Dziękuję za zainteresowanie, mam czuje się dosyć dobrze, tak "na oko" nic na razie niepokojącego się nie dzieje.
Byłam u onkologa ze swoimi wątpliwościami i dostałam skierowanie na PET, Pani doktor stwierdziła, że jest podstawa by sprawdzić czy ta zmiana jest aktywna.
Tak więc, teraz czekamy na badanie, a że wynik TK był optymistyczny- wole żeby mama skupiła się na tym i nie dzieliłam się z nią moimi obawami, to nic nie zmieni a wystarczy, że jedna z nas się martwi, mam nadzieję na zapas
prawda, Mamy zdrowie teraz jest najważniejsze , obarczanie Jej obawami jakie możesz miewać nie ma sensu. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę Mamie , aby żyła w zdrowiu jak najdłużej.
_________________ nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
Cieszę sie , ze jest dobrze, choć w tej chorobie jest różnie.
U nas statystyki pobite, ale rozdział nasz już sie kończy.
Cieszcie sie każdym dniem, czerpiąc wszystko z życia co możliwe.
Trzymam kciuki, oby Wam sie udało.
Pozdrawiam.
witam Cię, nic nie piszesz, jak Mama się czuje. Pozdrawiam Was obie.
_________________ nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
U nas jest stabilnie.
Ostatnio z mamą bardzo się bałyśmy, że coś się dzieje, bo ponad 2 tygodnie utrzymywał się ból głowy, ale mamę coś tknęło, poszła do stomatologa i okazało się, że ma przetokę w dziąśle i te objawy to od tego, więc odetchnęłyśmy z ulgą! Mamy już wspólną hipochondrię przez to choróbsko
17 marca mama miała wykonane badanie PET, w przyszłym tygodniu wyniki, jak tylko je otrzymam od razu się podzielę wieściami.
Odebrałam dzisiaj wyniki badania PET mamy, przyznam szczerze, że czytając wyniki mocno się przestraszyłam, ale weszłam od razu do onkologa i Pani doktor powiedziała, ze skoro stan mamy jest dobry i biorąc pod uwagę umiejscowienie zmian podejrzewa, że to zmiany po radioterapii.
Mamy wykonać NSE i za 6 tygodni zgłosić się na CT, żeby porównać obraz z tomografii.
Staram się być spokojna, ale bardzo się boję, w szczególności niepokoi mnie ten powiększony węzeł chłonny...
Czy ktoś miał może podobne wyniki, tzn. zmiany o wzmożonej aktywności po radioterapii?
P.S. na drugiej stronie wyniku badania jest napisane tylko "do dalszej obserwacji w celu wykluczenia wznowy"
U mamy ciągle utrzymuje się ból zębów, po leczeniu kanałowym okazało się, że górna szóstka jest do usunięcia, co też nie mogło odbyć się od razu bo każdy stomatolog bał się usunąć zęba u pacjenta onkologicznego... W końcu za okazaniem zgody od onkologa udało nam się usunąc ząb w Instytucie Stomatologii.
Niepokoi mnie jednak to, że mama skarży się, że ma odrętwiałą żuchwę, a ból utrzymuje się dalej, jest to ból od okolicy skroni do połowy szczęki i żuchwy.
Czy takie problemy mogą być wywołane przebytym leczeniem onkologicznym?
Ten brak czucia wygląda jakby mama miała porażony nerw, tylko zastanawia mnie to czy to nieudolnie podane znieczulenie, czy ewentualnie może być to objaw przerzutów do mózgu?
Miałyśmy w między czasie robione badanie PET ale ono nie obejmowało mózgowia, a ból nasila się w nocy, mama słabo przez to śpi i mało je...
Ból utrzymywał się półtora miesiąca przed usunięciem zęba i teraz już tydzień po zabiegu, bierze środki p/bólowe i przez miesiąc brała antybiotyk.
Myślałam, że dużo szybciej wszystko wraca do normy, tym bardziej, że mama schudła juz 6 kg w tym czasie i jest bardzo wyczerpana, jednak najważniejsze by były to tylko zęby.
Dziękuję za odpowiedź, czekamy w takim razie cierpliwie.
witam, jak czuje się mama? czy ból ustąpił? Dawno nie zaglądałam na forum. Pozdrawiam cieplutko.
_________________ nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
Ból niestety ciągle się utrzymuje, ale po kolejnych wizytach okazało się, że są jeszcze 2 zęby do leczenia, a drętwienie prawdopodobnie wywołane jest znieczuleniem, więc działamy i czekamy, aż przejdzie.
Mama ma 21 tomografie i wtedy zobaczymy co z tymi zmianami poriadiacyjnymi, jeśli się okaże, że to tylko po napromieniowaniu było to obiecałam sobie, że chociaż na trochę przestanę się martwić...
Z całego serca Wam tego życzę, Marjorie. Zapomnieć i żyć normalnie.Pozdrawiam Was serdecznie i proszę napisz po badaniu.
_________________ nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
Witam,
niestety u nas dzisiaj złe wiadomości... Otrzymałyśmy wyniki z TK takie "na szybko" bo wypis ze szpitala byłby do odbioru dopiero pojutrze.
Jestem załamana, a jeszcze w czwartek lekarz powiedział mamie, że jest w świetnej formie, osłuchowo rewelacyjnie i niepotrzebnie się upieramy na TK głowy...
Chciałam się zapytać czy wiecie może jakie kryteria trzeba spełnić, żeby zakwalifikować się na gamma knife?
Jutro idziemy zrobić jeszcze rezonans, ale ja jakoś nie mam złudzeń, że to może być cokolwiek innego niż przerzut.
Marjorie, myślę,że nie ma sie co zastanawiać i najlepiej skontaktować się z Centrum Gamma Knife , ich strona http://www.gammaknife.pl/. Prześlij im wyniki Mamy. Trzeba szukać pomocy wszędzie. Pzykro mi, ale ten rak to bardzo agresywny i podstepny typ. Rozumiem Cię. Trzymaj się dzielnie i walczcie do upadłego.
_________________ nasza walka z rakiem drobnokomórkowym płuc trwała od 24 września 2013 (diagnoza) do 27 września 2014.( na zdjęciu moja kochana siostra)
Dziękuję Gosolar,
Tak własnie zrobiłam po dzisiejszych wynikach rezonansu.
Tutaj opis rezonansu:
MR głowy dwufazowy 26.05.2015
Badanie dwufazowe, w obrazach T1- i T2-zależnych oraz techniką DWI i FLAIR, w płaszczyznach poprzecznych, czołowych i strzałkowych.
Podstawa środkowego dołu czaszki po lewej objęta wzmacniającą się masą patologiczną o zatartych zarysach, wkraczającą do dołu podskroniowego, przestrzeni skrzydłowo-żuchwowej oraz w obręb lewego płata skroniowego, gdzie tworzy ognisko owalne lite ognisko ok 4x3x3 cm z nieznacznym wzmocnieniem kontrastowym, niewielkim obrzękiem i lokalnym efektem masy - głownie modelowaniem rogu skroniowego LKB. Obraz może odpowiadać meta do kości z ekspansją wewnątrzczaszkową lub zmianie pierwotnej kościopochodnej. Niewielkie ognisko ok. 1cm obecne przy rogu tylnym PKB - wysokosygnałowe w obrazach T2 i FLAIR, bez wzmocnienia kontrastowego - niecharakterystyczne, prawdopodobnie bliznowate poniedokrwienne, jednak nie można wykluczyć nietypowego meta. Poza tym mózgowie bez litych zmian ogniskowych. Układ komorowy symetryczny, nieposzerzony, rezerwa płynowa przymózgowa zachowana. Poza tym widoczne cechy płynu w komórkach lewego wyrostka sutkowatego.
Będziemy walczyć, póki są opcje i stan mamy na to pozwoli nie poddamy się. Jakoś wewnętrznie wierzę, że jeszcze wiele da się zrobić i to po prostu kolejny etap walki z chorobą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum