Justynko
Przyjmij moje najszersze wyrazy współczucia
Jesteś cudowną córką, zadbałaś od początku choroby o każdy szczegół mamy życia, robiłaś wszystko żeby mamie pomóc, żeby ulżyć, byłaś z Nią do ostatniej chwili.
Mama już nie cierpi, cierpisz nadal Ty. Mamy już nie ma ale uwierz, że to jest lepsze dla Ciebie i Mamy bo Ona już się nie męczy a Ty nie patrzysz na cierpienie kochanej osoby. Mama na pewno była z Ciebie bardzo dumna, spisałaś się jako córka na medal, przeprowadziłaś mamę do innego świata i masz tam swojego osobistego Anioła.
Trzymaj się dzielnie, jeszcze wiele smutnych dni przed Tobą. Póki będziesz miała mamę w pamięci i sercu będzie zawsze z Tobą.