Wróciły wspomnienia, wrócił ból. Byłam na pogrzebie dalekiego kuzyna lat 47,rak przełyku, chorował 1,5 roku
😢
Niedawno mieszkaliśmy jeszcze blisko siebie. Widziałam, jak jego choroba postępuje, ale też jak się krząta koło domu, jeździ samochodem.
Ale widok jego żony przy pochówku(też ma na imię Beata) był dla mnie dziś wielkim przeżyciem😧
Przypomniał mi się mój mąż i jego pogrzeb.
_________________ [*] 07.08.2016- Na zawsze w sercu mym!!!
Betsi, Kochana.
Aż nie wiem co napisać. Ty taka dzielna i wspaniała, pocieszasz mnie, podnosisz na duchu, dodajesz otuchy, a ja w tym momencie nie wiem jak Ciebie pocieszyć. Co powiedzieć. Wszystko wydaje mi się takie banalne.
Przykro mi z powodu kuzyna i tego co w pewnym sensie znowu przeżyłaś. Tak bardzo chciałabym znaleźć odpowiednie słowa.
Wiecie, tak jakoś zaczęłam czytać moje forum. I sytuacja z treściami się b. pogorszyła. Rok temu w maju, byłam z synem prosić na komunie, rozmawiałam z teściową niby ok. Ale raczyli tylko przyjść na mszę na przyjęciu nie byli. To o nich świadczy. A przez to, że sobie ulożyłam życie. Mieszkam z nowym partnerem. Jego była żona strasznie mnie oczerniała i robi to chyba nadal. Wyzwala mnie od najgorszych. Jego dzieci przez nią mnie nie trawią.
Takze syn tylko mój utrzymuje kontakt z dziadkami. Zmarłego Męża rodzeństwo też się nie odzywa. Trudno.
Jestem szczęśliwa, życie pisze nam różne scenariusze. Nie szukałam nowej miłości,przyszla sama
Ale też jest znowu problem, córka partnera jest 2 tyg. Po przeszczepie szpiku. Zdiagnozowano MDS. Ma 27 lat. Nie powiem, że się bałam i przeżywam. , ale znosi to dzielnie.
Pozdrawiam serdecznie i ciepło
[ Dodano: 2019-04-24, 15:41 ]
Córka partnera ma 17 lat
_________________ [*] 07.08.2016- Na zawsze w sercu mym!!!
Betsi, czasami bardzo trafne jest powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu i to w miejscu z którego łatwo jest się wyciąć.
Nikt nie ma prawa wymagać od nikogo by do końca życia nosił worek pokutny i posypywał głowę popiołem. Kochałaś męża bardzo bardzo, macie fantastycznego chłopaka, ale masz prawo kochać i być kochaną, masz prawo do szczęścia. Ci którzy tego nie rozumieją wyrządzają tylko krzywdę i to przede wszystkim sobie. W dodatku, takie a nie inne zachowanie, o nich świadczy jakimi są ludźmi, nie o Tobie. Powiem za Babinką: A Ty olewaj ich, olewaj ich
Witam
Moje relacje z teściową, się poprawiają, widzę, że potrzebuję kontaktu. Jestem osobą, która wszystko zapomina"nie do końca ", ale potrafię przebaczać.
Powtórka z rozrywki, wcześniej pisałam ocorce mojego partnera, jest po przeszczepie 3 miesięce. Od paru tygodni w szpitalu, goracza, wysypka, wymioty, biegunka.
Jest na morfinie, dużo śpi. Lodobno to choroba przeciw gospodarzowi
_________________ [*] 07.08.2016- Na zawsze w sercu mym!!!
Trzeba przebaczać. Kiszenie w sobie urazy nie przynosi niczego dobrego. A że się pamięta i np. trzyma jakiś dystans, albo w ogóle zrywa kontakt? Każdy ma do tego prawo Tak jak każdy ma prawo do kolejnej szansy i naprawy stosunków Trzymam kciuki żeby się udało i było dobrze
Zmartwiłaś mnie informacją o Młodej. Poczytałam o tej chorobie i jest to poważna sprawa. MUSI być okej, MUSI to choróbsko pogonić. Połamię sobie kciuki, ale będzie warto.
O matuchnu Betsi, tak mi strasznie przykro z powodu straty i strasznie, strasznie przepraszam, że nie zajrzałam tu wcześniej, chociaż niemal codziennie jestem na forum. A tak myślałam ostatnio o Was, co tam się dzieje, jak właśnie Młoda, a tu takie coś...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum