Od Świąt zainfekowana, obecnie z zapaleniem zatok
Tak człowiek sobie siedzi na chorobowym, przegląda internety i czyta swój wątek na forum onkologicznym DSS Czytam to co pisałam i cieszę się, że mam taki pamiętnik. Swoiste wspomnienia. Wielu rzeczy nie pamiętam, i gdyby nie ten wątek, niektóre myśli, fakty mogłabym uznać za niebyłe.
Tak samo jak Nowy Rok przeczytanie tego wątku to wspomnienia, refleksje, postanowienia itp.
Ta piosenka, jej tekst natchnął mnie do pozytywnego nastawienia, czego od dłuższego czasu brakowało mi.
"(...)
znów dzień i noc
i za chwilą chwila
już rok jak sen
rok za rokiem mija
patrz, jak ucieka czas
tak to będzie już z nim
czy rok czy dzień
kwiaty rosną
czy rok czy dzień
uszy rosną osłom
a las? jak dorasta las?
ten co przeżyje nas
(...)
A ja żyje, a ja pije
a ja gadam, opowiadam
a ja płonę na pogodę
ja się stroję w liście młode
a ja szumię, a ja lubię
a ja kocham, ja się czubię,
ja z miłości we łzach tonę,
potem krzyczę "co mi po nich?!"
nie znam swego jutra
a nie jestem smutna
nie znam swego pana
a nie jestem sama (...)"
Przy okazji odnalazłam jeden ze swoich ulubionych cytatów, który zapomniałam:
"Za to siebie cenię, że w największej kurwa gnojówie życia, na dnie dna ciągle potrafię emanować poczuciem humoru." - <Dorota Masłowska "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" >
Pozdrawiam Was serdecznie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Masz tutaj swój mały pamiętniczek i ogromne przeżycia, które już za Tobą. Ja Justynko z całego serca Ci życzę, żeby to były tylko wspomnienia o których z czasem zapomnisz całkowicie.
Justynko moje pozytywne myślenie też uleciało jak bańka mydlana, zły koniec roku, zły początek nowego roku, wiele złego jeszcze przede mną i wiele niewiadomych, takie życie, trudno to czasami zaakceptować ale sama wiesz, że na niektóre rzeczy wpływu nie mamy.
Ty na szczęście masz to już za sobą i miejmy nadzieję, ja mam , że nigdy już to paskudztwo do Ciebie nie zawita.
Ty masz swoją piosenkę a ja pozwolę sobie dołączyć swoją ( na pewno się nie pogniewasz), dla Ciebie też ten fragment niech będzie motywacją
"Chce pozbierać znowu myśli,
słyszeć bicie naszych serc,
widzieć ile szczęścia w sobie
kryje każda mała rzecz Cieszmy się z małych rzeczy, bo
wzór na szczęście w nich zapisany jest! "
Zdrowiej Justynko, kuruj wszystkie "zarazy" Dzielna dziewczyna z Ciebie i jeszcze pomocna dla innych
:lol: O
....
Przy okazji odnalazłam jeden ze swoich ulubionych cytatów, który zapomniałam:
"Za to siebie cenię, że w największej kurwa gnojówie życia, na dnie dna ciągle potrafię emanować poczuciem humoru." - <Dorota Masłowska "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" >
Ja tutaj dopowiem "Jak nie jest dobrze to niech chociaż będzie śmiesznie/wesoło".
Witaj Justynko. Właśnie skończyłam czytać Twoją historię. Wstyd mi, że dopiero teraz. Dziękuję Ci bardzo za to, co robisz dla nas wszystkich, za Twoje zaangażowanie, że nie zamknęłaś się w skorupie własnych zmartwień. Życzę Ci dużo sił, zdrowia i tak pogodnego nastawienia jak do tej pory.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum