Cenię każdy dzień , który mogę teraz spędzić blisko mojej mamy...
Teraz wiem,że muszę być silna bo... MAMA NA TO ZASŁUGUJE. NA NAJLEPSZĄ POMOC!!!!
A nie pomogę jej w niczym jeżeli sama będę potrzebowała pomocy!!!! Chciałabym jej nieba przychylić....ale zupełnie nie wiem jak
owcaMarta, bądź z mamą, wspieraj, rozmawiaj to ważne. Mama choruje na raka i niestety szanse na wygraną są znikome jednak Ty musisz być silna dla Niej.
wczoraj na twarzy mamy w okolicach policzka zauważyłam taką jakby wewnętrzną narośl. Zapytałam mamy czy coś ją boli na buzi albo czy w środku jej się coś nie zrobiło,czy może nie zbiera jej się ropa w dziąśle... Odpowiedziała,że nie!
Co to może być? Nie jest to duże ale bardzo mnie martwi.....
Proponuję pokazać to lekarzowi, na odległość i na podstawie opisu nic tutaj nie stwierdzimy niestety. Może to afta, może jakieś inne owrzodzenie, podrażnienie, jest wiele możliwości.
Rozumiem, że cały czas mowa jest o radioterapii głowy z powodu przerzutów do mózgu?
Skoro to Wasza pierwsza wizyta, to najpierw wykonana będzie symulacja - sprawdzą w jakim miejscu dokładnie znajdują się guzy i zaplanują naświetlania. No i pewnie mama będzie miała robioną maskę na twarz, aby na każdym naświetlaniu leżała dokładnie w tej samej pozycji.
Tak przynajmniej było u nas w przypadku PCI.
Witaj,
U nas było tak, że Tata został przyjęty - od razu została przygotowana maska, po południu Tacie zrobili tzw. symulację i od razu miał podaną pierwszą dawkę. My takie sprawne działanie zawdzięczamy lekarzowi, który szybko wszsytko pozałatwiał i pomagał Tacie.
Jeśli chodzi o określenia miejsc naświetlania nam lekarz tłumaczył, że nie szuka się tu guzów, tylko wiązki promieniowania okrela się na podstawie anatomii głowy i naświetla się wówczas cały mózg. Guzów jest za dużo, żeby je pojedynczo naświetlać, a naświetlanie całego mózgowia pozwala zmiejszyć istniejące guzy i uniemożliwiśc ich rozsiewanie na miejscach jeszcze nie zajętych. Tak nam powiedział lekarz w Klinice w której byiśmy z Tatą.
u nas pierwsza wizyta to było jedynie wizyta u lekarza i naznaczenie terminu pierwszego naświetlania. Długo bardzo nie czekaliśmy ok. 10 dni. I dopiero na tej wizycie po 10 dniach mamę wzięto na stymulator i dopiero na właściwe naświetlania ale tego samego dnia a potem co dzień przez 5 dni. Ale u nas to Warszawa może co inne centrum to inny zwyczaj.
To czekanie nie zna granic!!! Najbardziej mnie męczy bo gdzie nie idę to... proszę przyjść za tyle i tyle...
A ja czuję,że czas ucieka... za szybko płyną wspólne chwile...
Tak bardzo chciałabym umieć zatrzymać czas !!!
[ Dodano: 2010-11-03, 09:15 ] absenteeism,
TAK TAK....chodzi o naświetlanie przerzutów guzów do mózgu. Mama ma dwa. Jeden w potylicy ,jest duży i głęboko osadzony, a drugi znajduje się w lewej skroni i bardzo szybko rośnie...
martusiu ja też tak bardzo chciałabym zatrzymać czas - jak wielu z nas na tym forum. Niestety pozostaje nam jedynie wykorzystać najlepiej jak potrafimy, ten, który nam będzie dany.
owcaMarta, mnie także wydaje się, że to wszystko jakiś koszmar, że to nie dzieje się na prawdę... wiem, że nie ma dwóch takich samych tragedii i takich samych przeżyć, ale podobnie, czuję to samo co Ty. Wiem też, że zawsze zostaje nadzieja, że będzie chociaż troszkę lepiej - ważny jest każdy uśmiech, każdy gest i każda wspólnie spędzona chwila. Nikt nie wie, ile każdej z nas zostało czasu, ja modlę się o jak najwięcej, ale chcę też żeby to był czas bez bólu i cierpienia, tylko takie życie chorego ma sens.
Trzymaj się, życzę Ci dużo siły... chyba wszyscy jej tutaj potrzebujemy
Życie jest takie pokręcone. I tak wiele dobrego nam daje a my dopiero w obliczu takiej tragedii dostrzec potrafimy ,że to co cieszyć nas powinno nas nie cieszy tylko zadowala.
A teraz... Każdy uśmiech gest wszystko teraz jest tak istotne i sprawia, że stajemy się najszczęśliwsi na świecie....Wystarczy tak niewiele ...
Ps. I DOBRZE,ŻE NA ŚWIECI ISTNIEJĄ JESZCZE TAK DOBRZY LUDZIE
podpisuję się pod tymi słowami w 100 % dobrze, że mamy to forum i siebie nawzajem, bez takiego wsparcia nie dałabym rady... a mamy dla kogo walczyć owcaMarta, prawda?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum