Moi drodzy nie jest dobrze. Mały ma mieć w poniedziałek przetaczaną krew, nerki uszkodzone na granicy dializowania, uszkodzenie słuchu przez cysto...cos...? chcą dalej szukać przerzutów, głowa, szpik, krew, jelita, zołądek i wątroba. Co się dzieje? czy chemioterapia aż tak może zniszczyć organizm? Co sądzicie o tym wszystkim? pomóżcie...