JaBaba
Dzieki za dobre słowo, dobra kobieta.Jak sie człowiek naczyta o tych roznych przypadkach to sie w głowie kręci. Twoja historię tez przeczytałam. Czapki z głów. Tez gdzies trafiłam na Pana ,ktory bierze atezolizumab 5 lat , a sam ma 74 lata. Tak jak Ty dostał go w badaniach klinicznych. Pozdrawiam.Zdrowia zycze.
[ Dodano: 2019-03-09, 19:56 ]
Małgorzata B
Dziekuje za kciuki.
Co do Twojej mamy to sprawa jest naprawde przykra. Znam to, bo wszystko przechodziłam.
Z moja to było tak,ze wogole zadnego leczenia juz nie zastosowano.Jedyna nadzieja w tym,ze nastepne pokolenia być moze nie beda musiału juz umierac z tego powodu. Pozdrawiam.
Halka,
Tak bardzo się cieszę na Twoje leczenie atezolizumabem. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale jakoś tak jak myślę o Tobie to krążą wokół pozytywne fluidy.
Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Nasza Pani doktor bardzo zachwalała ten lek ze względu na pozytywne wyniki leczenia.
Informuj mnie o postępach.
Pozdrawiam....
SWylana
Dziękuje za wsparcie .Przyda sie bardzo, bo moja choroba posuneła sie niewiarygodnie. Jak ten lek sobie z tym poradzi to jest ciekawe.Nadzieje mam.
Jeszcze raz dzieki i powodzenia w Waszej walce.
halka, Witaj , poczytałam Twój wątek i bardzo, bardzo trzymam kciuki za Ciebie!!!! Wierzę, że Ci się uda i wygrasz z ta paskudną chorobą.
Pozdrawiam serdecznie .
Witaj zaniedbana.
Tej choroby w takim stadium zaawansowania na dzien dzisieszy niczym sie nie wyleczy.Dobre w tym leku jest to,zeby uruchomił moj system obronny i moje komorkii mogly- juz wzmocnione- starac sie zniszczyc te zmienione.Nigdy sie nie uda wyleczyć tego co juz narosło,ale moze udac sie sprawic ,ze ta choroba stanie sie choroba przewlekła. I to jest duzy sukces,poniewaz mamy szanse moze za rok lub dwa skorzystac z jakiegoś nowego rewelacyjnego leku lub jakiejs metody,ktora przyniesie nam wieksze korzysci.
trev
Dziekuje bardzo. Ja ciesze sie bardzo chociaz to dzisiaj dopiero pierwszy wlew.Czuje sie dobrze. Warto probowac,wszystkiego.Było duzo niepewności,zwatpienia,strachu,ale sie udało .
Zycze wszystkim wytrwałości i nadziei.
[ Dodano: 2019-03-11, 20:32 ]
marzena 66
Bezcenne jest wsparcie tu na forum. Czuję szczerośc.
Dziekuje .
Dzien dobry wszystkim zainteresowanym.
Jestem juz po drugim wlewie atezolizumabu i musze powiedziec,ze juz na oko po okolo 2ch tygodniach zaywazyłam jak moj przerzut nadobojczykowy sie zmniejsza i uwierzyć nie moge w to co sie dzieje. Z takiego porzadnego jajka pozostało takie malutkie czasami nawet niewyczuwalne.Lekarka tez uwaza ,ze sie zmniejszył. Jezeli to samo dzieje sie w olucach to ja juz nie mam słow. Samopoczucie jest bardzo dobre w porownaniu z chemia.Jest osłabienie,sennosc ,wychlodzenie ,czasami stany podgoraczkowe.Ten moj guz na glowie to jest jednak przerzut do kosci. Doszedl jeszcze przerzut w lewym biodrze,ale to wyszło zanim dostałam ten lek.Najgorszym problemem jest bol wlasnie tej nogi.Wyglada mi to na rwe kulszowa,ale nie wiem morze ten przerzut. Ciekawe jest to ,ze ten bol przechodzi i wraca po jakims czasie tydzien lub dwa.18ego ide na badanie krwi przed kolejnym wlewem to juz zapytam Pania dr co z tym robić i zbadac co to boli?
[ Dodano: 2019-04-06, 19:59 ]
S Wylana.
Mam nadzieje ,ze u Taty wszystko w porzadku.Twoje milczenie niewiele mowi. Napisz co jest .
Pozdrawiam Cie . Tak czasami jak siedze w tej poczekalni u onkologow i tam jest tylu pacjentow i czesto to sa corki ze swoimi ojcami to sobie mysle ,a moze to Ty z Tata.
Halka, bardzo sie cieszę że u Ciebie jest lepiej. U nas też dobrze. Dziś byłam z tatą na TK. Guzy się zmniejszają, węzły też są mniejsze. Wiecej zaraz napiszę w swoim wątku.
Miło mi że o mnie myślisz siedząc w poczekalni. Ja również zastanawiam się często czy może ktoraś z Pań to Ty... Napisz mi kiedy będziesz w ambulatorium może któryś z terminów nam się zgra i uda nam się poznać. Pozdrawiam...
trev
Ola Olka
Dziekuje bardzo za zyczenia. W tej chorobie kazdy dobry fluid wysłany pomaga trwać w lepszym komforcie.Pozdrawiam i rowniez zycze wszystkiego dobrego.
halka, Najważniejsze żeby choroba się nie rozsiewała , aby lek który dostajesz przynosił jak najwięcej korzyści a jak najmniej skutków ubocznych, tego Ci z całego serca życzę
Trzymaj się MOCNO !
Zaniedbała
Dziekuje za zyczenia .Masz racje ,najwazniejsze ,zeby choroba sie nie rozprzestrzeniała .a bonusem bedzie zmniejszanie sie zmian .Nie moge sie doczekac pierwszego tomografu od czasu zastosowania immunoterapii. Pozdrawiam. Wszystkiego dobrego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum