Autor |
Wiadomość |
Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Ne1a
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 47935
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-12-10, 07:02 Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Majuna napisał/a: | Martwi mnie brak wpisow. |
Majuna ja jestem i myślę o Was. Jak nie znam odpowiedzi na Twoje pytania to nie próbuję gdybać bo więcej z tego szkody wychodzi, niż pożytku....
Port za to to dobra wiadomość- pewnie bardzo ułatwi Mężowi życie. Beznadziejnie, że nie możesz być teraz na miejscu, ale tak się czasami życie układa.... Wiesz, czasami ludzie są fizycznie blisko, ale myślami bardzo daleko od siebie- u Ciebie odwrotnie- ciałem daleko, ale myślami i sercem blisko... A najgorsze chyba jednak jest to pierwsze- kiedy na kanapie siedzą dwie obce sobie osoby....
Przytulam Cię cieplutko i pozdrawiam! |
Temat: Lidia Bieńkowska - komentarze |
Ne1a
Odpowiedzi: 577
Wyświetleń: 167401
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-11-16, 19:48 Temat: Lidia Bieńkowska - komentarze |
Lidziu- nie ma dobrych i złych reakcji.... Wcale nie jest powiedziane, że gdybyś została byłoby lepiej- tak wielki stres mógłby spowodować, że Tobie coś by się stało, a to z pewnością nie byłoby dobre dla M. Podczytuję Was cichutko i myślę ciepło! Jesteś dla mnie wzorem mądrej i oddanej walki i zdania nie zmieniam, ergo- żenady nie było. |
Temat: Nowotwór złośliwy ( zmiana przekraczająca granice przełyku ) |
Ne1a
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 12610
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-11-07, 21:57 Temat: Nowotwór złośliwy ( zmiana przekraczająca granice przełyku ) |
Marzenna bardzo mi przykro! Tym bardziej, że wydawało mi się, że wszystko idzie w dobrą stronę... Eh.. Będę o Tobie ciepło myślała.
|
Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Ne1a
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 47935
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-10-16, 18:04 Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Majuna celem chemioterapii paliatywnej nie jest wyleczenie tylko poprawa jakości i długości życia pacjenta. Zdarza się czasami, że reakcja na chemioterapię jest tak dobra, że pojawia się możliwość operacji i próby radykalnego leczenia- ale to nie jest w sumie cel tej chemioterapii- po prostu czasami się zdarza.
Pytanie czy 9 miesięcy coś oznacza- w sumie nie spotkałam się jeszcze z takim określeniem na etapie planowania leczenia- czy to nie było przypadkiem 9 cyklów chemioterapii? Może Chyba, że długość cyklu to miesiąc, ale to i tak nie słyszałam, żeby tak podawano (co nie oznacza, że tak się nie dzieje). Jeżeli dotyczyło to jednak rokowania to podawana jest zazwyczaj statystyczna przeżywalność w danym stadium. A każdy jest inny więc nie musi to oznaczać, że w konkretnym przypadku danego pacjenta- się sprawdzi. Spektakularnym przykładem "łamania" statystyki jest ks. Jan Kaczkowski- choruje na glejaka wielopostaciowego IV stopnia. Statystyki mówią 6- 12 miesięcy. A tu mija 41 miesiąc walki i nic nie wskazuje na rychłe zakończenie.
Zazwyczaj chemioterapia paliatywna jest łagodniejsza od tej podjętej w celu wyleczenia- chodzi o poprawę komfortu życia więc pacjenta nie męczy się bardziej niż to konieczne do osiągnięcia tego celu. Trzymaj się, szczególnie że jesteś daleko od domu- pewnie jest Ci jeszcze ciężej... Myślę o Was i trzymam kciuki, żeby wszystko toczyło się najlepiej jak to możiiwe! |
Temat: Glejak płata skroniowego |
Ne1a
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 9991
|
Dział: Nowotwory ośrodkowego układu nerwowego Wysłany: 2015-09-08, 07:15 Temat: Glejak płata skroniowego |
Ks. Jan Kaczkowski został zdiagnozowany 01 czerwca 2012r. czyli żyje już 3 lata i 3 miesiące. I tego życzę Babci! |
Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Ne1a
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 47935
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-09-08, 07:01 Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Żebyś się nie smuciła, że nikt się nie odzywa (to nie tak, że się nie interesuję- po prostu nie znam odpowiedzi na Twoje pytania)
Z laickiego punktu widzenia nie wydaje mi się, żeby to był przerzut z jelita cienkiego- zmiana jest niewielka, nie nacieka okolicznych tkanek... Raczej powiedziałabym, że może być odwrotnie (ale to tylko gdybanie- nie wiem).
