1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Szpiczak mnogi jak długo bez chemii?
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #106  Wysłany: 2017-09-02, 16:19  


maxdata26,
Oj to "sponiewierało" tatę okrutnie, przykro mi, ważne że stan jest już unormowany i samopoczucie lepsze.

Czekamy zatem na wyniki TK z nadzieją, że zmiany się wycofają.

Trzymaj się, pozdrawiam
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #107  Wysłany: 2017-09-02, 20:09  


We wtorek kolejna chemioterapia. , Ma dostać mniejszą dawkę, ale ja i tak się boję co będzie? To jest tak, że połknie tą tabletkę i za godzinę dreszcze, rośnie temperatura, której nie da się zbić. Zaczyna się zawsze tak samo. Na drugi dzień ma już bardzo wysokie CRP, nacieki w płucach i infekcja jak znalazł :-(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #108  Wysłany: 2017-09-02, 21:15  


maxdata26 napisał/a:
Ma dostać mniejszą dawkę,

Nie dziwię się, że strach jest po takich przejściach ale jest nadzieja, że jak będą mniejsze dawki to nie będzie tak silnej reakcji organizmu, po to się między innymi zmniejsza, żeby nie było tak wielkiej toksyczności.

pozdrawiam i jak najmniej tego cierpienia.
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #109  Wysłany: 2017-09-03, 09:36  


Dziękujemy i też pozdrawiamy.
Najważniejsze i najbardziej pocieszające jest to, że szpiczak spadł bardzo blisko zera. Jutro przyjadą to zobaczę te wyniki. Ta choroba jest tak nieprzewidywalna i zachodzą bardzo duże zwroty w tym całym nieszczęściu. Tata z agonii podniósł się jeszcze i funkcjonuje całkiem dobrze. Leki są coraz lepsze i zaczynają być dostępne także w Polsce. Przecież na początku tej choroby jeszcze nie było takich leków jak teraz. To, że ojca organizm jeszcze odpowiada na te chemie to też cud.
Pozdrawiam!

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2017-09-03, 09:49 ]
Pozdrawiam Cię serdecznie :tull:

 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #110  Wysłany: 2017-12-27, 14:58  


Tata trzymał się całkiem dobrze do Świąt. Brał revlimid i deksamethason. Niestety czuje się źle i dzieje się coś złego z wątrobą. Miał ALT 375, a AST 240. Mama mówi, że zrobił się żółty i leży. W święta nie mógł nic jeść, bo wszystko jakby "stało" mu w brzuchu i ciągłe odbijanie, gorycz i uczucie pełności. Jutro ma zrobić kolejne próby wątrobowe i trzustkowe, bo powinien przyjąć revlimid. Czy to może być marskość wątroby?

[ Dodano: 2017-12-27, 15:00 ]
powinien wykonać: ALT, ASP, morfologię, a czy bilirubinę czy coś jeszcze? Dr Zduńczyk telefonicznie kazała zrobić wątrobowe i morfologię.

[ Dodano: 2017-12-28, 10:36 ]
Tata ledwo wstał z łóżka. Jest cały żółty i oddaje ciemny mocz. Dr dał skierowanie na badania krwi. Będą o 13.00. Nie ma siły chodzić. Musi odpoczywać, żeby zrobić kilka kroków.

[ Dodano: 2017-12-28, 10:37 ]
Wątroba totalnie nie pracuje.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #111  Wysłany: 2017-12-28, 12:36  


Czy tak, czy tak, raczej Tato musi trafić do szpitala z powodu cholestazy.
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #112  Wysłany: 2017-12-28, 13:59  


ALT i ASP spadły, ale wzrósł poziom bilirubiny i CRP jest 135. Dr ogólny oglądał te wyniki i mówi, że może zatkał się przewód żółciowy? Zlecił USG brzucha i RTG płuc. Ojciec już miał przejścia z zapaleniem płuc bezobjawowym. A teraz miał gorączki nawet 39stopni.

[ Dodano: 2017-12-28, 14:00 ]
Mama zadzwoni zaraz do W-wy do lekarza prowadzącego.

[ Dodano: 2017-12-28, 16:35 ]
Poszli na usg i na wątrobie jest guz 9cm. Guz uciska przewody żółciowe i trzeba do szpitala, żeby to płkać. Najlepiej jeszcze dzisiaj.

[ Dodano: 2017-12-28, 16:43 ]
2 strony wcześniej w moim wątku czyli luty 2015 jest wklejone usg wątroby taty i ten guz miał 54mm.

[ Dodano: 2017-12-28, 18:46 ]
I po kilku biopsjach był to naczyniak.
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #113  Wysłany: 2017-12-28, 22:01  


Pewnie trzeba będzie zrobić ECPW.
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #114  Wysłany: 2017-12-28, 22:48  


Czy to powinno być dzisiaj lub jutro zrobione? Jak to czasowo wygląda?
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #115  Wysłany: 2017-12-28, 23:58  


Nie wiem, jak to jest dokładnie zlokalizowane i w którym miejscu jest ucisk na drogi żółciowe.
Zwykle w ciągu kilku dni.
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #116  Wysłany: 2017-12-29, 08:10  


Dziękuję za odpowiedź.

[ Dodano: 2017-12-29, 09:15 ]
Dziękuję za odpowiedź.
Pani doktor kazała założyć kartę DILO i zgłosić się na dalszą diagnostykę, operację, udrożnienie czy co będzie potrzebne.

[ Dodano: 2017-12-29, 14:44 ]
Jest karta DILO, ale lekarze mówią, że to jest guz. Naczyniak olbrzymi mógł siè zezłośliwić w gruczolakoraka. Teraz trzeba się dostać na oddział gastroenterologiczny. Z żółtaczką powinni przyjąć.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #117  Wysłany: 2017-12-29, 21:20  


maxdata26 napisał/a:
I po kilku biopsjach był to naczyniak.

Przy naczyniakach nie robi się biopsji.
maxdata26 napisał/a:
Naczyniak olbrzymi mógł siè zezłośliwić w gruczolakoraka.

Naczyniak to naczyniak, zmiana łagodna a gruczolakorak to już zmiana złośliwa. Jakoś mi to jedno z drugim nie gra, skoro podejrzewano naczyniaka na wątrobie to nie powinna być robiona biopsja, teraz zmiana urosła więc może to być dalej naczyniak, one też się rozrastają. Dobrze by było zrobić MR, żeby określić czym ta zmiana jest na wątrobie. Oczywiście guz może blokować odpływ żółci, stąd ta żółtaczka.
Trzeba jak najszybciej zrobić protezowanie bo wysoka bilirubina tak osłabia tatę bo to zatruwanie organizmu toksynami i niebezpieczne.

pozdrawiam
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #118  Wysłany: 2017-12-29, 21:22  


A Tato jest w Warszawie?
 
maxdata26 



Dołączyła: 24 Lip 2010
Posty: 258
Skąd: Warszawa
Pomogła: 12 razy

 #119  Wysłany: 2017-12-29, 21:59  


Został przyjęty na oddział, ale na korytarzu. Na Banacha

[ Dodano: 2017-12-29, 22:19 ]
Pani dr zrobiła usg i powiedziała, że jest bardzo źle. To jest ogromny guz, zajęty jest cały prawy płat wątroby, a to jest bardzo ważny płat. Nie da się udrożnić odpływu żółci. Sprawa jest dramatyczna. Tu się nic nie da zrobić. Tata cały czas ma mdłości. Nic nie może zjeść. Ma dostać kroplówkę i coś przeciw wymiotom.
Jeszcze przyjdą inni lekarze i zrobią badania, ale nie ma cienia szans :-(
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #120  Wysłany: 2017-12-29, 23:59  


A jakaś proteza? Tato jest na gastrologii? Czy na hematologii?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group