1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: DumSpiro-Spero
2013-04-06, 20:58
Żałoba
Autor Wiadomość
albert333 


Dołączył: 14 Kwi 2011
Posty: 24
Pomógł: 6 razy

 #256  Wysłany: 2011-11-07, 08:05  


Oczywiście że wszystko ma sens,zarówno życie jak i śmierć.Tylko od nas zależy czy to życie będzie miało właściwy sens.Życie przepełnione wiarą ,nadzieją i miłością to właściwa jedyna sensowna droga ziemskiego życia.Bez tych trzech cnót życie byłoby podobne do życia zwierząt kierujących się jedynie instynktem,chociaż i w tym można dopatrzyć się głębokiego sensu.A śmierć,każdy bez wyjątku musi przez to przejść,bo życie to podobnie jak ziarno które jeśli nie obumrze to nie wyda właściwego owocu( w tym przypadku dla ludzi wierzących jest nieśmiertelność i związana z tym możliwość powtórnego spotkania osoby nam tak bliskiej, jak chociażby matka,na tym drugim szczęśliwszym brzegu).
Bo przecież "ani oko nie widziało,ani ucho nie słyszało,ani ludzkie serce nie jest w stanie pojąć tego ,co Bóg zgotował tym którzy go miłują"kiedy powoła ich do swojego domu,w którym jak powiedział "jest mieszkań wiele".Ktoś odchodzi,ale życie toczy się dalej.Ten który odszedł już nie cierpi,nie smuci się(no może tym, kiedy patrzy jak rozpaczamy po jego odejściu).Mamy własne rodziny,może już założone,z dziećmi i wnukami,i o ich szczęście musimy zadbać,by kiedyś powiedzieć,cel osiągnąłem i bieg,i bieg ukończyłem,kiedy nas Bóg powoła na spotkanie z nim,i naszymi bliskimi którzy nas poprzedzili do niebios bram.
A czas,jak ktoś napisał,leczy radzi i pozostaje nam pielęgnować pamięć,i naśladować dobre życie, po tych których, tu ziemi kochaliśmy,i pomóc im naszą modlitwą, by osiągnęli wiecznie zbawienie.
Pozdrawiam serdecznie :)
_________________
Przede wszystkim nie szkodzić.
 
Bblondi 



Dołączyła: 12 Lut 2011
Posty: 232
Pomogła: 22 razy

 #257  Wysłany: 2011-11-11, 21:38  


Tęsknota za Mamą jest niewyobrażalna....jak bardzo mi jej brakuje... :cry: /aga
_________________
czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo to przemija, nawet mnie to dotyczy.
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #258  Wysłany: 2011-11-11, 22:03  


Bblondi, :/pociesza:/ ...jak ja Ciebie rozumiem :cry:
Tej tęsknoty nie da się wyrazić słowami :cry:
Mi też bardzo mocno brakuje taty. Bardzo, bardzo, bardzo mocno :cry:
Żyjemy teraz inaczej i do tego "życia inaczej" musimy się przyzwyczaić ale jak to zrobić ? To inne życie wcale mi się nie podoba, bo brakuje mi w nim kogoś, kogoś mi najważniejszego - tatulka :cry: Ja nie chcę tego innego życia, nie umiem w nim funkcjonować, bo im bardziej sztucznie się uśmicham za dnia tym bardziej płaczę w nocy :cry:
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Moniusia 


Dołączyła: 09 Maj 2011
Posty: 29
Pomogła: 4 razy

 #259  Wysłany: 2011-11-12, 18:09  


Witam wszystkich może mnie kojarzycie, może nie. Nie udzielam się zbyt często, ale czytam...czytam i łzy lecą mi ciurkiem,czuję ogromny ból, bo wszyscy przeżywamy to samo i tu znajduję zrozumienie. Od śmierci mojej mamusi minie za chwilę 7 miesięcy... A wszystkie wspomnienia z okresu choroby tkwią we mnie cały czas. I Jej odejście...A teraz życie bez Niej...bez mojej najdroższej mamy. Śni mi się często..ale za każdym razem śni mi się z tym cholernym rakiem. W noc po Wszystkich Świętych śniła mi się taka radosna, szczęśliwa, uśmiechnięta...wróciła do mnie. Odbieram to jako znak, że cieszyła się iż byłam na Jej grobie. Mieszkam ponad 200km od rodzinnej miejscowości...Być może ucieszyła się, że przyjechałam??Nie wiem jak sobie tłumaczyć...Tak bardzo mi Jej brakuje. Nie wiem już co mam pisać...
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #260  Wysłany: 2011-11-13, 22:06  


