1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Prosze o pomoc
Autor Wiadomość
anka1 



Dołączyła: 22 Lip 2011
Posty: 59
Skąd: Szczecin
Pomogła: 4 razy

 #76  Wysłany: 2011-09-07, 21:37  


harpiatoja, dzieki dzisiaj moj maz trzymal mnie za reke i ja pocalowal az sie poplakalam ze wzruszenia bo nic nie mowi nie siada kontakt plytki a tu taki gest misiu kocham Cie bardzo
_________________
Załamana
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #77  Wysłany: 2011-09-07, 21:48  


anka1 napisał/a:
dzisiaj moj maz trzymal mnie za reke i ja pocalowal az sie poplakalam ze wzruszenia bo nic nie mowi nie siada kontakt plytki a tu taki gest

piękne :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #78  Wysłany: 2011-09-07, 22:10  


[quote] dzisiaj moj maz trzymal mnie za reke i ja pocalowal az sie poplakalam ze wzruszenia bo nic nie mowi nie siada kontakt plytki a tu taki gest misiu kocham Cie bardzo
Piękne i wzruszające do łez |przytula|
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #79  Wysłany: 2011-09-07, 22:18  


To prawda piękny gest...dobrze, że ma Ciebie...
Chylę czoła i nie przestaje o Was myśleć...
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #80  Wysłany: 2011-09-07, 22:38  


Aniu,

przytulam do serca...

jakże okrutna jest ta choroba, że chce Was rozdzielić:(
_________________
Katarzynka36
 
 
anka1 



Dołączyła: 22 Lip 2011
Posty: 59
Skąd: Szczecin
Pomogła: 4 razy

 #81  Wysłany: 2011-09-08, 05:51  


Witam serdecznie dziekuje nie wiem co mam robic maz jak nigdy spal prawie cala noc a od 6 rano ma goraczke ponad 39stp tabletek mu na obnizenie nie moge podac bo nie polyka co mam robic????
_________________
Załamana
 
tessa 



Dołączyła: 26 Sie 2011
Posty: 244
Skąd: Bielsk Podlaski
Pomogła: 20 razy

 #82  Wysłany: 2011-09-08, 05:55  


Kochana, wezwij pogotowie, dadzą mu zastrzyk na obniżenie gorączki. Trzymaj się. Serdecznie Cię pozdrawiam i myślę o Was.
 
 
anka1 



Dołączyła: 22 Lip 2011
Posty: 59
Skąd: Szczecin
Pomogła: 4 razy

 #83  Wysłany: 2011-09-08, 08:04  


Dzwonilam do opieki paliatywnej kazali dac leki na obnizenie i robic oklady robie to ale pielegniarka powiedziala ze moze to byc goraczka mozgowa jak to leczyc POMOCY jast zle .....
_________________
Załamana
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #84  Wysłany: 2011-09-08, 08:20  


anka1, :-( kochana u mojego tatki w tych gorszych dniach również pojawiła się temperatura, nic nie jadł, nie połykał, praktycznie spał. Kiedy zadzwoniłam do hospicjum to powiedzieli, że mam jechać do apteki i kupić czopki na zbicie temperatury , teraz dokładnej nazwy Ci nie podam ale w aptece wiedzą o co chodzi. Tata dostał 2 czopki i temperatura spadła.

[ Dodano: 2011-09-08, 09:21 ]
Aaa zapomniałabym okłady także robiłam tacie.

[ Dodano: 2011-09-08, 09:23 ]
Jak się nie mylę to były to czopki o nazwie Pyralginum !

[ Dodano: 2011-09-08, 09:33 ]
anka1, a tak na marginesie, to bardzo przykro czyta się Twoje ostatnie wpisy, serce się kraja i przypominają mi się Nasze ostatnie chwile :cry: Tatko też ostatnie dni dużoooo spał, nie jadł, nie połykał, zero kontaktu ... :-[
A ja chodziłam tak rozstrzęsiona, jakbym była w szoku. Niepojmująca zupełnie tego co się dzieje lub po prostu nie chciałam do siebie tych myśli dopuścić.
Doskonale potrafię sobie wyobrazić jak się czujesz :/pociesza:/ znam ten ból, tą bezradność ...
Kochanaanka1, Twój mąż jeszcze z Tobą jest, "wykorzystaj ten czas jak najlepiej", bądz przy Nim tak jak to robisz to tej pory, rozmawiaj (ja tego nie zrobiłam ponieważ płacz nie pozwolił mi na wykrzstuszenie z siebie słowa ale przy tacie byłam)... Rób to co Ci serce podpowiada.
Kończę , ponieważ łzy znowu się leją. Trzymam za Was mocno kciuki i przytulam do serduszka |przytula|
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
anka1 



