Stały sobie w parku dwa patrzące na siebie posągi - naga kobieta i nagi mężczyzna. Pewnego dnia zjawił się w parku dobry anioł. Spojrzał na figury i mówi:
- Ożywię was na pół godziny. Będziecie mogli zejść z cokołu i zrobić, co tylko zapragniecie.
Cud się dokonał. Posagi zeszły z cokołu, chwyciły się za ręce i czym prędzej pobiegły w pobliskie krzaki, z których wkrótce zaczęły dobiegać pomruki i okrzyki rozkoszy. Wreszcie Para wynurzyła się z zarośli.
- Było cudownie - rzekła kobieta.
- Doprawdy wspaniale - rzekł mężczyzna.
Obserwujący ich anioł zauważył, że mają jeszcze trochę czasu do dyspozycji.
- Tak? - ucieszyli się. -To wracamy w krzaki, ale tym razem to ty trzymasz gołębia, a ja mu będę srać na głowę - uzgodnili między sobą.
***
Mama woła Saszkę:
- Idź do taty, weź rubla, kup tacie Prawdę, mnie Sowietskoj Żenszczinę, a sobie Mołodowo Pioniera.
Tata na to:
- Czy ta stara oszalała?! Kupiliśmy wczoraj telewizor, wszystkie wiadomości może zobaczyć i jeszcze chce gazety kupować?
Saszka opowiedział wszystko mamie, a ona na to:
- Masz tu 75 kopiejek, kup mi Żenszczinę, sobie Pioniera a stary niech się telewizorem podciera...
Budzi się facet-kac gigant,obok leży baba.
-kto ty jesteś?
nie pamiętasz,jestem Jola, poznaliśmy się wczoraj przy barze.
-a ile masz lat?
-no wiesz! kobiety się nie pyta o wiek, kobieta ma tyle na ile wygląda.
-kłamiesz, ludzie tak długo nie żyją
Hipisowi się zmarło i idzie przed oblicze św. Piotra, a ten na to:
- I co ja mam z tobą zrobić? Do piekła cię nie dam, bo taki zły to nie byłeś. Do nieba też jeszcze się nie nadajesz. A do czyśćca też nieszczególnie.
Pozwolił więc mu wybrać. Idą najpierw do czyśćca. A tam wielkie pola marychy, wszędzie jak okiem sięgnąć pola marychy. Hipis na to:
- Ja tu zostaję, tu mi się podoba.
- Zastanów się, zobacz jak jest gdzie indziej.
- Nie, ja tu zostaję!
Kiedy wrota za św. Piotrem się zamknęły Hipis cieszy się, skacze, biega po polu. Nagle ktoś go zaczepia:
- Masz zapałki?!! Masz zapałki?!!
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel prezentując zdjęcie jelenia.
Po kilku minutach, jako że nikt nie zgłasza się z odpowiedzią, postanawia
zażartować.
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj? - pyta nieśmiało Jaś.
pixi napisał/a:
edi - witam na tym forum, na prosalute czytam wszystkie Twoje posty
edi napisał/a:
I pewnie myślisz ze jestem nieźle szurnięta. Duzo ludzi z tamtego forum mnie chyba nie lubi bo ze mną to tak,że co w sercu to na dłoni...:)
Piszę to co dalej w dziale humor, bo też potraktuj to co na tamtym forum sie wyprawia z humorem. Również zawiesiłem tam swoje uczestnictwo, a jeszcze tak niedawno było to wartościowe forum.
Nie przesadzaj. Ludzie, jak to ludzie, tym bardziej schorowani różnie reagują. Podobno jesteśmy stworzeniami stadnymi i potrzebujemy siebie na wzajem. Też tak to odczuwam. Mam szacunek dla Ciebie za to, co przeżyłaś i trzymasz się z pozytywnym nastawieniem. Masz poczucie humoru, co może świadczyć o odpowiednim poziomie inteligencji. Miałem kolegę neurologa. Któregoś dnia rano wstał, przewrócił się i już nie wstał. Miał guza w głowie. Ciężko chodził, coraz gorzej. Był dobrym lekarzem, kobiety go uwielbiały. Ilu osobom on pomógł, a sobie pomóc nie chciał. Poznałem go w szpitalu, gdy leżałem na neurologii. Mieliśmy podobne zainteresowania i poczucie humoru. Zmarł, gdy byłem operowany. Był młodszy ode mnie o 6 lat. Jak widzisz, poddanie się operacji na głowie wymaga dużo odwagi. Trzymaj się.
Niektóre linki, które umieszczam poniżej, ich treść po otwarciu, pozornie nie jest śmieszny, ale mnie śmieszy, że jesteśmy potęgą gospodarczą (w/g PKB przed chwilą słyszałem w TV jesteśmy na 18 miejscu w świecie?!!), tylko kto to u nas odczuwa. Śmiech. Drugi tekst jest o "pisarzach" w internecie, a pozostałe typowedo śmiechu. Moja mama, gdy wstawać już nie mogła, cierpiała, ale dobry humor jej pomagał, śmiała się przez łzy. Życzę popłakania się ze śmiechu po obejrzeniu filmików.
Baba wstała wczesnym rankiem, posprzątała dom, wydoiła krowę,
wygnała na pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła i wyprawiła je do szkoły, naostrzyła kosę, poszła na łakę, nakosiła trawy, narąbała drewna,
przygotowała obiad, nakarmiła dzieci, zrobiła pranie, po czym znów poszła w pole, kosiła do zmierzchu, przygnała krowę do obory, wydoiła,
przygotowała kolację, nakarmiła dzieci, wykąpała i połozyła je spać, sama
się wykąpała, przekąsiła kromkę chleba, zmówiła pacierz i w poczuciu
dobrze spełnionego obowiązku połozyła się spać.
Nagle zrywa sie :
- O matko boska, przecie chłop nie wyruchany od rana !!!
Kobiety zadaja sobie tyle trudu I bólu: wyrywaja brwi, depiluja woskiem nogi, depiluja strefe bikini, idsysaja tłuszcz, usuwaja zmarszczki, wstrzykuja botoks, wszczepiają silikon, uprawiają aerobik, chodzą na siłownie a nie mogą sie kochac bo je głowa boli.
_________________ Antoine de Saint-Exupéry
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać
Edi - dziękuję serdecznie, "rozwaliło" mnie do łez, jutro na bank sprzedam to dalej !
Jogi: moja dociekliwa natura nasuwa mi nieodparte pytanie: dla kogo więc one to wszystko robią ?!
Wiem, wiem, dla innych Pań, żeby była "jasność w temacie", to było pytanie czysto retoryczne ;-) )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum