1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
betsi - komentarze
Autor Wiadomość
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #181  Wysłany: 2016-03-25, 11:18  


Droga Betsi - wiem, że u Was bardzo nerwowe i trudne dni. Jesteśmy z Wami, odezwij się gdy znajdziesz silę. Pozdrawiam gorąco i przytulam. :/pociesza:/
_________________
marysia5
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #182  Wysłany: 2016-04-05, 13:58  


Bardzo się boję :cry:
 
Danita 


Dołączyła: 21 Sie 2014
Posty: 166
Skąd: Lubelskie
Pomogła: 19 razy

 #183  Wysłany: 2016-04-05, 14:47  


betsi, musisz być silna, wspieraj Męża, bo tego teraz bardzo potrzebuje.
Mąż jest pod dobrą opieką lekarzy, jak szpik ruszy to będzie dużo lepiej,
Ja mocno Cię przytulam i przesyłam dobrą energie :tull:
_________________
Danita
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #184  Wysłany: 2016-04-05, 16:20  


betsi,

Tylko podczytuję Twój wątek, nie znam się kompletnie w tym temacie, tylko gdzieś coś przeczytane. U męża jest wszystko na świeżo, musi ruszyć szpik do pracy. Teraz są pewnie kiepskie wyniki, mąż może łapać wszystko co stanowi dla Niego zagrożenie (pewnie jest w izolatce) ale wiadomo, że można i w szpitalu podłapać różne bakterie, wirusy. Jest pod opieką fachowców, Oni wiedzą co robić, na pewno są czujni, nich mąż zgłasza każdą dolegliwość. Pewnie to jeszcze parę dni potrwa i zacznie się stabilizować. Musicie wytrzymać, nie przekazuj swojego strachu mężowi bo On pewnie się jeszcze bardziej boi niż Ty i do tego cierpi bólowo, osłabienie, niemożność jedzenia.

Każdy na Twoim miejscu by się bał. Jak mój mąż miał operację, po operacji to ja wyłam ze strachu po kątach, nie spałam a w głowie układałam różne scenariusze a najbardziej wpychały się te najgorsze. Wszyscy wokół męża po operacji dawno dochodzili do siebie, wychodzili do domów a mój mąż tkwił w szpitalu i nie miał siły zrobić parę kroków, nie mógł jeść, strach wtedy nas dopada, to normalne bo boimy się o naszą najbliższą osobę i patrzymy na Jej cierpienie.

Dużo sił Betsi dla Ciebie i szybkiej poprawy u męża, :tull:
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #185  Wysłany: 2016-04-06, 20:31  


betsi - tak bardzo życzę, aby już było lepiej, chociaż po troszeczku. Mocno przytulam. :tull:
_________________
marysia5
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #186  Wysłany: 2016-04-11, 13:09  


|przytula| :tull: _itsme_
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #187  Wysłany: 2016-04-24, 15:33  


Betsi kochana, jeszcze trochę, jeszcze chwilę.

Mąż jest po takim poważnym zabiegu, przeszczep to na prawdę szok dla organizmu. Wszystko się musi dźwignąć i zdarzają się takie góry i doliny na pewno. W merytorycznym, ktoś mądry na pewno Ci wyjaśni.
Nie dziw się mężowi, że płacze, że załamany, ciągle szpital, ciągle złe samopoczucie, każdego by w końcu podłamało.

Miejmy nadzieję, że w końcu się wszystko ruszy do przodu a Ty mobilizuj męża żeby się nie załamał a reszta w rękach lekarzy i sile organizmu.

Trzymam za Was mocno kciuki i tak bardzo czekam na wpis, że jest już tylko lepiej czego Wam życzę z całego serca.

Mocno Was przytulam, oboje :tull:
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #188  Wysłany: 2016-04-24, 18:17  


KOCHANA wiem, ale on już mówi, że jeszcze tydzień i nie da już rady :cry:
ja płaczę ,bo jestem bezsilna :-(
Jeszcze nerki do tego nie pracują jak trzeba!!!
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #189  Wysłany: 2016-04-24, 19:19  


betsi,

Ja wiem, że mężczyźnie trudno przyznać się do słabości, może niech mąż poprosi lekarza o jakieś leki antydepresyjne, zawsze to w jakiś sposób wyciszy Go, poprawi chociaż nastrój psychiczny. Dość, że boli, cały czas szpital, do tego marne samopoczucie fizyczne i psychiczne to każdego ma prawo podłamać.

To żaden wstyd wspomóc się lekami na uspokojenie jeśli ma się takie przeżycia.

Betsi tylko nie płacz przy mężu, nie płacz mu do słuchawki, wiem że i Tobie jest ciężko, boisz się o męża, jesteś sama, masz wszystko na swojej głowie ale musisz być silna i zapewniać męża, że dacie wspólnie radę.

Życzę Wam, żeby ten koszmar zamienił się wreszcie w sukces, trzymajcie się.
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #190  Wysłany: 2016-04-27, 18:27  


Betsi - wspaniała wiadomość. Wreszcie nadszedł ten dzień. Powiedz mężowi, że cena jego powrotu jest bardzo duża i trzeba zachować duże środki ostrożności. Twoje złe samopoczucie to w pewnej mierze skutek stresu i wyczerpania. już sama obecność męża w domu na pewno Cię wzmocni. Cieszcie się sukcesem. |buziaki|
_________________
marysia5
 
krystyna48 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Lip 2014
Posty: 270
Pomogła: 22 razy

 #191  Wysłany: 2016-04-27, 21:02  


Betsi |buziaki|
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #192  Wysłany: 2016-04-27, 22:56  Hip Hip Hura!


:lol:
a co się tam będę rozpisywał [hura]

obertas :sun:
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #193  Wysłany: 2016-04-27, 23:26  


Betsi,
to wspaniałe wieści, że Twój mąż wraca do domu.
Kibicuję Wam cały czas, teraz musi być tylko dobrze.
Pozdrawiam cieplutko.
 
krystyna48 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Lip 2014
Posty: 270
Pomogła: 22 razy

 #194  Wysłany: 2016-04-27, 23:26  


obertas,Pozdrawiam serdecznie.Mam nadzieje ,że spotkamy się w Zegiestowie.
 
babinka 


Dołączyła: 08 Gru 2014
Posty: 306
Pomogła: 21 razy

 #195  Wysłany: 2016-04-28, 06:41  


Hurra !!! wspaniała wiadomość ,pozdrawiam |buziaki|
_________________
babinka
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group