6aj787c, dzis 6 wlew. Chemioterapeta prowadzacy dał skierowanie na TK. Data badania 13 czerwiec... I po badaniu znowu na pewno pojedziemy do Zakopanego wizyta tam bedzie naszym prorytetem
dominit1990, jedziemy 21 czerwca do chemioteraupety on nam da opis wtedy. Wczoraj udało sie tylko płytke wziać bo zalezy nam zeby jak najszybciej jechac do Zakopanego
dominit1990, bylismy w Zakopanem. Od kwietnia choroba sie zatrzymała. 3 chemie sprawiły ze polowa zeszła a drugie trzy sprawiły ze sie zatrzymalo i naciek dalej na operacje za duzy. W poniedziałek jedziemy na konsultacje do radioterapeuty
Jesteśmy po rozmowie z radioterapeutą. Bardzo się zdziwił gdy powiedzieliśmy mu, że doktorzy w Zakopanem zasugerowali radioterapię. Mówil, że bardzo rzadko się ją stosuje przed operacją jesli juz to po. Zaintrygowało go równiez to ze M. został uznany za pacjenta nieoperacyjnego. Długo z nim rozmawialiśmy i tak jakoś na spokojnie i mowię, że czytałam w internecie (chociaż bałam sie powiedziec ze w internecie, bo przeciez co tam internet przy mądrości lekarzy) że przy międzybłoniaku robi sie operację usunięcia całego płuca niekiedy wraz z przeponą na co on odpowiedzial, że nie widzi tu (mial przed sobą ostatnią tomografie M.) koniecznosci usuniecia innych narządów oprocz ostatecznie płuca a przeciez bez płuca da się żyć. To są jego słowa. Kazał nam sie skonsultować raz jeszcze z Doktorem Jakubem Perdeusem. Zaraz dzwoniłam do niego i jestesmy umówieni z nim 15 lipca. Dodatkowo jeszcze sam ten doktor skonsultuje M. ze swoim kolegą pracującym w Anglii jak dobrze pamietam, w klinice, w której mają dużo przypadków międzybłoniaka. Nie pamietam nazwy miejscowości w ktorej ta klinika się znajduje ale sama miejscowość to coś podobnego jak u nas Szczucin gdzie kiedys produkcja różnych materiałów z azbestem szła pełną parą.
Minął juz miesiąc od ostatniej chemii. M. czuję sie i wygląda super co bardzo cieszy. Zdarza się ze złapie go suchy kaszel poza tym kaszlem naprawde na nic nie narzeka. 22 czerwca wzięliśmy ślub, odbyło się wesele było cudownie i to były 2 dni bez międzybłoniaka. Ale teraz też dajemy radę.
Napar z korzenia mniszka, kurkuma dodawana do potraw oraz imbir z tym się nie rozstajemy.
[ Dodano: 2019-07-03, 04:48 ]
A jeszcze radioterapeuta wspomniał nam o tomoterapii i cyber nożu. Ktoś coś wie więcej na ten temat? Może komuś jest znany przypadek leczenia międzybłoniaka tymi metodami?
Bardzo się zdziwił gdy powiedzieliśmy mu, że doktorzy w Zakopanem zasugerowali radioterapię. Mówil, że bardzo rzadko się ją stosuje przed operacją jesli juz to po.
mój tata miał radioterapię przed operacją. A operowany był przez doc Zielińskiego. Też słyszałam, że się nie operuje po radioterapii, bo organizm jest osłabiony. Tak naprawdę to mam wrażenie, że oni tak mówią bo ścieżka leczenia przewiduje albo radioterapię radykalną albo operację. Jest to później problem "administracyjny".
Może nie z innym radioterapeutą, ale z innym torakochirurgiem? Dla potwierdzenia słów doc Zielińskiego. Poza tym i w tej chorobie jest tak, że musicie obrać jakąś ścieżkę leczenia i to jest loteria. Niestety bo wybraniu często te inne się zamykają. Twój M. jest młody i ma silny organizm, więc da radę!
Tak w z innej beczki - byliście w Zakopanem na konsylium 26.06? Bo ja byłam z tatą i widziałam parę młodych ludzi i pomyślałam o Was Jeśli tak to serio nie widać po nim choroby!
megi88, Bylismy dokladnie wtedy i siedzielimy na krzeslach obok drzwi na sale Poczekamy do 15 do wizyty u Perdeusa
M. zniosł bardzo dobrze chemię. Wyniki miał przez cały ten czas dobre no i własnie kto nie wie o chorobie to nie powiedziałby ze niestety ona jest ale wiem, że w Jego wieku i energii siła
patrycjacha, po pierwsze gratulacje dla Was i wszystkiego co najlepsze;)
Po drugie jeśli tylko ktoś widzi szanse na operacje to musicie iść tą drogą. Wcześniej operacja nie była możliwa pewnie ze względu na guzki w drugim płucu? Czy teraz te guzki zniknęły? Jeśli tak to może znajdziecie torakochirurga który podejmie się operacji. U nas niestety sytuacja nie jest zbyt dobra, przyplątało się parę innych chorób (jako następstwo po chemioterapii) i skutecznie osłabiają mamę. Plus jest taki, ze póki co obraz nada jest stabilny tzn nie ma progresji choroby.
dominit1990, Dziekujemy Wiemy dobrze co oznacza to najlepsze
W styczniu na samym początku lekarze powiedzieli, że chcąc wyciąc to co zle musieliby sie pozbyc płuca, osierdzia, otrzewnej przepony chyba tez jak dobrze pamietam. W skrócie i to są ich słowa "Jeszcze bardziej byśmy Pana uszkodzili niż pomogli"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum