1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 720
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Labkowe Wzgórze
Peti

Odpowiedzi: 115
Wyświetleń: 44809

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2014-10-14, 10:26   Temat: Labkowe Wzgórze


Poranne hau hau dla Was

Umówiłem się z pańcią, że może nie codziennie ( bo niby zajęta taka, już ja tam wiem najlepiej jak jest) ale obiecała, że chociaż raz w tygodniu pozwoli mi do Was skrobnąć pazurkiem
A mam tyle do opowiadania, bo dużo się wydarzyło u mnie, chociaż mówią, że psy mają cudne życie, bo albo śpią, albo jedzą no i jeszcze na spacerki chodzą. No z Waszego ludzkiego punktu widzenia może to tak wygląda, ale jest zdecydowanie inaczej! Pies musi być cały dzień czujny, bo zawsze w czasie tego snu jakiś ludź do kuchni pójdzie, lodówkę otworzy…coś tam zawsze może upaść na podłogę…a ja nie mogę pozwolić, żeby Peti wtedy szybsza była.
No prawdą jest to, że słuch już nie ten i Peti niestety tutaj jest lepsza ode mnie, ale co ja mam usłyszeć, to usłyszę ;-)

Jak Starsza do ręki ciasto weźmie słyszę wyraźnie, jak pańcia zaszeleści jakimś papierkiem słyszę również, jak Najmłodszemu pieluszkę zmieniają…oj to to słyszę najbardziej… a że nie słyszę jak panciostwo każe mi wyjść z pokoju…jak nie słyszę, gdy każą mi coś zrobić…no cóż…tak to bywa z psim słuchem ;-)

Są też chwile, gdy jestem trochę chory…no cóż, chyba trochę wiem, co przeżywacie, bo u moim psim życiu też „ spotkałem” tego „ obcego”, który uprzykrza Wam życie. Ale moje panciostwo szybciutko do tego pana, którego ja nie lubię mnie zawieźli…potem nic nie pamiętam…potem dziwnie widziałem i nogi mnie nie chciały trzymać, ale jak to ten pan którego nie lubię ( bryyy) powiedział coś takiego, że wycięli mi coś ( ! znowu mi coś wycinali) z marginesem i powinno być dobrze.
Co mi wycięli i co to jest ten margines to już nikt mi nie powiedział! Mogę nawet nie wiedzieć, ale najważniejsze jest to, że potem tak mnie pańcia tuliła i zdecydowała, że mi wolno więcej! Hau!!! Wiecie co to za radość móc więcej niż Peti!
I teraz rozumiem, że warto chodzić do tych panów, których nie lubiłem, bo mimo że nie zawsze jest przyjemnie, bo coś mi tam zawsze mogą ciachnąć, to jednak potem jest lepiej, czyli że pomagają. Wy Ludzie też macie takich " panów", których nie lubicie i się ich pewnie boicie jak ja, ale szczekam Wam z całych sił...nie bójcie się, bo Oni pomagają!

A o tym kto to jest Najmłodszy… i dlaczego dzięki niemu mamy duże brzuszki i do czego służy pieluszka to już następnym razem 

Do zaszczekania 
  Temat: Labkowe Wzgórze
Peti

Odpowiedzi: 115
Wyświetleń: 44809

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2014-10-13, 19:43   Temat: Labkowe Wzgórze
Ludziki Kochane!

to ja - pamiętacie mnie jeszcze? Toż to ja Berry, fakt starszy zdziebko, już po " ciachnięciu", ale ciągle ten sam :-)
Wracam do Was, bo i tęskno za Wami no i muszę z kimś podzielić się moim psim losem...

a ten los ciężki....oj ciężki ;-) nie dość, że Peti ciągle tak samo zamęcza mnie, to jeszcze los zesłał do naszego domku coś takiego małego...niby to człowiek, ale jednak na czterech nóżkach:-)
Najmłodsza tym samym osiągnęła już miano Starszej a to na tych czterech to Najmłodszy:-)

No i tutaj zaczyna się mój ciężki los psi...pachnie toto bardzo cudownie..zwłaszcza wtedy, gdy pańcia woła mnie " Berry pieluszka" - oj mówię Wam...boskie chwile...:-)
Jednak oprócz tych cudownych chwil następują chwile troszeczkę gorsze, gdy to "coś małe" zaczyna odwiedzać nas na naszym posłaniu...z drewnianą łyżką w rączce...ale to historia na dłuższe opowiadanie:-)

Do zaszczekania-)
  Temat: Peti - komentarze
Peti

Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 68293

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-01-30, 14:36   Temat: Peti - komentarze
Kochani

zastanawiałam się wielokrotnie co i jak napisać odpowiadajac na pytanie " Jak sobie radzimy".

