Myszko
Zycie się zmienia każdemu czy to choremu , czy zdrowemu, nikt nie wie co go czeka i nikt nie da Ci gwarancji, że jutro będziesz żyła. Najważniejsze, to nie przeżywać przyszłości w teraźniejszości. Chyba wiesz o czym piszę
Przez takie nakręcanie się dorobiłem się kilku chorób psychicznych, dlatego dzielę się moim doświadczeniem.
Ostatnio gdy poszedłem do CO w Oplu to dostałem skierowanie do hospicjum... i co dalej?
Owszem miałem "doła", ale skupiłem swoje myśli na chwili obecnej,na przeżywaniu teraźniejszości, bo inaczej bym chyba zwariował.
Tak jak mawiał Jan Paweł II "Wczoraj do Ciebie nie należy. Jutro niepewne...Tylko dziś jest Twoje"
Cieszmy się każdym dniem, godziną, sekundą
Pozdrawiam