Autor |
Wiadomość |
Temat: JustynaS1975 - komentarze |
harpiatoja
Odpowiedzi: 5129
Wyświetleń: 738481
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2011-12-25, 01:04 Temat: JustynaS1975 - komentarze |
Justyś, wszystko zostało już powiedziane, zatem nie zostało mi nic, jak się do tego dołożyć. Jesteś po prostu the best
[ Dodano: 2011-12-25, 21:22 ]
Mój mąż zachwyca się Twoją urodą , aż jestem zazdrosna... |
Temat: Historia Uli |
harpiatoja
Odpowiedzi: 479
Wyświetleń: 132454
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-12-20, 20:49 Temat: Historia Uli |
Justyna napisała: "Soniu, chyba trzeba uszanować wolę Uli. Zawsze wlewać w nią jakieś iskierki nadziei, wiary, ale nienachalnie. I przede wszystkim niech ten czas będzie dla Niej wyjątkowy, otulony pozytywnymi emocjami, przyjaźnią, życzliwością. I jednak chyba jest to bardzo ważne, osiągnąć spokój wewnętrzny."
Zgadzam się w całej rozciągłości. Staraj się znaleźć w sobie choć tę iskierkę radości i pomyśl, że te święta może i będą ostatnie, ale też WYJĄTKOWE. Twoje i Uli. Wasze Święta
|
Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
harpiatoja
Odpowiedzi: 464
Wyświetleń: 147442
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2011-12-12, 18:42 Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
sonia21 napisał/a: | |happy|
no to dajemy czadu jutro od nowa |
A jak... |
Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
harpiatoja
Odpowiedzi: 464
Wyświetleń: 147442
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2011-12-12, 18:25 Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
Nie będziemy trzymać tego tempa...bo jeszcze przyśpieszymy I kolejne dwa poszły |
Temat: JustynaS1975 - komentarze |
harpiatoja
Odpowiedzi: 5129
Wyświetleń: 738481
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2011-12-12, 18:19 Temat: JustynaS1975 - komentarze |
jadźka49 napisał/a: | Powodzenia jutro,myslami bede z Toba, POWODZENIA |
I ja też, ja też!!! |
Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
harpiatoja
Odpowiedzi: 464
Wyświetleń: 147442
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2011-12-12, 14:54 Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
na razie trzy, a do wieczora jeszcze daleko... |
Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
harpiatoja
Odpowiedzi: 464
Wyświetleń: 147442
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2011-12-10, 23:01 Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
Codziennie odrabiam lekcje , obowiązkowo głos ode mnie. Znajomi zwerbowani też się starają |
Temat: JustynaS1975 - komentarze |
harpiatoja
Odpowiedzi: 5129
Wyświetleń: 738481
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2011-12-10, 20:42 Temat: JustynaS1975 - komentarze |
Bardzo dobrze, że istnieją organizacje zajmujące się podnoszeniem świadomości społecznej w zakresie dawstwa. Kiedyś, gdy nie było takich "akcji uświadamiających" krążyły okropne opowieści o gehennie jaką muszą przejść dawcy (mity na temat bólu przy zabiegu itp.).
Chciałam zostać dawcą, lecz z racji przebytej ziarnicy mam dożywotni zakaz
Namawiam jednak znajomych-mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem.
No i jeszcze jedno: Justynko, jesteś po prostu świetna, a Twoje podejście do choroby niesamowite. Podziwiam Cie |
Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
harpiatoja
Odpowiedzi: 464
Wyświetleń: 147442
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2011-12-05, 23:16 Temat: Nasze Forum FINALISTĄ w konkursie "e-wolontariat" |
I ja zagłosowałam! |
Temat: rak esicy po operacji nieradykalnej |
harpiatoja
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 21442
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2011-11-29, 17:15 Temat: rak esicy po operacji nieradykalnej |
Złożyłam dzisiaj Władzi wizytę w hospicjum, i muszę przyznać, że jestem zaskoczona atmosferą panującą w tym miejscu. Panuje tam aura życzliwości, spokoju...To miejsce nie kojarzy się w żaden sposób z "umieralnią", ani nawet szpitalem. Zadziwia naturalna swoboda z jaką przebywający tam ludzie mówią o swoich schorzeniach i śmierci, są pogodzeni z losem iw przeważającej większości są tacy pogodni...Władzia także pozamykała swoje sprawy dotyczące opieki nad córką, finansowe. Z pełną świadomością przygotowała siebie i bliskich na TEN DZIEŃ.
To niesamowicie silna i wspaniała kobieta. Mam nadzieję, że wytrwa w obecnej kondycji fizycznej i psychicznej długo i jeszcze dłużej. Podczas mojej wizyty zmarła jej sąsiadka z łóżka obok. Po prostu usnęła. Kobiety z pokoju podeszły do tego tak zwyczajnie, cała ich postawa mówiła :taka jest kolej rzeczy, nas także to czeka. Pokłoniły głowy z szacunkiem...Tak wyglądać powinno godne umieranie. Przepraszam za te refleksje, ale nigdy nie byłam w hospicjum i teraz trudno mi sobie teraz wyobrazić, żeby nie było takich ośrodków.
Władzia ma rehabilitantkę (zawsze myślałam, że w hospicjum się tylko leży i czeka wiadomo na co), która ustawiła ją "do pionu". Nauczyła na nowo siadać, wstawać z łóżka. Władzia jest osobą w pełni "mobilną" i samodzielną. Pojechałyśmy razem windą do palarni, tam wypaliła papieroska (kupiłam jej-swoją drogą do czego to doszło-JA kupuję papierosy ), pogadałyśmy sobie z innymi palaczami. Potem zjadła sobie kanapki i zażyczyła sobie sałatki warzywnej następnym razem . Planuje już Święta-w razie możliwości obiecałam pomóc w realizacji zamierzeń kulinarnych. Pogadałyśmy sobie tak zwyczajnie. Ona mnie namawia na częstsze kontrole. Rozumiecie? Ona troszczy się o mnie Niesamowita osoba, prawda?
Życzę Wam wszystkim takiej zaciekłości , a jednocześnie spokoju i pogody ducha...Pozdrawiam |
Temat: rak esicy po operacji nieradykalnej |
harpiatoja
Odpowiedzi: 46
Wyświetleń: 21442
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2011-11-28, 14:37 Temat: rak esicy po operacji nieradykalnej |
Witam Wszystkich serdecznie
Wiecie co? Tak zastanawiałam się, czy pisać, ale nic to- może komuś to pomoże, podbuduje...Otóż wszyscy na Władzi postawili tzw "krzyżyk". Dziewczyna wyniszczona, nic nie jadła-leżała tylko, ledwo, albo w ogóle nie mówiła...Jak jest teraz?
Sama, świadomie zadecydowała się o "zamieszkaniu" w hospicjum. No to koniec, ktoś pomyśli. Ale to nie w stylu Władzi....Ona się...pozbierała!!! Zaczęła jeść, ma apetyt lepszy od mojego-"młóci" wszystko na co ma ochotę, a ochotę to ma...na wszystko Papieroska zapali, troszkę chodzi, klnie na politykę i ceny benzyny...Nie opisywałam tego, bo myślałam, że to chwilowa poprawa. Ale to trwa!
Owszem, nie tańczy, brzuszek ogromny, cieniutkie rączki, ale co z tego? To chyba cud, że osoba której nie dawano szans dożyć nowego roku szkolnego, żyje i ma się nieźle(jak na te okoliczności)Tak się cieszę Co prawda lekarz ostatnio Władzi wprost powiedział, że daje jej miesiąc, albo najwyżej dwa, ale co on może wiedzieć???Znając Władzię wydrze tego życia ile może i jeszcze więcej!
Nie można o niczym przesądzać kochani. Władzia stanowi twardy i niepodważalny DOWÓD Trzymajcie się kochani, pozdrawiam z całego serca |
Temat: Ostra białaczka szpikowa, wznowa po przeszczepie szpiku |
harpiatoja
Odpowiedzi: 242
Wyświetleń: 176068
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2011-10-26, 15:55 Temat: Ostra białaczka szpikowa, wznowa po przeszczepie szpiku |
JustynaS1975 napisał/a: | Ja mam mętlik w głowie. Sama nie wiem co myśleć. Widziałam w czasie swojego chorowania różne przypadki. Różne metody stosowane. I są ludzie, którym się udało. Oraz Ci, którzy byli.
Czasami czuję się jak królik doświadczalny. |
No właśnie, jak sama napisałaś są osoby, którym się udało. I Ty do nich na pewno należysz. Biorąc pod uwagę Twoją postawę wobec choroby, hart ducha, życzliwość i zrozumienie dla innych, nie może być inaczej. Podczas mojego leczenia (16 lat temu), wiedza na temat chorób układu krwiotwórczego-była (w porównaniu do sytuacji obecnej) niezbyt rozległa. Również czułam się jak królik doświadczalny, lekarze dawali mi "albo, albo", czyli mówiąc oględnie szacowali możliwość wyleczenia mniej (raczej mniej )więcej pół na pół...Kiedy po pierwszym cyklu chemioterapii okazało się, że choroba z szybkością błyskawicy się cofa, zaproszono mnie (wraz z kilkoma innymi ciekawszymi "przypadkami" na prezentację gdzie miano przedstawić nas sporej rzeszy lekarzy i studentów...Na prawdę nie mam pojęcia jak miała wyglądać ta "prezentacja", bo obiekty uciekły i pochowały się w WC w tym ja Konkludując-Masz myśleć pozytywnie, a nie rozmyślać (szkodliwe Zajmij się dokuczaniem np. Gaździe Ja, czy Ty-tak samo możemy jutro przestać istnieć i to wcale nie z powodu choroby (są szybkie auta, wredni mężowie biegający z nożami i inne takie... Chwilowe obniżenia nastroju, są typowe dla gatunku ludzkiego... Zatem uszy do góry, Masz tutaj wielu przyjaciół |
Temat: JustynaS1975 - komentarze |
harpiatoja
Odpowiedzi: 5129
Wyświetleń: 738481
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2011-10-12, 21:41 Temat: JustynaS1975 - komentarze |
Nie piszę może często, ale śledzę Twoje zmagania. Jesteś super, tak trzymaj!!! |
Temat: Historia Uli |
harpiatoja
Odpowiedzi: 479
Wyświetleń: 132454
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-09-14, 23:07 Temat: Historia Uli |
Soniu, dołączam się do głosów poprzedników. Ula czuje się teraz potwornie samotna, stąd taka reakcja. Trudno sobie teraz wyobrazić co ona przeżywa. Nawet pewnie nie pomyślała, że może Cię zranić-ma teraz pełne prawo do egoizmu. Poczekaj troszkę, na pewno się uspokoi i następna rozmowa będzie już miała inny charakter. Jesteś wspaniałą przyjaciółką. Każdy by chciał taką mieć, ja też... |
Temat: Ostra białaczka szpikowa, wznowa po przeszczepie szpiku |
harpiatoja
Odpowiedzi: 242
Wyświetleń: 176068
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2011-09-14, 22:52 Temat: Ostra białaczka szpikowa, wznowa po przeszczepie szpiku |
Wypieściłaś sobie to coś, a więc z tego pieszczenia sobie urosło(albo tylko Ci się tak wydaje) Bo Ty czuła kobieta jesteś dla wszystkich...Ja też macałam, pieściłam i nic dobrego z tego nie wynikło.Tylko "schizy" jakieś. Przewrażliwienie i kropka, o! |
|