Czytając wypowiedzi i rozmawiając z innymi osobami w żałobie, czasami mam wyrzuty sumienia, że potrafię dalej żyć. Słysząc, że ktoś nie potrafi żyć bez Ukochanej osoby, która odeszła, zastanawiam się wielokrotnie skąd we mnie jest ta siła?

Głęboko wierze, że mój ukochany Małżowinek niewidzialną reką trzyma moja dłoń i Jego siła powoduje we mnie to, że potrafię iść naprzód. Potrafimy zyć dalej razem z Najmlodszą...jest tak wiele Małżowinka w naszym życiu, które zaczyna być radosne, potrafimy się śmiać...potrafimy ze smiechem wspoinać smieszne sytuacje w naszym życiu..

Ostatnio Najmłodsza powiedziała, w czasie rozmowy, że to już niedługo rok, że tak wiele się zmieniło w naszym życiu, tak szybko ten rok minął, ale powiedziała też, że to zycie teraz jest inne ale wcale nie jest gorsze...

Prawdą jest to, że Jego fizycznie z nami nie ma, ale czuję z całą mocą, że kieruje tak naszymi ścieżkami trzymając nas mocno za dłonie, że tak jak uwielbiał, potrafimy się smiach na cały głos i patrzeć z nadzieją w przyszłość...

Pozdrawiam Was Wszystkich bardzo serdecznie..
  Temat: ŻYCZENIA ŚWIATECZNE
Peti

Odpowiedzi: 451
Wyświetleń: 153949

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2011-12-24, 15:55   Temat: ŻYCZENIA ŚWIATECZNE
Kochani!!

życzymy Wam wytrwałości w walce, uśmiechu i nadziei, bo póki ona jest w sercu jesteście zwycięzcami.

Będziemy o Was wszystkich ciepło myślały przy Wigilijnym stole, szczególnie też o tych , którzy odeszli od nas w tym roku i o Was kochani, którzy zostaliście z jednym pustym miejscem przy stole.

Ściskamy Was bardzo serdecznie

Gosia i Marianka
  Temat: Rak jajnika - nawrót choroby
Peti

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 10336

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-08-27, 18:33   Temat: Rak jajnika - nawrót choroby
Dziękuję bardzo za wsparcie - mnie bardzo trudno jest zrozumieć to co się dzieje, ale trzeba zacząć działać.

Mamusia podała mi przez telefon więcej danych:

- Rozpoznanie kliniczne : ca ovarii dex. ST. Post amuptation corporis Utemi cum adnexis fin ( 2000) icd-10-c56
Ca123 - 120
Rozpoznanie histopatologiczne – guz przydatków prawych 27989-27995/03 intra cystadenocarcinoma ovarii
Pointrowe : cystodenocarcinoma papillare serosum ovarii GII

Usunięto jajniki, macicę - zostawiono szyjkę macicy.
Leczenie 6 seria CHTH – taxol cisplatinum
Ca125 po CHTH - norma

W 2005 nastąpił wzrost markerów CA-125 - 62 , bez zmian w TK, jednak lekarze ze względu na wzrost markerów zdecydowali o podaniu chemii wg. schematu PC+karboplatyna

W 2007 roku sytuacja się powtórzyła Ca125 – 162 i CHTH - karboplatyna plus gemzar

Od tego czasu markery utrzymywały się na podwyższonym poziomie około 70, lecz lekarz prowadząca stwierdziła, że ze względu na to, że w TK jest tylko jedna torbiel w wątrobie i zmiana w miednicy, która przez 4 lata się nie zmienia nie zastosowano leczenia cystostatykami, mama była pod stałą kontrolą lekarza onkologa.

To tyle co wiem na dziś.
  Temat: Rak jajnika - nawrót choroby
Peti

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 10336

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2011-08-26, 20:16   Temat: Rak jajnika - nawrót choroby
Drodzy

nie myślałam że w tak krótkim czasie po śmierci Mojego Małżowinka będę znów prosiła o pomoc ale jednak...

