1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: marzena66
2016-11-12, 19:15
Rak jelita grubego z przerzutami - chemia nie działa
Autor Wiadomość
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #31  Wysłany: 2017-02-05, 15:43  


Może warto spróbować z "kaczką" ? mniej krępujące od sikania w pieluchomajtki.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #32  Wysłany: 2017-02-05, 17:36  


Piotrek,
Może spróbujcie zapiąć pampersa z tyłu (tzn. założyć odwrotnie), wtedy tak łatwo nie zdejmie.
Cewnik zawsze niesie ze sobą ryzyko zakażenia układu moczowego. Jeśli będzie miał założony cewnik to nie będzie miał parcia na mocz, więc może nie wyrwie. Ale jest takie ryzyko.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #33  Wysłany: 2017-02-05, 18:56  


O właśnie Madzia70, dobrze podpowiada a zarazem mi przypomniała jak pielęgniarka z HD kazała mi wiązać koszulę w kroku, bo mama też lubiła czasami zdjąć sobie pampersa. Pytałam jak z mężczyznami to mówiła, że w hospicjum też zakładają panom dłuższe koszule i zawiązują żeby był trudniejszy dostęp do pampersa. To akurat propozycje z hospicjum tam gdzie my należeliśmy, pewnie każde hospicjum ma swoje sposoby bo zachowanie pacjentów może być na prawdę różne.

Madzia70 napisał/a:
więc może nie wyrwie. Ale jest takie ryzyko.

Oj Madzia, moja mamcia to i cewnik co rusz wyrywała i kroplówki i krew, wszystko co jej tylko przeszkadzało.

pozdrawiam
 
Piotrek69 


Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 31
Skąd: Sulejówek
Pomógł: 2 razy

 #34  Wysłany: 2017-02-13, 14:18  


Witam wszystkich,

Bardzo dziękuję za rady i dobre słowa.

Zrezygnowaliśmy z tematu cewnika. Za dużo potencjalnych komplikacji. Według lekarza z HD ten stan to niestety skutek narastającego braku kontaktu z rzeczywistością. Lekarz wspominał coś o lekach na bazie sterydów, które mogłyby polepszyć kontakt, ale jesteśmy tutaj bardzo sceptyczni. Tata już brał Aciprex 10mg przez prawie 2 miesiące oraz Wenlafaksynę 75mg przez miesiąc. Żaden z tych leków nie przyniósł skutku. Wręcz po Wenlafaksynie zdawał się jeszcze bardziej odpływać.

Przykre to wszystko, ale dajemy radę.

Pozdrawiam,
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #35  Wysłany: 2017-02-13, 16:17  


Te wymienione leki to antydepresanty. Sądzę, że lekarzowi mogło chodzić o steryd typu deksametazon.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #36  Wysłany: 2017-02-13, 20:17  


Zdecydowanie tak, chodziło o deksametazon. Prawdopodobnie lekarz podejrzewa przerzuty do mózgu i derealizację z tym związaną.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Piotrek69 


Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 31
Skąd: Sulejówek
Pomógł: 2 razy

 #37  Wysłany: 2017-02-13, 21:59  


Madzia70 napisał/a:
Prawdopodobnie lekarz podejrzewa przerzuty do mózgu...


Missy & Madzia,

Bardzo Wam dziękuję za wyjaśnienia. Nie ukrywam, że to powyżej mocno mnie przeraziło. Czy jesteśmy w stanie coś zrobić? Czy ma sens robić badania TK czy rezonans, aby to potwierdzić?

Z czym się wiąże przerzut do mózgu? Czy Ojciec może stać się agresywny wobec Mamy lub siebie?

Pozdrawiam,
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #38  Wysłany: 2017-02-14, 06:08  


Piotrek69 napisał/a:
Czy jesteśmy w stanie coś zrobić?

Na początek włączyć sterydy :) Dość długo potrafią utrzymywać stan niezły, pomimo przerzutów.
Piotrek69 napisał/a:
Czy ma sens robić badania TK czy rezonans, aby to potwierdzić?

Nie. Byłoby to niepotrzebna diagnostyka, prowadząca tylko do zaspokojenia ciekawości. Postępowanie medyczne nie zmieniłoby się.
Piotrek69 napisał/a:
Z czym się wiąże przerzut do mózgu?

Skorzystaj z naszej wyszukiwarki. Najwięcej o przerzutach do mózgu znajdziesz w dziale płucnym.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Piotrek69 


Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 31
Skąd: Sulejówek
Pomógł: 2 razy

 #39  Wysłany: 2017-02-15, 12:00  


Witaj Madzia

Madzia70 napisał/a:
Na początek włączyć sterydy :) Dość długo potrafią utrzymywać stan niezły, pomimo przerzutów


Bardzo dziękuję za odpowiedź. Lekarz ma być na początku przyszłego tygodnia i poprosimy o włączenie sterydów.

Sytuacja ogólna niezbyt optymistyczna. Ostatnie trzy dni nie chce wstawać z łóżka. Dzisiaj pojechałem do apteki przy szpitalu na Szaserów po igły do portu. Tata jest odwodniony i nie chce pić mimo próśb i gróźb. Jutro ma być pielęgniarka z HD z kroplówka i zaczynamy nawadnianie. Pytanie czy tak jak już będzie cały czas czy też może mu się polepszyć i zacznie ponownie pić sam?

Pozdrawiam,

PS. Jak ktoś ma pod opieką chorego z portem to lepiej wcześniej zadbać o igły. HD nie dysponuje, a w zwykłych aptekach praktycznie nie do dostania.
 
agawoj 


Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 13
Skąd: BYDGOSZCZ

 #40  Wysłany: 2017-02-16, 15:20  


Cześć Piotrek69

Nie jest to zbyt optymistyczne ale raczej nie ma co liczyć na polepszenie w kwestii picia. W moim przypadku gdy babcia przestała pić to była kwestia 2 dni jak zmarła. Organizm zaczyna się sam wyłączać i niczego już nie potrzebuje. Mam wielką nadzieję, że w Waszym przypadku będzie jednak inaczej.

Pozdrawiam,

Agnieszka
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #41  Wysłany: 2017-02-17, 21:44  


Piotrek69,
Nie każda pielęgniarka umie obsługiwać port. A u chorego w stanie terminalnym intensywne nawadnianie (do portu lub dożylne) jest niewskazane. Dlatego musisz liczyć się z tym, że Tata dostanie kroplówkę podskórnie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Piotrek69 


Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 31
Skąd: Sulejówek
Pomógł: 2 razy

 #42  Wysłany: 2017-02-18, 10:09  


Witam Agawoj & Madzia,

Bardzo Wam dziekuję za rady. Na razie wygląda, że jednak nie jest, aż tak źle. Tata chyba się wystraszył pielęgniarki bo zaczął pić trochę więcej. Według HD minimum to litr dziennie i jeśli będzie się tego trzymał to nie będą go nawadniać.

Od czwartku jest włączony steryd Pabi-Dexamethazon czyli dokładnie to co o czym pisałyście. Dziękuję :) W czwartek dostał zastrzyk, a wczoraj tabletki. Efekty moim zdaniem bardzo dobre. Wczoraj wieczorem miałem wrażenie, że zdecydowanie lepiej kontaktuje. Mam pytanie o formę podawania. Czy można podawać ten steryd w płynie lub w plastrach? Dzisiaj rano był problem z połknięciem tabletki. Rozgryzł ją i w efekcie zwymiotował wszystko razem ze śniadaniem (kaszka). Nie mam pojęcia dlaczego tak zrobił, ale może przełykanie jest zbyt trudne? Najlepsze byłyby chyba zastrzyki, ale pielęgniarka jest tylko dwa razy w tygodniu.

Jeszcze tylko sprawa skutków ubocznych. Cukier (diabetyk) zaczął szaleć, ale tego się spodziewaliśmy i dajemy radę insuliną. Czy z Twojego doświadczenia Madzia70 może coś jeszcze nas zaskoczyć?

Dziękuje i Pozdrawiam
 
agawoj 


Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 13
Skąd: BYDGOSZCZ

 #43  Wysłany: 2017-02-18, 20:08  


Cześć Piotrek69

Bardzo się cieszę, że u Twojego Taty lepiej w kwestii picia i samopoczucia. Trzymam kciuki aby to trwało jak najdłużej. U nas pielęgniarka również mówiła że min. to 1 litr płynów, staraliśmy się tego pilnować.

Pozdrawiam,

Agnieszka
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #44  Wysłany: 2017-02-19, 21:41  


Piotrek69 napisał/a:
Czy można podawać ten steryd w płynie lub w plastrach?

Nie.
Piotrek69 napisał/a:
Najlepsze byłyby chyba zastrzyki, ale pielęgniarka jest tylko dwa razy w tygodniu.

Bez żadnego problemu podacie zastrzyk sami do założonego przez pielęgniarkę wenflonu podskórnego. Jedyny problem to cena - 1 op.=10 amp. po 8 mg deksametazonu kosztuje prawie 100 zł (nie ma refundacji). Doustne są znacznie tańsze. Ale jeśli cena nie jest dla Was barierą - poproście pielęgniarkę o wenflon a lekarza o receptę na ampułki. Receptę na Dexaven może wypisać również lekarz pierwszego kontaktu.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Piotrek69 


Dołączył: 11 Lis 2016
Posty: 31
Skąd: Sulejówek
Pomógł: 2 razy

 #45  Wysłany: 2017-02-21, 14:52  


Witam,

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Na razie zostajemy przy tabletkach.

Steryd przynosi bardzo dobre efekty. Kontakt z rzeczywistością dużo lepszy. Oprócz cukrzycy nie ma żadnych innych efektów ubocznych i oby tak zostało. Zastanawiam się dlaczego nie pomyślano o włączeniu tego sterydu wcześniej?

Z piciem jest kiepsko, ale wliczając zupę i kaszkę litr dziennie się uzbiera. Można powiedzieć, że zrobiło się stabilnie i oby tak jak najdłużej.

Pozdrawiam,
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group