Dziękuje Wam!! Gdzie jak nie tu bym mogła się tak wypocić....
Zmieniamy się z tatą dłonią mamy.... ona pół otwartymi oczami zagląda na nas... Mnie uspała,głowę miałam na łóżku a jej dłoń na mojej głowie...Biedna próbuje złapać oddech,jest pod tlenem.I te drgawki-one sa najgorsze....
Serce mi się ściska....Tak bym chciała jej już ulżyć...|Nogi i ręce ma sine. Nogi już całe ,razem z udami...a ręce to całe dłonie. Termometr nie wzkazuje gorączki ale mama jest rozpalona....
Przyłożyłam na łydki zimne ręczniki.... Może będzie jej lepiej....!!!!
Chciałabym żeby już usnęła,spokojnie... bez męczarni i bólu........!!!!
Owieczko jesteś wspaniała...
Mamusia w końcu uśnie, tak jak mój Tatko...
Oby ta ostatnia droga była dla Twojej Mamusi spokojna...bez bólu
A dla Ciebie moc uścisków,jesteś naprawdę dzielna...
Marta...trzymaj się, dużo siły.
Jak większość osób z forum cały czas jestem myślami przy Was.
Życzę Twojej Mamusi spokojnej drogi, żeby się nie bała, żeby nie bolało...
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
mi też się wszystko przypomina jak było u Nas z tatą, dlatego wiem jak ciężko Martusiu!
przykre jest to że musimy tego doświadczyć, a śmierć bliskich ciągle jest w naszych sercach i wciąż się przypomina dzień, moment ich umierania
przytulam Cię mocno
Martuś jeżeli mogę dyskretnie doradzić to jeśli Mama będzie świadoma nie płaczcie i nie szlochajcie bo to jej utrudni odchodzenie najlepiej gdyby panowała cisza i spokojna atmosfera takiej pełnej akceptacji...mój tatuś umierał świadomie i przez uduszenie się...był pod tlenem a mimo to dostawał ataków duszności wtedy się wiercił siadał i nawet mówił że się dusi,że mdleje...wtedy najlepiej mówić spokojnym głosem albo żeby uspokoić ją i wyciszyć oddech poprosić o wsłuchiwanie się w liczenie "raz,dwa,trzy" i tak w kółko aż do wyciszenia...Mam nadzieję,że mimo wszystko Mamcia Twoja nie będzie świadoma i odejdzie w śnie
[ Dodano: 2010-12-07, 20:01 ]
oczywiście pozdrawiam i mocno Cię przytulam,bądź dzielna...
_________________ ŻYJ!!! powiedziała Nadzieja,
Bez Ciebie nie mogę odparło ŻYCIE!!!!
Martuniu-wyobrażam sobie jak bardzo ci teraz ciężko,ale bądź dzielna i twoja rodzina.Cały czas jestem z wami,tak mi przykro że cierpicie.Szkoda.......
Niech Bóg was nie opuszcza i da wam moc siły.Ściskam. Wiem,że serce ci mówi NIE ODCHODŹ,ale coż my możemy-wszystko w Jego rękach.Bądź silna.:cry..:
owcaMarta, Jestem tu codziennie. Nie zawsze piszę, ale wszystko czytam. Kochana, masz w sobie wielką siłę. Dasz radę. Dasz, bo kto, jeśli nie Ty... Trzymaj się mocno owcaMarta,
Uściski ślę i wszystkie moje siły. Dasz radę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum