1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: marzena66
2017-08-03, 19:05
Rak przełyku płaskonabłonkowy
Autor Wiadomość
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #121  Wysłany: 2017-11-24, 10:08  


missy napisał/a:
kwiatek77,
Same antybiotyki to zresztą za mało, no chyba, że to jakieś bardzo lekkie zapalenie oskrzeli. Czy Mama ma gorączkę? Duszności?


Dlaczego same antybiotyki to za mało? Co jeszcze Mama powinna brać? Gorączkę miała we wtorek ale ją zbiła paracetamolem, a potem Teraflu, a potem antybiotykiem. Na oddychanie to bierze Budiair - aerozol, roztwór z komorą inhalacyjną Jet.
Cytat:
Jakiś inhalacji mamie nie przepisała?


Nie...bo Mama używa Budiair.
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #122  Wysłany: 2017-11-25, 11:57  


Skoro Mama dostała steryd do inhalacji to ok - w tym sensie pisałam, że antybiotyki to za mało.
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #123  Wysłany: 2018-01-06, 09:04  


Witajcie w nowym roku 2018 - najlepsze życzenia dla wszystkich!

21.11.2017 - lekarka wypisała 2 antybiotyki na zapalenie płuc ale na drugiej wizycie zmieniła na branie tylko 1-ego - 27.11.2017 ostatni dzień Mama brała antybiotyk.

06.12.2017 - Mama stawiła się w szpitalu w Zakopanem. Miała tam badaną krew, tomografię, dwie bronchoskopie-jedną z pobieraniem wycinków. Dwie spirometrie - jedną z kontrastem. Odesłali Mamę z diagnozą, że nie będzie miała operacji ze względu na zły stan płuc-bo miała złą spirometrię. Dostała skierowania do Warszawy, do szpitala na Płockiej - do pulmonologa, onkologa. 21.12.2017 - wróciła z Zakopanego do Warszawy.

Wybrała już sobie lekarza pulmonologa, onkologa i internistę w jednej osobie. Zmienił jej leki na płuca na silniejsze. Mama czuje się całkiem dobrze, tylko męczy się szybciej i musi trochę wolniej chodzić.

Od stycznia je częściej buraki, ostatnio też czosnek niedźwiedzi i herbatkę z dziewanny na płuca, poza folikiem i wit.B6, które przyjmuje od dawna.

Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia w 2018 r :)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-01-06, 20:17 ]
My również życzymy wszystkiego najlepszego a przede wszystkim dla mamy mnóstwa sił.

_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #124  Wysłany: 2018-01-12, 10:09  


Mam prośbę. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć wynik badania tomograficznego-TK klatki piersiowej z kontrastem. Z Zakopanego przyszła poczta, robione było 07.12.2017. Czy chemia i radio coś zmieniły, czy jest jeszcze gorzej?

"Na poziomie od dolnej części przełyku do rozworu przełyk ma ok. 42x27mm na przekroju poprzecznym, ściśle przylega do IVC. W śródpiersiu i wnękach niezbyt liczne węzły do 13mm średnicy. W płucach bardzo nasilone zmiany siateczkowate (głownie w partiach dolnych) i rozedmowe (centrilobularne), w partiach dolnych zmiany siateczkowate przechodzą w nacieki."

Czy jest sens stosowania radioterapii? albo jeszcze jednej chemii? Co to są te zmiany siateczkowate? Czy radioterapia zniszczyła Mamie płuca? Czy są przerzuty? Jak możemy pomóc jeszcze Mamie? Co mamy robić?

Mama dziękuje za życzenia i też życzy wszystkiego dobrego.
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #125  Wysłany: 2018-01-12, 18:05  


kwiatek77 napisał/a:
Czy jest sens stosowania radioterapii? albo jeszcze jednej chemii?

o tym musi zdecydować lekarz, porównać wyniki czy chemia coś dała i ocenić mamy stan czy na kolejne leczenie mama się nadaje.
kwiatek77 napisał/a:
Co to są te zmiany siateczkowate

to znaczy, że nastąpiło włóknienie płuc, obraz płuc przypomina plastry miodu.
kwiatek77 napisał/a:
Czy radioterapia zniszczyła Mamie płuca?

mogła się po części do tego przyczynić.
kwiatek77 napisał/a:
Czy są przerzuty?

gdzie przerzuty? są dalej zmiany tam gdzie były, są nacieki, wstawiłaś fragment wyniku więc trudno zinterpretować cały wynik.
kwiatek77 napisał/a:
Jak możemy pomóc jeszcze Mamie? Co mamy robić?

Trzeba porozmawiać o tym wyniku z lekarzem prowadzącym i to On musi podjąć decyzję co dalej.

pozdrawiam
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #126  Wysłany: 2018-01-26, 12:40  


Mama była dziś u lekarza i dostała skierowanie do szpitala z opisem: Zmiany śródmiąższowe w płucach (DLCO-30%) u Osoby po chth+RTH z powodu raka przełyku. Co to znaczy? Czy Mama teraz ma się leczyć na płuca najpierw czy na raka? Do onkologa ma iść czy do pulmonologa najpierw?
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #127  Wysłany: 2018-01-26, 15:25  


kwiatek77 napisał/a:
Zmiany śródmiąższowe w płucach (DLCO-30%) u Osoby po chth+RTH z powodu raka przełyku. Co to znaczy?

Cytat:
Choroby śródmiąższowe płuc to zróżnicowana grupa schorzeń układu oddechowego, charakteryzujących się występowaniem zmian patologicznych w obrębie tkanki śródmiąższowej płuc, często prowadząc do włóknienia. Zmiany chorobowe nierzadko rozprzestrzeniają się również na naczynia płucne i obejmują światło oskrzelików i pęcherzyków płucnych. Leczenie tego rodzaju chorób jest zróżnicowane i zależy od przyczyn.

https://wylecz.to/pl/choroby/uklad-oddechowy/choroby-srodmiazszowe-pluc.html
u mamy wystąpiły te zmiany z powodu chemio i radioterapii najprawdopodobniej.
kwiatek77 napisał/a:
Czy Mama teraz ma się leczyć na płuca najpierw czy na raka?

Trzeba opanować ten stan jeśli się da bo inaczej nie będzie się mama mogła dalej leczyć na raka.
kwiatek77 napisał/a:
Do onkologa ma iść czy do pulmonologa najpierw?

przecież sama napisałaś
kwiatek77 napisał/a:
Mama była dziś u lekarza i dostała skierowanie do szpitala

czyli do żadnego tylko mama się musi dostać do szpitala.

pozdrawiam
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #128  Wysłany: 2018-01-30, 16:50  


Dzięki za odpowiedzi. Sytuacja na dziś jest taka, że tamten lekarz - onkolog i pulmonolog w jednej osobie nie chce mamę leczyć tylko dał skierowanie do szpitala - natomiast termin przyjęcia może być nawet do 2 miesięcy czekania na miejsce w szpitalu.

Zapisali Mamę do kolejki i mają dać znać jak się znajdzie miejsce na Płockiej. Jak Mama się zapisywała to powiedziała o leku, który pulmonolog jej przepisał-zamiast poprzedniego leku wziewnego Budiaru...teraz bierze FOSTEX (100 mikrogramów + 6 mikrogramów)/dawkę, aerozol inhalacyjny, roztwór. - lekarka, która zapisywała Mamę do szpitala powiedziała, że ten FOSTEX Mamie nie bardzo może pomóc, a jednak nie kazała jej przestać go brać, dlaczego?

Czy ten lek nie pogarsza stanu Mamy? Czy to steryd? W tej sytuacji - czy mamy jeszcze jakieś wyjście poza czekaniem na przyjęcie do szpitala?

[ Dodano: 2018-01-30, 17:05 ]
Znalazłam coś takiego, czy to dotyczy mojej Mamy? Czy to znaczy, że Mama jest na etapie leczenia paliatywnego raka? Bo zwłóknienia płuc nie da się już wyleczyć? = więc nie da się już ją leczyć na raka - czyli stosować chemii? Czy to znaczy, że Mama nie będzie żyć dłużej niż 3 lata?

"Leczenie zwłóknienia płuc

Nie udowodniono, aby jakikolwiek sposób leczenia zmieniał korzystnie przebieg zwłóknienia płuc. Włóknienie jest procesem nieodwracalnym i tylko przeszczep płuc mógłby uchronić chorego przed zgonem. Jest to jednak bardzo radykalne rozwiązanie, nie stosowane zbyt często. W związku z tym stosuje się głównie leczenie objawowe, mające na celu poprawę jakości życia pacjenta.

Początkowo wprowadza się rehabilitację, tlenoterapię i leki przeciwkaszlowe, głównie doustne opioidy. U chorych bez przeciwwskazań stosuje się kortykosterydy w połączeniu z azatiopryną (hamuje komórki układu odpornościowego) lub cyklofosfamidem (tzw. cytostatyk, powoduje śmierć komórek, stosowany w leczeniu nowotworów).