Dołączyła: 22 Lip 2011
Posty: 59
Skąd: Szczecin
Pomogła: 4 razy

 #85  Wysłany: 2011-09-08, 09:41  


Jeny umre z rozpaczy.... jak maz spi to Go nie ruszam ale jak sie przebudzi to robie i tak zmieniam oklad a On do mnie" moja mala kochana .....a mnie lzy sie leja a nie chce przy nim plakac jak mam byc silna ??????? nie da sie BOZE dlaczego ON nie zabieraj mi go ..............serce mi peknie
_________________
Załamana
 
harpiatoja 


Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 186
Skąd: gliwice
Pomogła: 22 razy

 #86  Wysłany: 2011-09-08, 10:01  


Serce się kraje...Okazuj mężowi całą swą miłość, zachowuj się po prostu naturalnie. Ty jesteś silna, nie musisz się o to starać. Tak jak napisała Anelia "rób co serce Ci podpowiada". W razie pogorszenia stanu męża, nie przejmuj się i dzwoń na pogotowie albo do hospicjum. Oni są od tego aby Wam pomóc, nie dawaj się zbyć. Mąż nie może cierpieć, a Ty nie możesz być pozostawiona sama sobie. Myślę o Was... :-[ :/pociesza:/
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #87  Wysłany: 2011-09-08, 13:55  


Dzwonilam do opieki paliatywnej kazali dac leki na obnizenie i robic oklady robie to ale pielegniarka powiedziala ze moze to byc goraczka mozgowa jak to leczyc POMOCY jast zle ..... Aniu starałam się wyczytać na forum czy w internecie coś mądrego na Twoje pytanie ale niestety jestem zabyt dużym laikiem i po prostu nie wiem. Trzeba chyba po prosty starać się zbić gorączkę.
Nie wiem czy czytałaś, nie wiem też czy powinnaś ale jest wątek o umieraniu na forum. Mnie on z jednej strony wystraszył a z drugiej przygotował. Podaje linka a ty pomyśl czy chcesz czytać. Czy chcesz wiedzieć - czy masz na to siłę. http://www.forum-onkologi...lisko-vt947.htm
Nie pisałam do Ciebie wcześniej ale czytałam Twój wątek i modlę się aby Twój mąż odszedł spokojnie a ty żebyś mogła być przy nim i znieść to co znieść musisz.
 
agi101 



Dołączyła: 13 Paź 2010
Posty: 115
Pomogła: 17 razy

 #88  Wysłany: 2011-09-08, 18:48  


Aniu, wspieram Cię z całych moich sił, trzymaj się :tull
_________________
agnieszka
 
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #89  Wysłany: 2011-09-08, 21:21  


anka1 napisał/a:
.....a mnie lzy sie leja a nie chce przy nim plakac jak mam byc silna ???????

Boże tak bardzo mi przykro :cry: chciałabym teraz być przy Tobie i Cię mocno przytulić :/pociesza:/ U mnie było podobnie, byłam z tatusiem sama. Kiedy próbował coś powiedzieć a ja nie rozumiałam, lub kiedy próbował wstać mimo iż nie mógł, lub kiedy chciał dać mi buziaczka łzy lały się i lały strumieniami , nie da się nad tym zapanować, to Nas po prostu przerasta :cry: i jest zupełnie normalną reakcją z Naszej strony.
Nic mądrego nie potrafię napisać , bo jest mi po prostu bardzo przykro kiedy czytam w jakiej sytuacji Wy teraz jesteście.
Ważne , że jesteś przy mężu teraz.
Kochana przytulam Cię z całych Swoich sił i modlę się aby mąż nie cierpiał i aby Bóg dał mu jeszcze troszkę czasu....
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #90  Wysłany: 2011-09-08, 21:44  


Aniu

Nic mądrego nie napiszę... Ogromnie mi przykro, że Mąż ma sie gorzej, cięśkie, ogromnie ciężkie chwile...nie powinnaś być Sama, to za dużo na barki jednej osoby, nawet tak dzielnej jak Ty:(
Koszmar jakiś, że pomoc paliatywna nie pomoże konkretnie... człowiek odchodzi, nie powinien cierpieć, powiniec odejść godnie, bez bólu...

Aniu, ściskam...dużo, dużo siły Kochana
_________________
Katarzynka36
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group