Chodzi o moją Mamusię.
W 2002 roku zdiagnozowano u niej nowotwór jajnika, po usunięciu i cyklu chemii
(teraz nie mam przy sobie dokumentów medycznych żeby dokładnie opisać jaka to była chemia)
był w miarę spokój.
Regularna kontrola u onkologa, jednak wciąż markery były podwyższone.

W marcu po śmierci Roberta markery CA były na poziomie 250 , jednak tydzień temu odebrała wyniki i już było 400.

Szybciutko zlecono badanie PET i poniżej przepisuję opis z prośbą o wytłumaczenie:

Jama brzuszna i miednica:
- Ogniska pobudzenia metabolicznego wokół wątroby - na wysokości 4-ego segmentu wątroby, na granicy części kostnej i chrzęstnej 7-ego prawego żebra 8x12 mm SUV- 4,6
Na tym samym przekroju w płacie ogoniastym zmiana hyperdensyjna 16mm SUV- 6,2

Pomiędzy nerką prawą a wątrobą obszar pobudzenia bez powiązania z TK.
W miednicy pośrodkowo od początkowego odcinka naczyń biodrowych zewnętrznych nieregularne ognisko 24x26x20mm SUV- 9,7
Odpowiada masie tkankowej z KT. Poza tym prawidłowy obraz metabolizmu glukozy.

Wnioski: Obraz PET CT odpowiada ogniskom aktywnego procesu rozrostowego miednicy, w miąższu wątroby oraz na jej torebce.

Będę wdzięczna za wskazówki.
  Temat: Peti - komentarze
Peti

Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 68293

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-08-08, 12:31   Temat: Peti - komentarze
Dziękuję Wam kochane za pamięć..

5 miesięcy - nawet nie wiem jak to minęło, strasznie szybka a jednocześnie świat stoi w miejscu, mimo że tyle się dzieje.

Ewunia - trzymam kciuki za Męża - myślę o Was często - oby Wam się udało- chociażby zatrzymać czas...

Kubanetko - układam to życie na półeczkach codziennego dnia. Układam, bo muszę- gdybym została zwolniona z obowiązku życia to pewnie ten świat nie byłby już dla mnie.

Ostatnio tyle się działo i dzieje, że łapię się na tym, że nie pamiętam poprzedniego dnia. Chyba cały czas zabijam tęsknotę tym, że dzień jest dla mnie za krótki.

Nie potrafię odnależć się w życiu jako wdowa. Próbowałam przełożyć obrączkę na lewą dłoń, jednak szybciutko włożyłam ją sprowrotem na prawą. Ja nadal jestem żoną. Mój Małżowinek jest ze mną, tylko coraz częsciej ściska mi serce , nagle w ciągu dnia, gdy pomyślę sobie, że Jego nie ma.

Każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu, że On jest z nami i stoi przy nas w każdej chwili naszego życia.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
  Temat: Guz przerzutowy do jelita grubego i nadnercza - pytania
Peti

Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 34606

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2011-07-04, 08:30   Temat: Guz przerzutowy do jelita grubego i nadnercza - pytania
Sebastian..........

bardzo mi przykro, strasznie Ci współczuję...

ja wiem, jestem przekonana, że to ma jakiś wymiar symboliczny...
  Temat: Peti - komentarze
Peti

Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 68293

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-07-01, 21:15   Temat: Peti - komentarze
Drodzy

za dwa dni miną 4 miesiące bez mojego Ukochanego głosu, obecności, radości, przyjaźni i miłości.

Codziennie zastanawiam się skąd na mojej twarzy gości uśmiech. Może to pamięć mięśni twarzy? może jednak są momenty, gdy w sercu pojawia się radość chociaż na chwilkę. Radość, bo mogłam żyć z takim wspaniałym Człówiekiem.

Radość, bo dzięki Niemu dostałam dar na całe życie- dar wspomnień, które już nie może nic zmienić.

Ci u nas: Najmłodsza właśnie jest na kolonii terapeutycznej zorganizowanej przez wspaniałe hospicjum, które pomagało nam w opiece nad Małżowinkiem. Jest tak zajęta, że nawet nie wie, że dostała się do wymarzonej klasy w gimnazjum:-) Zmieniła się bardzo, chociaż w duszy na pewno jest nadal radosnym Gamoniem Tatusia, jednak codziennie widzę jak płacze wieczorami wpatrując się w Jego zdjęcie.

