej wtedy wszystko radykalnie usunąć.
Jak dostaniesz wynik biopsji to patrz na złośliwość histopatologiczną G1 to mało złośliwy, G2 średnio, G3 najbardziej złośliwy. Weź kilka głębokich wdechów i zrób listę pytań, na część tych oczywistych Ci odpowiemy, mniej będzie do lekarza bo oni cierpliwie to odpowiadają na 2-3 pytania a przy piątym to starają się pacjenta pozbyć z gabinetu. Nie narzekaj, tu na forum opisano historie znacznie dłuższych diagnoz. Trzymaj się
_________________
sprzątnięta
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #10  Wysłany: 2011-10-19, 14:59  ogniska raka przewodowego


odebrałam wynik badania histopatologicznego z węzła chłonnego- rozpoznanie : ogniska raka przewodowego. Czekam teraz na oznaczenie receptorów i od wtorku zaczynam chemię ( 4xAC i 12X Taxol), potem operacja usunięcia piersi.
mam pytanie. lekarz okreslił tego raka jako wieloogniskowego. nie ma jako takiego guza pierwotnego. Jakie moze to mieć znaczenie w leczeniu ?
druga sprawa to chemioterapia. 'jakie są możliwe objawy przy chemii AC? , czy poinien ktoś ze mną jechac?
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #11  Wysłany: 2011-10-19, 17:30  


ja miałam chemie AC. Idzie wytrzymać. Teraz jestem "zdrowa" , mineło 4 lata. . PIERWSZY RAZ możesz kogoś wziąć ze sobą, sama zobaczysz jak to jest. Sama musisz wyczuć później czy sama podołasz. Ja miałam chemię w miescie w którym mieszkam, po chemii wsiadałam w taxi i szybko do domu. w czsie podowania leku nic specjalnego sie nie czuje, później- dwie trzy godziny bez sensacji- zaczyna się jakoś 5-6 godzin od skończenia podawania chemii. Chce się wymiotować, złe samopoczucie, goraco. Ja nie brałam środków antywymiotnych ponieważ sama prowokowałam wymioty- to przynosiło mi ulgę. Najgorsze są pierwsze trzy dni, piąty dzień jest już ok.Nie jest tak źle. Okropne jet to,że traci się włosy. Mi zaczeły wychodzić tydzień po drugiej chemii. Jak zauważyłam,że wychodzą odrazu ogoliłam sie na łyso i już. Podobno tak jest lepiej dla psychiki.I faktycznie super przez to przeszłam, nie ma co rozpaczać, trzeba sobie kupić jakieś fajne kolorowe chustki i już. Bo ja nienawidziłam peruk, ale każdy po swojemu to załatwia. Dasz radę!
_________________
iwex
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #12  Wysłany: 2011-10-20, 06:18  


akos6 napisał/a:
lekarz okreslił tego raka jako wieloogniskowego. nie ma jako takiego guza pierwotnego. Jakie moze to mieć znaczenie w leczeniu ?

Wieloogniskowość raka oznacza, że rozwija się w kilku sąsiadujących miejscach jednocześnie.
Czasem, chociaż raczej bardzo rzadko, zdarzają się przypadki występowania jednocześnie np. dwóch różnych niezależnych ognisk pierwotnych.
Możliwe jest też występowanie ognisk satelitarnych, kiedy wokół jednego pierwotnego guzka powstają kolejne, wydaje mi się, że prawdopodobnie z tego rodzaju sytuacją tutaj mamy do czynienia.

Natomiast oczywiście mówienie o braku ogniska pierwotnego jest w tej sytuacji błędne.
Każdy nowotwór ma swoje ognisko pierwotne. Gdyby było ono nieznane (i zlokalizowane gdzie indziej) mówilibyśmy o guzkach przerzutowych. Jednak taka sytuacja nie ma miejsca w Waszym przypadku.

Na pytania o chemioterapię wyczerpująco odpowiedziała Iwona ( _littleflower_ )
w uzupełnieniu możesz jeszcze poczytać np. ten poradnik (więcej o CTH (i nie tylko) w bibliotece tego działu).
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #13  Wysłany: 2011-10-20, 15:56  


tzn chodziło raczej o to ze nie ma jakiegoś wyczuwalnego guzka który świadczyłby o raku. są tylko zmienione, wyczuwalne węzły chłonne. Mam jeszcze parę pytań których nie zdązyłam zadać lekarzowi...
Czy można powiedzieć że rak został w miarę szybko wykryty? Czy na to pytanie otrzymam odpowiedz dopiero po operacji ? operacja będzie po całej chemii czyli za jakieś pół roku.... :?ale?:
Jeśli ognisko raka jest w węźle chłonnym czy to znaczy że "poszedl" już gdzieś dalej?
Czy przy takiej ilości chemii zostanie mi założony port ?


Iwona dziekuję za odpowiedź. Powiedz mi jeszcze jak możesz na temat diety. Czytałam ze lepiej odrzucić cukry, tłuszcze, smażone potrawy . Jak to było u Ciebie?
 
Iwona 


Dołączyła: 19 Lut 2009
Posty: 289
Pomogła: 40 razy

 #14  Wysłany: 2011-10-20, 16:31  


jadłam małe dawki, naprawdę małe. Jedz to na co masz ochotę. Nie jedz dużo bo i tak to wyrzygasz. A po chemi tzn. na piąty dzień -kiedy zaczyna przechodzić miałam ogromny apetyt - pamiętam jak zjadłam cały garnek pomidorówki.....(z kluskami).Dzień przed chemią zjedz porządny obiad, kolację, żebyś była silna i krew dobra. Ja nie miałam zakładanego portu. Póki masz dobre żyły nikt Ci tego nie zaproponuje chyba ,że sama będziesz nalegać. Ale po co? przeciez to niewygodne z takim portem chodzic non stop.Port się zakłada jak żyły odmawiają posłuszeństwa ,chyba z tyłu na szyi sie zakłada i to wcale nie jest fajne, i chyba nawet troche niebezpieczne, ale moge się mylić bo to jest innformacja rodem z poczekalni poradni onko. Twoje komórki nowotworowe poszły sobie juz na spacerek, ale wcale nie jest powiedziane,że sie gdzieś przyczepią, bedziesz miała naprawde silna chemię, która będzie działała na cały organizm. Acha, znam dziewczynę, kobietę która juą 6 lat żyje bez objawów choroby, a była w dokładnie takiej samej sytuacji jak Ty(rak wieloogniskowy w obu piersiach i komórkami nowotworowymi w węzłach)Także nie zawsze rak to wyrok. Napewno warto podjąć walkę tymbardziej że masz dla kogo żyć. :lol:
_________________
iwex
 
akos6 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Paź 2011
Posty: 1290
Pomogła: 212 razy

 #15  Wysłany: 2011-10-20, 16:45  


rak to nie wyrok tylko ciężka próba... a ja ją muszę przejść...
tylko lubię wiedzieć co i jak
dzieki Iwona :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group