1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: MisiekW
2016-08-26, 18:22
Chłoniak złośliwy DLBC st II A
Autor Wiadomość
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #226  Wysłany: 2015-10-12, 21:37  


Mąż ma nadal gorączkę. Jak podadzą paracetamol to gorączka wraca za 4 godz, a jak podadzą pyralginę to jest różnie- dziś po podaniu o godz. 11 w południe - jeszcze nie ma gorączki. W piątek jak rozmawiałam z lekarzem, to powiedział, że tak jest po chemiach i zobaczymy czy wyjdzie coś z posiewu z gardła- jutro wynik. Kaszel już jest mniejszy odrywający się. Rentgen płuc też czysty. Zobaczymy. resztę opisałam w kciukowym

[ Dodano: 2015-10-13, 16:40 ]
Chyba mnie coś trafi- nas. Dziś mąż po wizycie lekarzy dzwonił ucieszony, że wiedzą jaki ma typ wirusa, ale muszą czekać do 14 na wyniki. No i teraz mąż dzwoni, że nie ma żadnego wirusa, i oni sami nie wiedzą skąd ta gorączka. Będzie jeszcze raz miał posiew z gardła, rezonass płuc, jakieś badania na oskrzela i pod kątem gruźlicy. masakra jakiś. najpierw mówią, że wirus a zaraz ,że nie ma wirusa. K..a mać- co jest?Mężowi nic nie było jak jechał do szpitala. Po chemii takie cuda :shock: Kaszel, gorączka. Jak byłam, to pielęgniarka powiedziała, że tak działa ta chemia. Już nic nie rozumiemy?

[ Dodano: 2015-10-13, 17:14 ]
ma?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-10-13, 20:52 ]
Życzę mnóstwa sił :/pociesza:/

 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #227  Wysłany: 2015-10-13, 16:48  


Betsi
Mogło być tak, że mąż Twój przed pójściem do szpitala miał w sobie chorobę w stadium inkubacji, która się rozwinęła, infekcje z kaszlem i temperaturą o tej porze roku to nic dziwnego. Wiem, że jesteście umęczeni już chorobą, jej nawrotem, ale postaraj się zachować zimną krew.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #228  Wysłany: 2015-10-13, 17:26  


PO chemiach czasami tak się zdarza.
Betsi, niestety czasami tak bywa, że u części chorych nie uchwycić przyczyny, gorączka o nieznanej przyczynie (fever of unknown origin – FUO). Zwykle za gorączki odpowiedzialne są niezdiagnozowane infekcje bakteryjne, wirusowe, grzybicze, a także przyczyny nieinfekcyjnej, np. nowotwory, zatrucia i choroby autoimmunologiczne. U części chorych nie udaje się ustalić przyczyny FUO, nawet pomimo przeprowadzenia bardzo szczegółowej diagnostyki. <szacuje się, że ok. 5–25% przyczyn FUO pozostaje niewyjaśniona pomimo intensywnej diagnostyki>.

Jaki poziom wbc oraz neutrofilii ma Mąż?
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #229  Wysłany: 2015-10-13, 19:45  


Może po prostu gorączkować z rozwoju choroby podstawowej, niestety, pacjenci z oporną chorobą (chłoniakiem, białaczką) czasami tak mają.
Jeśli pacjent nie reaguje na szerokospektralne antybiotyki, można podejrzewać zakażenie wirusowe (np. reaktywację zakażenia cytomegalowirusem), co po ciężkim leczeniu jest realne bądź infekcję jakimś grzybem.
Albo gorączki z opornej choroby.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #230  Wysłany: 2015-10-13, 20:39  


Też podobnie myślę jak Wy! Chociaż Justyna napisała bardziej naukowo :)
WBC, tak jak mi podał mąż 1,4
neutrofile- 1,6
Wyniki dziś poszły w górę, hemoglobina cit spadła i jutro może być przetaczana krew.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #231  Wysłany: 2015-10-13, 20:47  


betsi napisał/a:
WBC, tak jak mi podał mąż 1,4
neutrofile- 1,6

|hmm| Neutrofile to rodzaj białych krwinek (wbc), to nie może być więcej neutrofili niż wbc :?ale?: :)
betsi napisał/a:
Chociaż Justyna napisała bardziej naukowo
A tak się starałam, że było zrozumiale :roll:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #232  Wysłany: 2015-10-13, 20:53  


wbc- 2,4
neutro - 1,4
sorki :)
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #233  Wysłany: 2015-10-13, 21:00  


Te wyniki nie są bardzo złe.
Mąż już jest zmęczony fizycznie/osłabiony+'tak się zdarza po chemii' <przyczyny, o których pisał Misiek i ja <tak naprawdę nic nie wiadomo na 100%>>. Zobaczymy co przyniesie kolejny dzień. Ściskam mocno
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #234  Wysłany: 2015-10-16, 20:48  


Wiemy, co było przyczyną gorączki i kaszlu u męża. W środę zrobiono rezonans i okazało się, że mąż ma miąższowe zapalenie płuc. Tydzień wcześniej robili i nic nie wyszło. Ma zmienione antybiotyki i od prawie 2 dób nie ma gorączki :) Czuje się w miarę. Ale dziś miał mieć drugą chemię i wiadomo, że to się przeciągnie, mąż musi być zdrowy aby mogli podać kolejną dawkę. Mąż ma już dość tych leków, kłucia i ogólenie- a jeszcze przecież troszkę przed nami :roll:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #235  Wysłany: 2015-10-17, 09:00  


betsi,

Czyli coś się wykluwało i powodowało gorączkę. Ważne, że opanowane, wiadomo co i odpowiednio leczone. Wiem, że się oboje denerwujecie, że wszystko w czasie się przeciąga, ale sama wiesz betsi, że chemia tylko mogłaby mężowi zaszkodzić i strasznie osłabić. Tyle już razem daliście radę to dacie i dalej.
betsi napisał/a:
Mąż ma już dość

Na pewno ale każdy zmagający się z tą chorobą przechodzi setki badań, setki zastrzyków, setki leków. Nawet jak się skończy jakiś etap chorowania to i tak są ciągłe badania, strach i wizyty lekarskie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Trzymajcie się razem i zdrowiejcie.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #236  Wysłany: 2015-10-26, 17:26  


Mąż dziś miał zakładanego porta. Miał podane przeciwciała i od jutra chemia.
Na tygodniu jedzie cała rodzina na pobranie krwi do przeszczepu.
Zobaczymy jak będzie znosił tą chemię. Teraz czuł się tak kiepsko przez to zapalenie :roll:
Ja już przeżywam, martwię się.Ale musi być dobrze :)
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #237  Wysłany: 2015-10-26, 22:15  


Betsi - tak, musi być dobrze, jesteśmy z Wami, dużo siły życzę i wiary..

:tull:
_________________
marysia5
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #238  Wysłany: 2015-11-10, 21:28  


Mąż jest po 2 chemii, zniósł ją dobrze, była zmniejszona o 20%. Tylko szpik nie chce się bardzo odbudować. Bierze zastrzyki, które nie bardzo działają. Od wczoraj szpik się ruszył, a jutro zobaczymy. Jak będzie dobrze, to mąż na parę dni wyjdzie do domu :) Najbardziej będzie cieszył się syn, bo mam wielki problem z nim- tzn. strasznie tęskni za tatą :cry: Nie daję już rady!!!
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #239  Wysłany: 2015-11-25, 20:19  


Mąż był prawie 2 tyg. w domu.Syn bardzo się cieszył, że miał tatę, ale już dziś był płacz, histeria, bo mąż dziś dostał telefon z W-wy, że jutro ma się wstawić. Będzie 3 kurs chemii. Po 2 chemii był tomograf guzy się zmniejszyły :)
Ciekawe jak wyniki krwi z rodziny-kto może być dawcą?
Mam nadzieję, że będę miała męża na świeta :roll: :)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-11-25, 20:30 ]
_itsme_
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #240  Wysłany: 2015-11-25, 22:52  


betsi napisał/a:
Po 2 chemii był tomograf guzy się zmniejszyły


I macie powód do radości.
A syn czuje, co się dzieje, taty choroba, ciągłe wyjazdy, boi się o tatę i stąd ta reakcja.
betsi napisał/a:
Mam nadzieję, że będę miała męża na świeta


Życzę Wam tego, żebyście święta mieli wspólne i radosne.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group