Każdy z nas ma inną historię, ma lub nie ma dzieci, różne troski, jest całkiem sam, lub tez ma bliską rodzinę... Każdy z nas jednak przezywa żałobę w środku bardzo, ale to bardzo dotkliwie, boleśnie...

Moja mama mi się przyśniła. Powiedziała mi "wróciłam specjalnie dla Ciebie, zebyś wiedziała ze nie zostałaś całkiem sama..." Chciałą bym zeby znów coś do mnie powiedziała, doradziła, a najbardziej na swiecie chciała bym się d o niej przytulić :(
Ostatnie dni jej życia starałam się strasznie delikatnie żeby tylko bóllu nie sprawić, przytulić się przynajmniej do jej ręki... Poczuć blisko, łapałam każdą chwilę, "na zapas" chłonełam w siebie każdy dotyk... I tak za mało :(
Dzisiaj miałam dzień, gdzie poprostu złapałam za telefon, i wybierałam "MAMA" ... po chwili zorientowałam sie co robię. Schowałam się pod kołdrą i popłyneły łzy... jak rzeka :-( :cry:
Tak strasznie mi mojego serducha brakuje :cry:
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #261  Wysłany: 2011-11-13, 22:18  


Nadzieja, jejku jakie to wszystko smutne :cry..: jakie bolesne... Jak ja Ciebie rozumiem, nawet czytając te słowa płyną mi łzy :cry..: , ponieważ niby to tylko zwykłe słowa jednak w tych słowach jest tyle smutku, tęsnkoty i bólu. Znam to uczucie, te odruchy kiedy coś się wydarza a my chcemy natychmiast zadzwonić lub nawet kiedy nic się nie dzieje chcemy po prostu zadzwonić i usłyszeć głos rodzica....a ten zapach ...no właśnie gdzie ten zapach , te spojrzenia, te dotyki :cry..: ?
Nadzieja, :/pociesza:/
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #262  Wysłany: 2011-11-13, 23:24  


ja się łapie ze ciągle mowie tak jakby tata zył jeszcze
dzisiaj napisałam do koleżanki ze byłam u rodziców, coz konsekwentnie idę do rodziców nie do mamy,
teraz się zastanawiam z kim będę ogladac skoki narciarskie, do kogo zadzwonie zeby zapytac widziałeś ?huuura :!: :!:
jakos nie widzę siebie jak zasiadam przed tv bez taty wiem ze zadzwonie do brata, ale to juz nie jest to samo, od lat zimą glądalismy je w niedziele razem brat, tata i jaa mama niezmiennie marudziła, ze przychodzimy na 2 godziny i wogole z nią nie mamy czasu porozmawiać, moi chłopcy nie podzielają mojego fioła na tym punkcie
od zawsze kibicowałam z tata ,nawet jak jeszcze nie wiedziałam o co tam chodzi

do mnie jeszcze tata nie przyszedł, tylko dalej widzę go w agonii, dalej to mnie budzi, chociaz staram się nie myśleć o samym ochodzeniu , ale myslec o moim tacie widzę go na działce , widzę w fotelu pijącego kawę , widzę go na imprezach rodzinnych , on zawsze na tym samym miejscu poznej on zmywał naczynia ,zawsze tak było
teraz w niedziele dziwigamy się do wyjscia i nagle widzę -przeciez to my musimy zrobic bo taty nie ma
takie codzienne zycie
ktore się skonczyło i nie wroci
a o ktorym teraz pamietamy ktore wraca w kazdej czynnosci
będe szczesliwa kiedy mi się przysni
Monika
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #263  Wysłany: 2011-11-19, 14:53  


Czekam tylko, kiedy Mama do mnie przyjdzie, złapie mnie za rękę i powie jak to Ona: "chodź córuś, już nie płacz, jestem tutaj..."
Mamo tylko gdzie Ty jesteś? Dlaczego nie tutaj?

Mamo....
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #264  Wysłany: 2011-11-19, 20:26  


czkawka, :/pociesza:/ Wyjątkowo nie wiem co mam napisać , po prostu nie wiem:-[
...a nie wiem dlatego, że również BARDZO często zadaję sobie te pytanie zalewając się łzami :cry..: i szukając odpowiedzi, której nie ma lub której ja nie znajduję ...
:cry..: :cry..: :cry..:

[ Dodano: 2011-11-19, 23:05 ]
...ehhh i dziś znowu niespodziewanie nastąpił ten cięższy dzień kiedy tęsknota się mocno nasila, smutne wspomnienia wraz z ogromnym płaczem wracają a ja upadam i jakoś nie mam sił się podnieść :cry..: !!!
... może muszę znowu się wypłakać i liczyć na to, że kiedy jutro wstanę będzie inny, ciut lepszy dzień ... a póki co jest cholernie ciężko :cry..:
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #265  Wysłany: 2011-11-20, 10:35  


Anelia, :tull:
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
Mark 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 361
Skąd: Polska
Pomógł: 149 razy

 #266  Wysłany: 2011-11-20, 18:38  


Nie gniewajcie się damy, ale czy nie zanadto rozpamiętujecie bliskich zmarłych i nie "nakręcacie się" żałobą :?: Żałoba to taki stan ducha, który z czasem powinien jednak zanikać. Należę do tych, którym też "ktoś" zmarł na raka, ale nie rozpamiętuję tego faktu, staram się bywać na cmentarzu, nawet względnie często, ale nikogo tam nie ciągam, a codzienne życie wymusza niejako konieczność zajęcia się ową codziennością, a nie skupianiu się na historii.
_________________
c'est la vie
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #267  Wysłany: 2011-11-20, 19:19  


Mark, zadam Ci pytanie :roll:
Nakręcamy się żałobą ? Wybacz ale nie zrozumiałam Twojego stwierdzenia ?!!
Czy myślisz, że my siedzimy na jednym miejscu ? Siedzimy i czekamy aż te smutne chwile z Naszego życia powrócą i my ponownie zaczniemy płakać, rozpamiętywać itp. myślisz, że chcemy czuć się właśnie tak jak się czujemy ? I czy nie mamy do tego czasami prawa ? Według mnie to bzdura co Ty piszesz, wybacz ale to tylko moje zdanie !
Czas żałoby z czasem się zmniejszy ale właśnie z czasem
Wcale tak nie jest, że my same/sami doprowadzamy do tego stanu !
Te ciężkie wspomnienia zupełnie niespodziewanie ni stąd ni zowąd się pojawiają, czasami właśnie w tych zwykłych codziennych czynnościach !
Wczoraj było mi jakoś ciężko, bolało i płakałam ale dziś zaczęłam inny dzień i jest ciut lżej ...wypłakałam się co pozwoliło mi dziś przez moment skupić się na czymś innym, na innych wspomnieniach...jednak w dalszym ciągu jest mi smutno, no ale jutro jest kolejny inny dzień - może będzie lepszy :?ale?: zobaczymy ...
Każdy inaczej przechodzi czas żałoby ! Jedni potrafią szybko się ogarnąć i normalnie funkcjonować a inni potrzebują na to czasu. Jedni są silni a inni słabi...itp
Każdy człowiek jest inny !
Jeżeli Tobie udało się powrócić zupełnie do normalnego życia - wspaniale !
Ale jeżeli są ludzie, którzy potrzebują przejść czas żałoby właśnie w taki sposób jak my to robimy to znaczy, że tego potrzebujemy i też w taki sposób staramy się walczyć z Naszymi emocjami, które z czasem kiedyś miną ... ale nie wolno nikomu zabraniać tego tak przejść ...
Twoje słowa odebrałam jak słowa osób, które do mnie mówią: ogarnij się, już czas zapomnieć, nie płacz już ... i wiesz co wtedy robię, uciekam do domu skoro nie mogę sobie przy nikim chwilkę popłakać, chowam się w kąciku i płaczę sobie lub włączam forum i czytam osoby, które mnie rozumieją i mówią to czego potrzebuję: wypłacz się, wykrzycz się, nie duś tego w sobie, wyrzuć te złe emocje następnie ogarnij się i zacznij nowy dzień. Uwierz mi po wyrzuceniu złych emocji jest ciut lżej !

Mark, mam nadzieję, że Cię nie uraziłam, nie to chciałam zrobić ! Ale pamiętaj nikt z Nas nie chce aby te smutne chwile powracały, bo te chwile podcinają Nam na chwilkę "skrzydła". To po prostu samo przychodzi.... i jest silniejsze od Nas....z czasem jednak mija ...

Pozdrawiam.
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
granda 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Cze 2011
Posty: 227
Pomogła: 20 razy

 #268  Wysłany: 2011-11-20, 19:32  


Anelio, absolutnie zgadzam się z Markiem! Nakręcacie się! I ile mozna? Ile można pisać o tym samym?
Przeżywać - jasne. Jest to absolutnie naturalne. Ja też płaczę, też cierpię, też PRZEZYWAM żałobę. Ale opisywanie każdej mojej łzy i smutnej myśli na FORUM niczego nie zmieni. NICZEGO!!
Moim zdaniem taka "twórczość" jak Twoja to własnie nakręcanie się. I (możesz się na mnie obrazić) zaśmiecanie forum.
Amen.
_________________
"Ważne jest nie to, co ze mną zrobiono, lecz to co ja sam zrobiłem z tym, co ze mną zrobiono"
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #269  Wysłany: 2011-11-20, 19:53  


granda napisał/a:
Ale opisywanie każdej mojej łzy i smutnej myśli na FORUM niczego nie zmieni. NICZEGO!!

Ja doskonale wiem, że to niczego nie zmieni (!!!) ale czasem Nam pomaga psychicznie. Myślisz, że skoro piszemy o tym wszystkim to po co to robimy ? Chyba aby tego w sobie nie dusić a wyrzucić z siebie !

granda napisał/a:
Moim zdaniem taka "twórczość" jak Twoja to własnie nakręcanie się. I (możesz się na mnie obrazić) zaśmiecanie forum.

Mogę się na Ciebie obrazić ? Dzięki za pozwolenie. No to skorzystam z tego !
A wiesz dlaczego ? Dlatego, że sobie kpisz z czyiś uczuć! Mój żal, moje uczucia nazywasz okrutnie ! Ty masz prawo do Twojego podejścia do życia i ja mam również takie prawo, które wyrażam właśnie w taki sposób. Oczywiście nie każdemu musi się to podobać, rozumiem to jak najbardziej.
Ja się nie nakręcam. To stwierdzenie mnie najmocniej zabolało ! Za każdym razem kiedy coś piszę - przepraszam, ponieważ wiem, że nie każdy to zrozumie ! Ale to mi pomaga, pomaga mi przelanie Swojego smutku, który duszę w sobie w mój cichy kącik... nie mogę sobie w ten sposób pomóc ?

granda, powyżej napisałam, że jestem zła i skorzystałam z Twojej propozycji, ponieważ czuję się tak jakby ktoś wdepnął w moje uczucia :-(

[ Dodano: 2011-11-20, 19:55 ]
granda, skoro Wy przechodzicie żałobę po Swojemu to pozwólcie i Nam na to !
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #270  Wysłany: 2011-11-20, 19:56  


TO JEST MIEJSCE PUBLICZNE. I publikując cokolwiek MUSISZ się liczyć z czyjąś niezgodą :)
Przykro mi...

[ Dodano: 2011-11-20, 19:56 ]
PS Foch ;)
Duże dziewczynki...
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group