Leczenie zwłóknienia płuc w większości wypadków jest nieskuteczne, a rokowanie złe. Średni okres przeżycia wynosi 3 lata. Ostatecznie dochodzi do niewydolności oddechowej, nadciśnienia płucnego i niewydolności serca. U 10–15% pacjentów rozwija się rak płuca."

[ Dodano: 2018-01-30, 17:20 ]
Mama powinna mieć przeszczep płuc, tak? ale się nie kwalifikuje? więc jak możemy jej pomóc? czy już ją zapisać do hospicjum? czy powinna zrezygnować z tego leku - FOSTEX i ze szpitala? "Zmiany śródmiąższowe w płucach (DLCO-30%)" - czy to bardzo źle? jakie są rokowania w takim stanie?

"Do przeszczepu płuc kwalifikuje się osoby w schyłkowym okresie choroby, gdy pomimo intensywnego leczenia nie uzyskuje się poprawy i narasta ryzyko zgonu. Jak napisano we wstępie transplantacja płuc obarczona jest dość dużym ryzykiem i dlatego oprócz wskazań należy rozważyć przeciwwskazania do zabiegu, do których należą:

choroba nowotworowa w ciągu ostatnich dwóch lat"
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #129  Wysłany: 2018-02-01, 11:49  


Wiem, że czasem trudno jest napisać prawdę ale proszę jeśli ktoś zna odpowiedzi na powyższe pytania - niech mi odpowie...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-02-01, 17:08 ]
Kochana tu nie chodzi o napisanie przez nas prawdy, bo taką tylko staramy się pisać tylko prosimy o cierpliwość użytkowników forum jest dużo i każdy oczekuje na pomoc a my tutaj jesteśmy w każdej wolnej chwili żeby pomóc, też mamy rodziny, pracę i czas trochę ograniczony.

_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #130  Wysłany: 2018-02-01, 12:38  


kwiatek77,
Wynik DLCO 30% jest niestety stwierdzeniem b.poważnego upośledzenia czynności płuc. Skutki uboczne rth są niezwykle częstym zjawiskiem - zwłóknienie tkanki płucnej również do nich należy. Nie jest to to samo co idiopatyczne zwłóknienie płuc i z tego co wiem nie jest to proces postępujący. Niemniej procent uszkodzeń u Mamy jest wyjątkowo duży - nie przeglądałam całego wątku więc zapytam teraz czy Mama kiedykolwiek ( przed rakiem) leczyła się z powodu jakichś schorzeń płucnych? Nie chodzi mi o zapalenia oskrzeli czy płuc.
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #131  Wysłany: 2018-02-01, 14:48  


Dziękuję za odzew. Zapytałam Mamę: 35 lat temu po zapaleniu płuc brała Salbutanol, a przez ostatnie 2 lata brała Budiar. Więcej nic nie brała na płuca ani się nie leczyła niczym innym. Ja myślę, że to uszkodzenie powstało z tego powodu, że 12.10.2017 Mama w Gliwicach miała 2 naświetlania radioterapią tego samego dnia - w dniu wyjazdu ze szpitala. Wcześniej miała 1 naświetlanie dziennie.

Jak myślicie, czy to przez te naświetlania czy przez Budiar jej się tak płuca zepsuły? Czy jeśli u Mamy proces nie jest postępujący - to nie dotyczy jej konieczność przeszczepu płuc? Jak mam rozumieć, że proces nie postępuje? Czy te uszkodzenia płuc nie mają dużego wpływu na skrócenie życia Mamy? Czy trzeba to wyleczyć zanim będzie Mama brała kolejną chemię? Czy już jest na etapie zakończenia leczenia raka - czyli na etapie paliatywnym? Czy pobyt w szpitalu i leczenie płuc ma jakiś sens? Czy lepiej zapisać Mamę do hospicjum?

[ Dodano: 2018-02-01, 14:57 ]
Podobno jest na to lek https://www.leki-informacje.pl/content/ofev czy powinniśmy się o niego postarać? czy lekarze go stosują?

"Specjalista zaznacza również, że samoistne włóknienie płuc ma bardzo niepomyślne rokowanie. - Mediana przeżycia w tej chorobie wynosi trzy lata.

Oznacza to, że tylko połowa z tych chorych żyje trzy lata od rozpoznania, a kolejna 25 proc. nie dłużej niż 5 lat. Dodatkowo jest to przeżycie gorsze i krótsze, niż w wypadku większości nowotworów. Trzeba pamiętać, że dziś znacznie dłużej żyją chorzy z rakiem prostaty, piersi, jelit, skóry, czy tarczycy - wylicza prof. Kuś." z http://www.rynekzdrowia.p...k,149291,8.html
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #132  Wysłany: 2018-02-01, 15:09  


kwiatek77,
A z jakiego powodu przez 2 lata Mama brała Budiar?
Jeśli dobrze pamiętam to przed leczeniem onkologicznym nie stwierdzono w tk płuc żadnych zmian śródmiąższowych - czyli obecne są wynikiem rth.
Przeszczep płuc nie będzie brany pod uwagę w sytuacji nie zakończonego leczenia radykalnego. Co do charakteru włóknienia płuc po rth to musisz zapytać lekarza, ja nie wiem na 100% czy takie zmiany nie mogą postępować. To znaczy nie wyczytałam dotąd aby uszkodzenia popromienne płuc miały charakter postępujący. Mama ma zmiany po rth a nie aktywną chorobę śródmiąższową płuc, to różnica. Musisz o wszystko zapytać lekarza ( pulmonologa).
I na pewno trzeba to leczyć - w pierwszej kolejności po to aby Mamie lepiej się oddychało i żyło. O kontynuacji leczenia onkologicznego będzie można myśleć ewentualnie później.
Czy możesz wkleić całość opisu ostatniej tomografii?
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #133  Wysłany: 2018-02-02, 10:58  


Mama miała trudności w oddychaniu przy wchodzeniu na schody, nie określił lekarz, że to astma, raczej rozedma płuc - dlatego brała Budiar przez 2 lata około. Mama miała robione 04-05-2017 tk brzucha itd i napisali "w obu dolnych polach płucnych w zakresie objętym badaniem zmiany włókniste" - czyli to było przed naświetlaniem...czy to znaczy, że mama już wcześniej miała aktywną chorobę śródmiąższową płuc?
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #134  Wysłany: 2018-02-02, 12:23  


kwiatek77,
Trudno nam odpowiedzieć na wiele z Twoich pytań bo Ty sama nie podajesz wielu informacji albo podajesz je w szczątkowej formie. Nie pisałaś wcześniej o leczeniu rozedmy ani nie podałaś całości opisu tomografii z maja 2017.
Rozedma wiąże się z uszkodzeniem miąższu płuc co skutkuje pogorszeniem wydolności oddechowej.
Czy Mama nie wiedziała wcześniej, że ma przewlekłą chorobę płuc? Nie była pod opieką pulmonologa?
 
kwiatek77 


Dołączyła: 30 Maj 2017
Posty: 66
Skąd: Warszawa

 #135  Wysłany: 2018-02-02, 17:14  


Przejrzałam ten mój wątek i znalazłam tutaj - Tk płuc z Płockiej - przepisane ze zdjęcia:

"CT klatki z kontrastem - jednofazowy

2017-05-22

TK klp

Przedkręgosłupowo w płacie dolnym prawym seg 7 nieregularny guz płuca ok 40x28mm zlewający się z nadwpustowym odcinkiem przełyku.

Guz ściśle przylega również do ZGD i aorty zstępującej. - co to jest ZGD?

Przełyk na poziomie guza na odcinku ok 4cm pogrubiały do zestawienia z badaniem endoskopowym i badaniem hist-pat.

Całkowicie uwapniony ok 6mm guzek w seg 1 i 2 P. - co to znaczy? czy to przerzuty?

Poza tym płuca bez zagęszczeń z cechami rozedmy i możliwością współistnienia wczesnej fazy śródmiąższowego włóknienia płuc. - co to znaczy włóknienie-czy to rak, który się rozszerza? "

Skupiliśmy się na raku...chyba jak Mama ma włóknienie płuc, to nie powinna być zastosowana radioterapia? Mi Mama nic wcześniej nie mówiła, że ma chore płuca - nie wiem czy lekarz jej mówił co jej dolega, czy dał jej Budiar, bo się męczyła przy wchodzeniu po schodach...

Tam jest wklejone zdjęcie przeze mnie tk płuc z 22-05-2017, proszę sprawdźcie. Czyli Mamie się pogarsza włóknienie płuc? to nie jest tylko od radioterapii? Co teraz mamy robić?
_________________
"Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach!".
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group