O mnie nie mam co pisać- bo praktycznie mnie nie ma- została maszyna do egzystowania i wykonywanie obowiązków czasami z tym grymasem nazywanym uśmiechem na twarzy.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że im dłużej tym gorzej- i to niestety jest prawda. Nadal żyję sercem pełnym Małżowinka, nadal tak samo kocham, nadal tak samo czekam.. na niemożliwe.

Może jeszcze wspomnę o psiakach: Berry bardzo się zmienił ( ale żeby nie było- nie było "ciach ciach) - stał się strasznie smutnym psem. My ludzie tęsknimy, ale wiemy co się stało, rozumiemy to. On nie rozumie dlaczego nagle zabrakło jego pańcia. Nie potrafię przywrócić błysku radości w jego oczach. Codziennie o jednej godzinie leży z nosem wpatrzonym w drzwi i czeka....
Taka jest między nami różnica: ja czekam bez nadziei, on czeka cały czas z nadzieją w oczach...
  Temat: Gonia - komentarze
Peti

Odpowiedzi: 439
Wyświetleń: 91204

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-07-01, 21:00   Temat: Gonia - komentarze
Goniu serdeczne pozdrowienie dla Ciebie i Tatusia.
  Temat: rak płuc z przerzutami do mózgu
Peti

Odpowiedzi: 372
Wyświetleń: 227509

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-07-01, 20:58   Temat: rak płuc z przerzutami do mózgu
Kubanetko :cry: :cry:

dlaczego i Ty musisz doświadczać tego bólu...
  Temat: Guz płuca prawego.
Peti

Odpowiedzi: 561
Wyświetleń: 151048

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2011-07-01, 20:56   Temat: Guz płuca prawego.
Anelio

jesteś, nadal jesteś wspaniałą córką...

Przyjmij moje wyrazy współczucia..
  Temat: Peti - komentarze
Peti

Odpowiedzi: 316
Wyświetleń: 68293

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2011-06-14, 13:02   Temat: Peti - komentarze
Witajcie

dni strasznie szybko mijają, prawda? Wchodzę na forum codzinnie i czytam o zmaganiach z chorobą i zastanawiam się czy drugi raz miałabym siły , żeby to wszystko przeżyć.

Jak wygląda nasze życie? właściwie trudno mi opisywać cokolwiek, bo moje życie to teraz tylko praca i Najmłodsza. Niestety łapię się na tym, że w tej kolejności, którą podałam

Zastanawiam się czy zabijanie żalu poprzez zatracaniu się w pracy to dory pomysł, ale gdybym tego nie robiła wpadłabym w czarną rozpacz.
I może to niedobrze, że gdy ktoś spojrzy na mnie z zewnątrz to nie widzi zapuchniętych od łez oczu i smutnej miny. Nie wiem, przestałam się nad tym zastanawiać.

To co mam w sercu to moje- tej ogromnej straty nic nie jest w stanie mi zapełnić.
Tylko Małżowinek mój Ukochany jest cały czas ze mną- w sercu, w myslach i w codziennych czynnościach, gdy "rozmawiam z Nim" i nawet się złoszczę, gdy pojawiają się kolejne problemy.

Bo nie ma co ukrywać, problemów jest mnóstwo, od zwykłych egzystencjalnych do bardziej poważnych, które wymagają natychmiastowej interwencji, bo np. zostaniemy bez prądu:-)

Próbuję żyć dalej...ciężkie to życie, bo życie totalnie bez celu. Niczego nie planuję, żyję z dnia na dzień i czekam aż w końcu się z Nim spotkam.
  Temat: Nowotwór jądra - nasieniak
Peti

Odpowiedzi: 113
Wyświetleń: 49858

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2011-06-14, 12:19   Temat: Nowotwór jądra - nasieniak
Seba

ja Tobie mogę tylko powiedzieć z doświadczenia, że Roberta bolały nogi z powodu ucisku zmiany w węzłach okołoaortalnych na nerwy. Po naświetleniach nie miał żadnych jak Ty objawów - tak więc niestety nie wiem co to może być.

Pozdrawiam i trzymam kciuki.
  Temat: Rak jądra złożony, przerzuty do węzłów chłonnych
Peti

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 7189

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2011-06-07, 14:26   Temat: Rak jądra złożony, przerzuty do węzłów chłonnych
http://ecz-otwock.pl/ Doktor Iwona Skoneczna - zdecydowanie polecam!!!!!!
 
Strona 1 z 48
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group