Co do tarczycy to czy padło stwierdzenie o nowotworze złośliwym pęcherzykowym? Bo nowotwór oksyfilny występuje też w postaci łagodnej. Niemniej nawet na łagodne trzeba uważać bo mogą zezłośliwieć - leczenie to wycięcie tarczycy, ewentualnie węzłow i leczenie jodem, nie chemią.
Trzymajcie się.
Tato mial biopsję i padło takie stwierdzenie: podejrzenie nowotworu pęcherzykowego wariant oksyfilny
[ Dodano: 2015-01-27, 15:38 ]
W badaniu PET wyszedł ten guzek (wyniki na wcześniejszej stronie) ,onkolog była dość zaniepokojona jego wysokim SUVem stąd ta biopsja.
O wszystkim zadecyduje lekarz onkolog. Wskazałam tylko na ogólne założenia postępowania medycznego w zakresie leczenia raka tarczycy i czerniaka.
Natomiast leczenie raka płuc powinno być przeprowadzone w/g obowiązujących schematów dla nowotworów płuca. Tylko - tak jak napisałam wcześniej - lekarz będzie musiał brać pod uwagę leczenie pozostałych nowotworów. Na tej linii musi być współpraca.. Zresztą wszystko dokładnie wyjaśni Wam pani doktor onkolog lecząca nowotwory kl.piersiowej.
Tak jak pisze Jolana, wszystko wyjaśni Wam lekarz prowadzący. Ale najpierw powinien się skonsultować z onkologiem specjalizującym się w czerniakach i z endokrynologiem-onkologiem. Z pewnością nie można przerwać leczenia raka płuca skoro operacja była I etapem a następnym ma być chemia, to b.ważna kontynuacja. Czerniak został usunięty - co do marginesów, poszerzania wycięcia czy biopsji węzła wartownika to się nie wypowiem, może poczytaj w wątkach o czerniaku, dużo tam inf. o postępowaniu chirurgicznym przy tym nowotworze. Albo zerknij tutaj
http://www.onkologia.zale...aki%20skory.pdf
A tarczyca - ważne, aby ustalić, czy to złośliwe a jeśli tak to kiedy możliwe będzie wycięcie.
Na pewno nie będzie 3 różnych chemii, natomiast sytuacja jako bardzo złożona wymaga od lekarza ogromnego doświadczenia i wyważenia w leczeniu.
Pozdrawiam
Jesteśmy po wizycie u onkolog..... i normalnie brakuje mi słów....
Lekarka po prostu powiedziała, "że nie wie co zrobić"
Tato powinien po zabiegu dostać chemie na płuca, ale że wyszedł ten czerniak teraz wszystko sie pokomplikowało.
Jaki jest max czas po zabiegu kiedy pacient powinien otrzymac chemie (mówie o płucach)??
Lekarka mówiła, że jeśli Tato dostanie na płuca chemię to czerniak może zacząć siać, ale znowu jak będzie takie zwkelanie ciągle to w ogóle i płuca tez nie będą leczone....
Teraz żalujemy, że w ogóle ruszaliśmy czerniaka, trzeba było skupić się na płucu, wziąć chemię dokończyc leczenie a później ewentualnie zająć sie czerniakiem....
Teraz tkwimy w martwym punkcie i nie ma żadnego leczenia...lekarka ma z kims skonsultować bo sama nie wie co zrobić....
Lekarka po prostu powiedziała, "że nie wie co zrobić"
I to jest problem. Ale myślę, że do rozwiązania.
kamila85 napisał/a:
Jaki jest max czas po zabiegu kiedy pacient powinien otrzymac chemie (mówie o płucach)??
Leczenie uzupełniające powinno być rozpoczęte w ciągu 6 - 8 tygodni od daty operacji ...
To tak czas optymalny. Ja miałam chemioterapię też później podaną i żyję.
W tej chwili nic więcej raczej nie można zrobić. Leczenie ruszy pełną parą po konsultacji.
Wg maksymy medycznej - przede wszystkim nie szkodzić. Bo mała nieuwaga, pośpiech i potem będzie trudno to odkręcić...
Lekarka zasugerowała, że trzeba wyciać z wiekszym marginesem to co zostało juz usunięte, ale to kolejny zabieg i Tato znowu nie dostanie chemii na płuca....
Mam takie pytanie, czy gdybyśmy nie ruszali tego czerniaka to ta chemia która byłaby zastosowana na płuca mogłaby w jakikolwiek sposób wpłynąć na czerniaka??
Przecież teraz jak wsyztsko się tak opóźnia to i płuca i czerniak może dawać przrzuty????
czy gdybyśmy nie ruszali tego czerniaka to ta chemia która byłaby zastosowana na płuca mogłaby w jakikolwiek sposób wpłynąć na czerniaka??
W przypadku terapii uzupełniającej leczenie operacyjne jest ona ściśle określona i raczej nie powinna mieć wpływa na czerniaka.
Niestety, czerniak należy do bardzo złośliwych nowotworów. Zabieg usunięcia był konieczny.
I tak jak sugeruje lekarka - powiększyć margines zabiegu - (dodam od siebie) oraz wykonać badania tzw. węzła wartowniczego, w celu celu zapewnienie daleko idącej pomocy medycznej.
Ja w międzyczasie skonsultowałabym tego czerniaka z onkologiem tkanek miękkich. Ze względu na upływający czas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum