Niestety Twój Mąż ma opornego/nawrotowego chłoniaka. Wcześniej podawane schematy (zapisane jako standardowe w leczeniu DLBCL) nie przyniosły rezultatów.
betsi napisał/a:
A czy może jest wiadomo czy taka metoda leczenia jest skuteczna?
Niestety nie wiem.
Wybór chemioterapii III linii (w przypadku nawrotów czy oporności) w dużej mierze zależy od własnych doświadczeń ośrodka.
Poszukam informacji.
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
I to jest najważniejsze.
Merytorycznie odpowiadając na pytanie, po tak szybkiej wznowie i przy tak dużej chemiooporności, uzyskanie remisji będzie bardzo trudne.
Trzymamy kciuki.
Trudne, ale remisje się zdarzają też całkowite. Wierzę, też w cuda, a i lekarze nieraz też są omylni, broń boże nikogo nie chcę obrażać, oni sami nie wiedzą, jak niektóre rzeczy się dzieją i to na dobre
Mąż Betsi miał naświetlania przy stwierdzeniu oporności na DHAP, przed autoprzeszczepieniem. Mimo to znowu jest wznowa (odpowiedź nie była optymalna, bardzo krótka).
Mąż jest prawie tydzień po chemii.
Dziś czuje się źle, gorączkę ma od 3 dni,może od nutropenii. Boli go przełyk, ma uszkodzone śluzówki, zajady, wszystko go boli. Dziś i wczoraj miał podawane płytki. Lekarz zmienił antybiotyk. Dostał ketonal na ból.
Tak bardzo chciałbym mu pomóc, a nie mam jak A co będzie dalej jak to dopiero pierwsza chemia?
Właśnie mówiłam że tak czuł się dobrze przed wyjazdem dostał chemię i z człowieka robi się tzw."flak"
betsi, mąż jest w szpitalu? jak tak to się nim zajmą, jest pod dobrą opieką.
betsi napisał/a:
z człowieka robi się tzw."flak"
Niestety chemia oprócz tego, że ma wyleczyć, zaleczyć, powstrzymać chorobę powoduje masę skutków ubocznych i stąd takie samopoczucie "sflaczałe". Mąż już trochę czasu przeżywa te wszystkie katusze więc Jego organizm jest osłabiony, jakby na to nie patrzeć.
betsi napisał/a:
Tak bardzo chciałbym mu pomóc,
Medycznie nie możesz ale miłością, spokojem, pocieszeniem, wspólną walką o zdrowie jak najbardziej możesz podbudowywać męża.
Wiem, że jest osłabiony, jest też powiedział zmęczony - a co będzie dalej? Aż się boję
Mąż ma kaszel, zrobili dziś prześwietlenie płuc, aby się upewnić dlaczego. Jeszcze nie znam wyników.
Szlak Mąż od wczoraj nie miał gorączki a tu dziś znowu Nie wiadomo już od czego.Wiem, że ma infekcję. Ma 3 antybiotyki, od wczoraj jeden zmieniony, bo wcześniejszy nie podziałał. Mówi, że jest już zmęczony, wolałby się źle czuć po chemii niż od tego o się przyplątało Nie mam jak pomóc, ale jutro jadę do niego!
Wczoraj byłam u męża. Tak mi żal, ze został sam. Jak miał gorączkę, to aż miał drgawki, dostał pyralginę i przeszło. Męczy się bardzo. Pomogłam mu się umyć, nasmarowałam oliwką. Zawiozłam wózkiem do fryzjera, bo włosy wychodzą.
Miał pobrany wymaz z gardła, szukają przyczyn gorączki. I wszystko na raz-infekcja, może od Zarzio, po chemii.
Rozmawiałam z lekarzem, spytałam od czego te gorączki, a on, że jakaś bakteria, może gronkowiec, dostał silny lek przeciwgrzybiczny. I, że tak to jest po chemiach. I mam go dokarmiać. Dziś ma być znajoma, to troszkę może coś dłubnie.
Tak bardzo bym chciała pomóc
Jeszcze 2 tygodnie temu był normalny- a teraz?
betsi,
W antybiotyk też trzeba utrafić, wzięli lekarze wymaz to wyjdzie z jaką bakterią się zmagacie i wdrożą odpowiednie leczenie. Mąż jest w szpitalu, lekarze będą poszukiwać przyczyny i na pewno znajdą.
betsi napisał/a:
Tak bardzo bym chciała pomóc
a nie możesz wziąć urlopu i parę dni pobyć z mężem, żeby Go trochę dokarmić, wesprzeć? Jemu ciężko bez Ciebie i Tobie bez Niego.
betsi napisał/a:
Jeszcze 2 tygodnie temu był normalny- a teraz?
Mąż jest dalej normalny tylko bardzo chory, bardzo słaby, wyczerpany chorobą, chemią, pewnie też podłamany, że idzie to wszystko nie w tym kierunku co trzeba.
Zobaczę jak będzie dalej, teściowa ma jechać w czwartek na parę dni. A tak to zawsze ktoś podleci, mamy parę znajomych.Ale jak coś to pojadę.
Właśnie, mąż się tym dołuje, że chemia się przesunie i będzie leżał dłużej, ja mówię, że najważniejsze aby wyleczyli tą infekcję!!!
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-10-12, 09:53 ]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum