Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór przestrzeni zaotrzewnowej |
olaaa
Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 17221
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2014-08-26, 16:55 Temat: Nowotwór przestrzeni zaotrzewnowej |
Uprzejmie donoszę, za przyzwoleniem Krysi, że jest już po operacji. Udało się usunąć całego guza, oszczędzając przy tym nerkę, moczowód, jelito i wszystko inne. Profesor Rutkowski po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem nad mistrzami A Krysia, mimo że świeżo po operacji, wygląda kwitnąco |
Temat: Mięsak kości |
olaaa
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6139
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2014-07-30, 19:08 Temat: Mięsak kości |
Bejti może warto by było w czasie oczekiwania na wizytę u prof. Rutkowskiego zrobić tomografię klatki piersiowej?
Więcej informacji, ale mniej istotnych dla samego leczenia, masz w wiadomości prywatnej.
Pozdrawiam,
Ola |
Temat: wyrośl kostna przed operacją jak postępować |
olaaa
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 15397
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2014-04-06, 09:50 Temat: wyrośl kostna przed operacją jak postępować |
Myślę, że skoro lekarz zalecił rezonans, to musi to być rezonans, a nie tomograf.
Ja moje porakowe kolano badam tylko rezonansem i nigdy nawet nie było mowy o tomografie. Zanim zdecydujesz się na zmianę badania, skonsultuj się z lekarzem. Zresztą i tak nawet na prywatne badanie potrzebujesz skierowanie. Moim zdaniem powinnaś zrobić rezonans.
Jeżeli chodzi o cenę badania, to kolano jest prawie najdroższe. Dwa razy zdarzyło mi się robić prywatnie rezonans nogi z kontrastem i jest to koszt ok. 700 zł.
Pozdrawiam,
Ola |
Temat: Guz lewego uda |
olaaa
Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 11716
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2013-07-22, 21:23 Temat: Guz lewego uda |
Trafiłam. Dzięki cudownej pani doktor, która zdobyła moje serce w ciągu 10 sekund mówiąc, że ona się nie podejmie mnie leczyć, bo to zbyt poważny przeciwnik, a ona nie ma doświadczenia. I zapisała mnie do prof. Rutkowskiego. Jakbym nie trafiła do Warszawy, to pewnie bym już nie żyła. Szczególnie gdyby mnie leczyli tacy "lekarze", jak ci, którzy przeprowadzili pierwszą operację.
Na pewno będziesz musiała zrobić tomograf klatki piersiowej, ale to dopiero wtedy, kiedy otrzymasz wynik hist-pat. Na razie jedź na wizytę. Może to wcale nie będzie mięsak? Trzymam kciuki.
Pamiętaj! Nawet po mięsaku jest życie Może nie tak spokojne i przewidywalne jak wcześniej, ale jest. Buziaki
[ Dodano: 2013-07-22, 22:31 ]
PS A skończyło się tak, że minęło 2,5 roku od końca leczenia, a ja, poza postępującymi ubytkami szpiku w naświetlanej nodze, jestem zdrowa W sobotę odebrałam wyniki rezonansu nogi, które to potwierdzają |
Temat: Sarcoma synoviale (mięsak) przerzut do płuc |
olaaa
Odpowiedzi: 199
Wyświetleń: 133741
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2013-07-06, 21:45 Temat: Sarcoma synoviale (mięsak) przerzut do płuc |
Doris!!
Do boju!
Jeszcze jeden raz...
|
Temat: Małgośka - komentarze |
olaaa
Odpowiedzi: 609
Wyświetleń: 162010
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-06-20, 06:58 Temat: Małgośka - komentarze |
Kochana Gosiu!
Powiem Ci, że odkąd skończyłam chemię trochę inaczej przechodzę przeziębienia/choroby. Znacznie dłużej.
Jak w grudniu trafił mi się kaszel, to trwał 3 miesiące. Wypiłam wiadro wszelakich syropów, ale tak sobie pomagało. Raz kaszel był słabszy, raz mocniejszy. Najlepsza jest chyba maść rozgrzewająca na klatkę piersiową. Poza tym wszelakie psikacze nawilżające gardło. Nie wiem czy cokolwiek pomogło czy zeszło samo.
Ściskam |
Temat: Życie z Leyomyosarcoma |
olaaa
Odpowiedzi: 80
Wyświetleń: 73072
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2013-05-22, 20:22 Temat: Życie z Leyomyosarcoma |
Witaj panterkka!
Ta słabość, według mnie, jest normalna. Przynajmniej ja tak miałam. Jak stały przede mną dwie osoby w kolejce w sklepie, to sobie przysiadałam gdziekolwiek, bo mnie oblewały zimne poty. Właściwe minęło mi to dopiero jak skończyłam całą chemię. Raz było lepiej, raz gorzej - da się przyzwyczaić Na pocieszenie dodam, że ani razu nie wymiotowałam.
Jeżeli chodzi o morfologię, to moja cudowna pani doktor wyszkoliła mnie tak, że pierwszą robiłam tydzień od zakończenia chemii. Na ogół już wtedy moje wyniki przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy, więc zaczynałam brać sterydy w małych dawkach i kontrolować morfologię prawie codziennie. Pewnie ktoś powie, że za często, ale za to na chemię zawsze jechałam z odpowiednimi wynikami i chemia nigdy mi się nie przesunęła nawet o jeden dzień.
Ściskam Cię serdecznie,
Ola |
Temat: Mięsak Ewinga- Moja historia. |
olaaa
Odpowiedzi: 90
Wyświetleń: 74599
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2013-04-05, 06:33 Temat: Mięsak Ewinga- Moja historia. |
Angel ja nawet kiedy leżałam podłączona do chemii uważałam się za zdrową
I do dzisiaj myślę sobie, że może to nie był mięsak... Chociaż wiem, że to niemożliwe
Walcz dzielnie, delektuj się napojem bogów i informuj nas na bieżąco, a w głowie niech Ci siedzą same dobre myśli
Ściskam Cię |
Temat: Mięsak podudzia |
olaaa
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 26173
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-11-30, 16:51 Temat: Mięsak podudzia |
DorotaP ma rację - to jedyne miejsce w Polsce, do którego należy się zgłosić z podejrzeniem mięsaka.
Mnie również prowadził, a później także operował, prof. Rutkowski. Lepszego specjalisty w Polsce nie ma.
Trzymajcie się Warszawy. 2,5 tygodnia to niewiele w stosunku do konsekwencji źle wyciętego mięsaka. Mnie to spotkało, dlatego wiem, co mówię.
Pozdrawiam Cię Ulla oraz Twojego chłopaka. Trzymam kciuki. |
Temat: Małgośka - komentarze |
olaaa
Odpowiedzi: 609
Wyświetleń: 162010
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-08-04, 08:31 Temat: Małgośka - komentarze |
nanana jeszcze jedna chemia!
Jak to szybko zleciało:)
Nie instruuj doktora! Jak każe tak rób!
Jeszcze trochę wytrzymaj kochana! Już tyle zniosłaś, a może ta ostatnia chemia akurat go dobije...
Buziak!
PS Myślę, myślę, myślę, chociaż nie piszę:) |
Temat: Małgośka - komentarze |
olaaa
Odpowiedzi: 609
Wyświetleń: 162010
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-04-26, 17:32 Temat: Małgośka - komentarze |
Nic co napiszę Cię nie pocieszy... Pamiętaj, że nie jesteś sama, bo większość z nas przez to przeszła. Jeszcze ogolenie głowy, a później będzie z górki... Zobaczysz... |
Temat: monika1901 - komentarze |
olaaa
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 51061
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-04-24, 10:32 Temat: monika1901 - komentarze |
Jak się cieszę!!!!!!!!!!! To jest najcudowniejsze uczucie na świecie:))) Gratuluję! |
Temat: moja historia leiomyosarcoma |
olaaa
Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 147469
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-04-14, 06:41 Temat: moja historia leiomyosarcoma |
Nie spodziewaj się ich, bo może wcale nie nadejdą. A jak zasiejesz tą myśl w głowie i będziesz o tym myśleć, to pojawią się na pewno |
Temat: moja historia leiomyosarcoma |
olaaa
Odpowiedzi: 152
Wyświetleń: 147469
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2012-04-03, 10:54 Temat: moja historia leiomyosarcoma |
Zdaję się, że mi to podawali. Pocieszenie? Przez te wszystkie miesiące nie wymiotowałam ani razu. I znacznie gorzej wyobrażałam sobie moje samopoczucie po chemii. W gruncie rzeczy, o ile można tak napisać, nie było tak źle:) |
Temat: Małgośka - komentarze |
olaaa
Odpowiedzi: 609
Wyświetleń: 162010
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-03-25, 21:03 Temat: Małgośka - komentarze |
Witaj Małgosiu,
nie będę Ci nic pisać, bo nie wiem co napisać. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę i za wszystko inne. Myślami będę z Tobą,
Ola |
|