Co do diagnostyki jelita cienkiego to do dyspozycji jest rtg, tomografia spiralna, USG, rezonans magnetyczny, test z kamerą w kapsułce. A biopsji zmiany w otrzewnej nie będzie? Bo to by może coś wyjaśniło....
No dobrze- a teraz czekamy aż ktoś mądry się odezwie
Pozdrawiam Cię cieplutko i nadal zaciskam kciuki, żeby było najlepiej jak to możliwe! |
Temat: obertas - komentarze |
Ne1a
Odpowiedzi: 244
Wyświetleń: 95359
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-09-03, 14:10 Temat: obertas - komentarze |
To nie tak.... Takie same rzeczy przydarzyły się Tobie- obudziłeś się, wypiłeś poranną kawę, za oknem świeciło słońce, śpiewały ptaki... Kota Ci mogę skombinować jak nie masz- będzie Ci mruczał przed zaśnięciem i witał o poranku... Różnica jest w świadomym dostrzeganiu tych wszystkich dobrych rzeczy, które się zdarzają każdego zwykłego dnia. I nie- nie chodzi o to, żeby udawać, że złe rzeczy się nie dzieją (zdarzyły). Chodzi tylko o to by pozwolić sobie na szczęśliwe chwile MIMO tego, że się zdarzają.
I tego Ci życzę Chłopaku. |
Temat: obertas - komentarze |
Ne1a
Odpowiedzi: 244
Wyświetleń: 95359
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-09-03, 07:04 Temat: Re: To w gruncie rzeczy jest takie proste. |
Dla mnie najważniejsze to:
obertas napisał/a: | Doceń każdy nawet najmniejszy kawałek. |
Każdego dnia cieszę się, że się obudziłam, piję poranną kawę, że świeci słońce bądź powietrze cudnie pachnie deszczem/ wiosną/ jesienią/ śniegiem.... Że koty przychodzą się witać wciskając swoje nosy w moje policzki, że samochód zapalił.... W każdej złej rzeczy szukam czegoś dobrego- czasami to tylko wiedza o sobie (jak się czuję, jak się zachowałam, do czego jestem zdolna), czasami wiedza ogólna (szukam, czytam, dyskutuję), czasami uda się przekuć porażkę w coś dobrego obiektywnie- co pomoże innym nie znaleźć się w takiej samej sytuacji lub lepiej sobie w niej radzić.
Żeby przestać cierpieć musimy sami sobie pozwolić na bycie szczęśliwymi...... |
Temat: obertas - komentarze |
Ne1a
Odpowiedzi: 244
Wyświetleń: 95359
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-08-31, 20:23 Temat: obertas - komentarze |
Porzucić gnuśny tryb życia mam zamiar od środy- jak nie będzie tak gorąco... Zazdroszczę Wam tych gór (w zasadzie spotkania ludzi, a nie gór).... Chociaż... Tam (w górach) ponoć "wszystko jest święte, wspinaczki wniebowzięte, króluje zeszłoroczny czas na posłaniu z liści buczynowych, do ziemi jest dalej niż do gwiazd, że aż zachwytu swego nie wysłowisz"- więc może i gór zazdroszczę...... |
Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Ne1a
Odpowiedzi: 104
Wyświetleń: 47935
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-08-06, 18:49 Temat: Prawdopodobny rak otrzewnej |
Potrzymam kciuki, żeby jednak okazało się, że to nie jest ten "rzadki" i "źle rokujący".... Dopóki nie będzie potwierdzenia diagnozy- jest ciągle nadzieja... Przytulam cieplutko! |
Temat: obertas - komentarze |
Ne1a
Odpowiedzi: 244
Wyświetleń: 95359
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-07-16, 21:11 Temat: obertas - komentarze |
A ja kocham brodaczy... Wojewódzki zapytał Chalidowa czy kiedyś zgoli swoją brodę. Mamet bez wahania odpowiedział- tak, kiedy zostanę kobietą
Wątek Ewy znam tak dobrze, jak żaden.... Ma w moim sercu swoje miejsce na zawsze... Jakoś wcale się nie dziwię, że nie doszedłeś do siebie- ja też ciągle nie mogę uwierzyć, że już nie ma naszej Dziewczyny... Nie mogę pogodzić się z idiotycznymi wymogami, które trzeba spełnić, żeby dostać skuteczny lek, z ograniczeniami, niewiedzą lekarzy, terminami badań.... Złości mnie to po prostu... Eh- smęcę. A tego Ci raczej nie potrzeba.
Trzymam kciuki, żeby spotkanie przyniosło ukojenie i przytulam wirtualnie. |
Temat: obertas - komentarze |
Ne1a
Odpowiedzi: 244
Wyświetleń: 95359
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-06-23, 21:17 Temat: obertas - komentarze |
Eh Chłopaku.... Przytulam wirtualnie... Pamiętam o Twojej pięknej i dzielnej Dziewczynie... Nie tak miało być |
Temat: Nieoperacyjny guz odbytnicy |
Ne1a
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8941
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-04-01, 16:33 Temat: Nieoperacyjny guz odbytnicy |
Ja jeszcze mam takie spostrzeżenie (jak się mylę ktoś mądrzejszy mnie )... TK wykonano 09.12.2014r., 31 stycznia była pierwsza chemia, 06.02.2015r. stwierdzono progres- moim zdaniem wcale nie jest powiedziane, że chemia "nie działa"- guz rósł sobie od grudnia do 31 stycznia- nie wiemy jaki był duży przed pierwszym cyklem chemii- może zmiany były jeszcze większe i jednak leczenie przyniesie poprawę
Tym bardziej, że jak piszesz Tatuś dobrze się czuje, odżył, przybiera na wadze.... W każdym razie będę o Was cieplutko myślała i zaciskała kciuki, żeby wszystko potoczyło się najlepiej jak to w tej sytuacji jest możliwe! |
Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Ne1a
Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 52354
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-30, 09:13 Temat: Gruczolakorak śluzowy żołądka (Adenocarcinoma invasivum) |
Vikis na najważniejsze pewnie dla Ciebie pytanie- jakie Tatuś ma szanse- nikt nie jest Ci w stanie racjonalnie odpowiedzieć..... Często dopiero "otwarcie" pacjenta pozwala na określenie tego co się tak naprawdę dzieje... A i wtedy nikt nie wie jak się dalej potoczy życie- można się podpierać statystykami, ale w konkretnym przypadku może być zupełnie inaczej....
Jeżeli pytasz o szanse na powodzenie operacji to skoro lekarze się na nią zdecydowali- z całą pewnością uważają, że jakieś szanse są i potencjalne korzyści przewyższają ryzyko.
Jeżeli pytasz o szanse na wyleczenie- w tkance tłuszczowej nadbrzusza są węzły chłonne zajęte przerzutowo. Podejrzane są też węzły w przestrzeni okołoaortalnej... To moim zdaniem nie rokuje dobrze :( Ale nawet gdyby szanse na wyleczenie były małe nie oznacza to automatycznie, że nie będziesz się cieszyć Tatą jeszcze długie miesiące czy lata- leczenie paliatywne przynosi czasem zaskakująco dobre rezultaty. Niby rak jest nadal, ale siedzi sobie w uśpieniu i dłuuugo nie daje o sobie znać. Niezależnie zatem jakie są szanse- najważniejsze, żeby Tatuś je wykorzystał!
Trzymam kciuki, żeby się wszystko pojutrze udało. Będę o Was cieplutko myślała i trzymała kciuki zaciśnięte do białości! |
Temat: Rak jelita po resekcji |
Ne1a
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 79846
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-21, 16:40 Temat: Rak jelita po resekcji |
Malinko- jestem, przytulam... Bardzo mi przykro, że Mama tak cierpiała, a Wy razem z Nią.... Zdałaś najważniejszy egzamin- z człowieczeństwa i miłości !
|
|