Zobaczymy, co masz w brzuchu Chłoniak grudkowy ma to do siebie, że przebiega wolno i nawrót nie zawsze od razu się leczy. Prawdopodobnie mogą być węzły w brzuchu.
Węzeł trzeba pewnie będzie pobrać.
Jeśli są wskazania do leczenia, zwykle 6 do maksymalnie 8 cykli chemii, potem 2 lata podtrzymywania (wlewy samego przeciwciała, które najpierw jest z chemią, potem już samo)
Asia , pomimo podejrzeń wznowy , nie denerwuj się Kochana, u mnie mówi się o niej już 2 lata .
Ważne na pewno jest bad.węzła jak i wyniki krwi rozszerzone i cytometria ,tak sądzę po przeprowadzanych u mnie badaniach.
Tak jak Misiek wspomniał ,leczenie wprowadza się przy skrajnych wynikach , dlatego nie martw się na zapas.
Pozdrawiam Cię serdecznie , trzymaj się i dawaj znać co i jak.
W zasadzie nie wykonujemy biopsji gruboigłowych w diagnostyce chłoniaków (jest to niby lepsze od biopsji cienkoigłowej, która jest absolutnie błędem w sztuce) - ale w chłoniaku grudkowym, zwłaszcza przy wątpliwościach, najlepiej jest pobrać chirurgicznie cały węzeł. Zdarza się robić BGI w niektórych trudnych lokalizacjach, jeśli czas nagli np. Pobranie to dla chorego bardziej uciążliwe, ale w wiarygodny sposób pozwala określić zróżnicowanie nowotworu i wykluczyć ewentualną transformację, która może być tylko w "kawałku" węzła. Biopsja gruboigłowa to tylko mały jego skrawek.
Niestety, często potem są kwiatki, że nie wiemy, co my tak naprawdę leczymy, a to jest kluczowe - lepiej wiedzieć na wstępie niż zacząć leczyć nie to, co trzeba.
Chłopaki.. nie straszcie mnie jakąś laparoskopią.. z tego co czytałam z informacji ze szpitala, to ta biobsja gruboigłowa nie różni się zbytnio od cienkoigłowej. Jedno małe nacięcie, wprowadzenie igły i już..
mam nadzieję..
trebor, ok.. pod warunkiem, że nie nakierujesz nas znowu na jakąś mieliznę..
Jestem po biobsji gruboigłowej. Przeżyłam, nie bolało đ Wyniki gdzieś za dwa tygodnie.
Odebrałam przy okazji wyniki z krwi, myślę że tragedii nie ma, ale proszę o komentarz odnośnie mikroglobincoś tam coś tam...( a nie wiem jak to się pisze đ) bo trochę jest podwyższona..
[ Dodano: 2019-05-08, 14:11 ]
A mój węzeł chłonny w pachwinie ma 15x38 mm
MisiekW, jeszcze nie.
Moja Pani dr. jest teraz na jakimś wyjeździe dla lekarzy, ale jak wróci to będzie trzymać rękę na pulsie i jak tylko pojawią się wyniki , to ma do mnie dzwonić i będziemy ustalać kolejne badania.
Szczerze mówiąc, bardzo się uspokoiłam jak zobaczyłam swoją morfologię 😃
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2019-05-09, 18:29 ] Asiu, nie wtrącam się bo Misiek tutaj jest guru ale czytam, jestem i trzymam kciuki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum