Witajcie.
Właśnie zaczęłam radioterapię, dzisiaj był drugi dzień, przede mną jeszcze 13.
Mam zrobioną specjalną maskę, którą unieruchamiają mi cała głowę, bo przypinają ją do "stołu" na którym leżę.. więc nawet jeśli przyszło by mi do głowy, żeby stamtąd uciec, to nie dam rady..
Na razie dobrze się czuję, aczkolwiek pomału zaczynam czuć szczękę.. nie wiem czy to przez to naświetlanie, czy przez wpierdzielanie ciastek, które jeszcze jestem w stanie zjeść, bo później to już chyba nie da rady No i jeszcze jestem jakaś taka słaba, oczy mnie bolą i w ogóle nic mi się nie chce, ale to może być przez pogodę, która jest do bani... zobaczymy jutro
Witajcie
Jestem na półmetku radioterapii. W pierwszym tygodniu byłam strasznie osłabiona, miałam ochotę nie wychodzić z łóżka. W tym tygodniu czuje się dużo lepiej, ale zaczęły mi się problemy z jamą ustną. Zrobił mi się taki biały nalot na języku i na wew. stronie policzek, co raz gorzej zaczyna mi się przełykać. Zażywam wit. C i wapń, do płukania kupiłam Fomukal, który przynosi mi w jakimś stopniu ulgę, ale mam pytanie co jeść, pić, żeby sobie nie pogorszyć. Czy jest gdzieś jakiś poradnik żywieniowy, bo przeszukuje internet i nic mądrego nie mogę znaleźć.
Będę wdzięczna za każdą radę
Asbaria,
Nareszcie dałaś jakiś znak. Biedulko pewnie masz grzybicę w buzi, jeden ze skutków ubocznych. Niech lekarz zajrzy do buzi i coś przepisze do pędzlowania, po co masz się męczyć np. nystatyna.
Co do wszelakich diet to ja jestem raczej na nie, bo organizm sam potrafi odrzucać niektóre produkty a na inne łapie smaki.
poczytaj to https://www.zwrotnikraka....e-radioterapii/ o diecie i skutkach po radio.
Na pewno odezwą się osoby, które przechodziły na własnej skórze to doświadczenie więc spokojnie poczekaj, doradzą na pewno.
Trzymaj się dziewczyno, bo jeszcze popływać sobie musimy razem
Ja przy grzybicy, pleśniawkach, jamy ustnej, gardła, stosowałem z dobrym skutkiem, robioną w aptece mieszankę przeciwgrzybiczną. Konsultowałem, stosowanie mieszanki z onkologiem i laryngologiem.
Poproś lekarza o wypisanie recepty, mieszanka do płukania jamy ustnej lub pędzlowania, infekcje jamy ustnej (Candida Albicans i inne grzyby): Vit A 20,0 Vit E 20,0 Mentholi 0,4 Thymoli 0,4 - nie pisać w recepcie, kupić osobno olejek eteryczny tymiankowy i dodać 21 kropli na całość Nystatinum 3 mln j.m. Anesthesini 2,0 Gliceroli ad 400 m.f.mixt.
Obecność olejku tymiankowego w składzie w/w mieszanki strasznie podnosi cenę finalną jaką trzeba by było zapłacić w aptece, mnie powiedziano ponad 150 zł. Natomiast po wyłączeniu na recepcie, olejku tymiankowego zapłaci się cenę ryczałtową ok. 10 zł. Olejek eteryczny tymiankowy można dokupić bez recepty w aptece i dodać samemu do mieszanki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
A ja się melduję po 3 tygodniach napromieniowania. Ten ostatni tydzień był koszmarny. Na początku wdała mi się grzybica jamy ustnej, którą moja dr. potraktowała z grubej rury, bo przepisała mi antybiotyk i tbl. przeciwgrzybiczne. Ale było jeszcze gorzej. Jak się okazało grzybica odpuściła, ale równocześnie pojawił się odczyn popromienny, czyli cały język zdrętwiały, cały jego bok miałam taki jakby okaleczony, pieczenie podniebienia nie pozwalało mi na przełykanie nawet najdrobniej spaćkanych potraw, nie mogłam nawet mówić i kompletnie nic jeść i pić, wciągu tyg. schudłam 5 kg :( w czwartek byłam w totalnym dołku..
Ale na szczęście trafiłam na cudowną osobę przy naświetlaniach, pani dr. widziała jak ja wyglądam i sie zaniepokoiła, wykonała tel. do lekarz dyżurującej, która natychmiast zadecydowała o podłączeniu mnie do kroplówki. Dostałam glukozę, środek przeciwbólowy i wit. C z wapniem- wszystko w żyłę.
Od razu się lepiej poczułam, mogłam już coś więcej mówić. Wczoraj tez dostałam kroplówkę, zrobili mi morfologię, ale na szczęście tragedii nie ma, więc przez weekend nie muszę jeździć do szpitala na dożylne obiadki podratowali mnie, nie tylko fizycznie, ale też psychicznie.
Każdemu choremu życzę tak cudownej ekipy ( od lekarza po pielęgniarkę, która już kończyła dyżur, ale przeze mnie musiała jeszcze trochę zostać i nie robiła z tego żadnego problemu).. dostałam od nich tyle serdeczności, uśmiechu i troski, że mało się tam nie poryczałam ze szczęścia
Dzisiaj czuję się dużo lepiej, od pani dr. dostałam buteleczkę Solus Nano, płyn do płukania i mam go stosować na przemian z Fomukalem. Bardzo mi to pomaga. A gdyby mnie coś bolało, to na noc mam zażywać Ketonal.
No ale finalnie moja "gula" pod żuchwą radykalnie się zmniejszyła, co mnie bardzo cieszy :D
nie wiem czy całkiem znikła, to już pewnie wyjdzie na prześwietleniu. W poniedziałek idę do lekarz prowadzącej, która ma podjąć decyzję, czy to już koniec, czy jeszcze dołoży mi parę dni naświetlań, ale już tylko na tą jedną najgorszą stronę, bo przez te 3 tyg. byłam naświetlana na dwie strony.
Zobaczymy.. grunt, że jest lepiej ( nie zapeszam ).
Aha, mam pytanko, bo zapomniałam wczoraj zapytać.
Zrobił mi się odczyn popromienny skóry szyi i części twarzy, jest na razie cała czerwona, ale się jeszcze nie łuszczy.
Czy ja mogę to smarować takim zwykłym kremem dla dzieci Bambino z cynkiem? czy lepiej coś innego kupić, albo tego jeszcze nie ruszać?
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-05-27, 08:42 ] Trzymaj się Asiu, miejmy nadzieję, że najgorsze już za Tobą
Poproś lekarza o receptę na Argosulfan. Albo kup krem Radiosun
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Witajcie.
Pierwsza bitwa za mną...
Dołożyli mi jeszcze 3 frakcje na prawą stronę, wczoraj miałam ostatni dzień naświetlania, a dzisiaj jeszcze pojechałam na samą kroplówkę. Przytrzymali mnie jeszcze na tych kroplówkach 4 dni i dobrze, bo jem tyle co nic.. ale jest już lepiej, tylko w ogóle smaku nie czuję :( czy to przejdzie w miarę szybko?
No ale co do szczegółów
Zastosowane Leczenie:
Przeprowadzono radykalną radioterapię węzłów chłonnych szyjnych, techniką IMRT-IGRT df-2Gy do Dc-30Gy/g w 15 fakcjach
+ boost na węzły chłonne szyi strona prawa
Df-2Gy do Dc-6Gy/g w 3 frakcjach
Dc-36Gy/g
92.246 - Teleradioterapia 3D z modulacją intensywności dawki (3D-IMRT) - fotony
Gula zniknęła węzły chłonne się zmniejszyły, końcem czerwca idę do mojej hematolog, to pewnie zleci jakieś badania (PET?)
Wklejam jeszcze moje wyniki z krwi z poszczególnych dni w trakcie leczenia, poleciało coś tam w dół, ale mam nadzieję, że pomału zacznie się to poprawiać.
A teraz odpoczywam, ale psychicznie, bo tamten tydzień był dla mnie bardzo ciężki..
Mam nadzieję, że szybko wrócę do formy, że szybko zacznę normalnie jeść ( tak bym się wgryzła w pizze, w hamburgera i inne niezdrowe żarcie, ha ha ), tyle mam do zrobienia, uporządkowania, tyle planów... tylko sił brak.
Dziękuję za wszystkie Wasze kciuki, i proszę nie puszczajcie, aby moja gadzina grudkowata, na długo zostawiła mnie w spokoju
Asbaria,
Nie ma tragedii w wynikach.
Dzielna dziewczyna, już najgorsze za Tobą teraz każdego dnia powinno się wszystko poprawiać i będziesz mogła wbić się zębiskami w te śmieciowe jedzenie
Nieustająco trzymam kciuki, taka pozytywna dziewczyna musi się wykaraskać z bagna
PET dopiero po około 3 miesiącach, ponieważ radioterapia cały czas "działa" w miejscu zastosowania i dopiero po czasie, kiedy ustąpią zmiany po naświetlaniach można to wszystko ocenić
MisiekW, dzięki za informacje, nie wiedziałam o tym. A to nawet lepiej, przyda mi sie parę miesięcy przerwy od tego wszystkiego
A u mnie z przełykaniem już lepiej, udało mi się dzisiaj wcisnąć kromke chleba z masłem, oczywiście popijając dużą ilością wody.
Ale moja bolączka to brak smaku :( nie czuję w ogóle słodkiego, inne potrawy też smakują jakbym tekture żuła... nawet woda mi nie smakuje. Jedynie mleko jest jakieś takie w miarę...
Asiu a nie dostałaś ulotki przed naświetleniami do zapoznania się ze skutkami i ogólnie co i jak po radioterapii?,
Gdzieś wyczytałam, że dopiero tak po 4 miesiącach wraca smak ale nie jestem pewna czy dobrze zapamiętałam a nie mogę znaleźć materiału, najwyżej mnie ktoś poprawi i da Ci nadzieję, że wcześniej.
Oj będzie z Ciebie chudzinka i jak Ty będziesz w tym moim pontonie wiosłować, obiecuję teraz Ty będziesz siedziała a ja chwycę za wiosła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum