[ Dodano: 2015-01-26, 02:03 ]
I utul ciepło Mamusię...pocałuj delikatnie w czółko i delikatnie chwyć za rękę...
Jesteśmy (ja i Tata gdzieś tam....). Tyle ile mogę jestem...
Masz bardzo ładny głos taki cichy, spokojny i utulający....opowiadaj Mamusi, poczytaj...mów,że kochasz.....mów to co chcesz by wiedziała...
Malinko wiem, że boli taki widok mamy i ta bezradność ale musisz być dla niej silna. Wiesz ja z perspektywy moich najbliższych, którzy odchodzili na raka jestem zdania, żeby nie zastanawiać się nad podaniem kolejnej tabletki, trzeba robić wszystko żeby tylko nie czuli bólu, nie cierpieli, nie bali się, nawet kosztem tego, że już nic nie powiedzą, nie będą świadomi czy też otumanieni. Przecież nie chcemy żeby cierpieli i bali się tego przejścia do innego świata a pewnie w nich ten lęk jest. Myślą, że Oni w tym swoim cierpieniu myślą też o nas, czy damy sobie radę, żebyśmy i my nie cierpieli. Takie moje własne przeżycia związane z odchodzeniem. Malinko niedobrze to wygląda wszystko, bardzo mi przykro. Twoja obecność przy mamie jest teraz najważniejsza, Ona to czuje i pewnie chce.
Kochanie, trudno wymagać od Ciebie racjonalnych reakcji w tej sytuacji. Twój organizm się broni przed krańcowymi emocjami - bezsilnością, rozpaczą. Pozwól mu na to. Nie wymagaj od siebie zbyt wiele, nie walcz. Po prostu bądź i chłoń całą sobą obecność Mamy. To wciąż jest Wasz wspólny czas. Nieważne co było i co będzie - teraz jesteście razem. Bardzo Was obie przytulam i pozdrawiam.
_________________ Monika -------
Gdzie jest mój Tatuś?
Nie wygłupiaj się! Jesteś silna i bardzo dzielna! Radzisz sobie w ekstremalnie trudnej, traumatycznej sytuacji- nie oszalałaś, nie poddałaś się... To właśnie jest siła! A że się gubisz, jesteś zmęczona- a kto by nie był? Chyba tylko humanoid.... Malinko pamiętaj, że tu jesteśmy i myślimy cieplutko... Przytulam!
Malinko, moja Poprzedniczka ma całkowitą rację. Radzisz sobie w całkowicie trudnej, ekstremalnej sytuacji. Masz prawo czuć się zmęczona, bezsilna i bezradna....to jest normalne!
Rak jest chorobą rodziny, jest pewnym centrum wokół którego my bliscy krążymy...patrzymy na objawy, samopoczucie i wszystko inne co wdrażamy i dostosowujemy do naszego codziennego życia. Jesteś dzielną, kochaną córką!! Mamusia jest z Ciebie dumna!!
Malinko, każda Twoje decyzja będzie dobra, bo dyktowana przez serce. Lekarze wyrażają zgodę - dobrze. Cieszę się, że będzie ktoś z Tobą, będziesz miała wsparcie. Jesteś kochana! Ucałuj Mamę. Dobrej nocy!
Tez nie doradzę, bo się nie znam. Mam nadzieję, że lekarze "zabezpieczą" mamę i jutro będziecie w domu. Koniecznie daj znać, jaka sytuacja u Was.
Jestem z Tobą całym sercem, Malinko!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum