Życzę Wam żeby przeszczep u męża się udał i żebyście wreszcie odpoczęli od szpitali, choroby, leczenia.
Jeszcze trochę przed Wami tych ciężkich chwil ale miejmy nadzieję, że nadejdzie dzień kiedy wszystko się unormuje.
Trzymam mocno kciuki za męża a Tobie życzę sił i spokoju wewnętrznego na ile to możliwe.
Nie daję rady. Jakoś dziś mnie wzięło. Boje się, znowu powracają lęki, strach. Nic mi się nie chce. Do tego jestem chora Wiem, że musze dać radę, mam przecież dziecko, ale to jest silniejsze ode mnie
Nie lubię też świąt wielkanocnych, i na myśl, że nie będzie męża aż coś mi się robi
Jutro mąż ma przeszczep.
Mam zamiar jechać do niego w drugi dzień świąt.
Jeśli święta cię nie cieszą, nie przygotowuj się jakoś ekstra. Po prostu- weekend. Nie zawsze psychika jest w stanie udzwignąć presję- ja tak okreslam świeta. To szaleństwo, zakupy, sprzątanie.... Nie to jest najważniejsze. wcale nie trzeba samemu piec, żeby babka smakowala... Kuruj się. Mąż będzie czerpał siłę z Twojego nastroju, słów. A ty też potrzebujesz naladowac się na najblizszy okres. Odpoczywaj , śpij, czytaj lekką literaturę.
Ważni jesteśmy my
betsi, nie przejmuj się przygotowaniem do świąt, jeżeli możesz to skorzystaj z zaproszenia rodzców lub teściów. Teraz najważniejszy jest Twój Mąż, musisz mieć dużo siły i wspierać go, bo to bardzo trudny okres dla Niego. Musi być dobrze, wszyscy trzymamy kciuki.
Bądź dobrej myśli, cały czas myśl pozytywnie, musi być dobrze, pozdrawiam przytulam serdecznie oraz mocno trzymam kciuki
Dziękuję za kciuki
danita co do teściów, to nie bardzo mam ochotę się z nimi spotykać Jak mąż w szpitalu nikt nawet nie zadzwoni do mnie, nie spyta się jak wnuk Jestem sama-dobrze, że mam mamę która swojego zięcia traktuje jak syna. Długa historia.
Ale mąż jest najważniejszy!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum